Hodowla zwierząt w trybie ekologicznym
W naszym gospodarstwie są owce. Około 100 matek w rasie berichon, suffolk i wrzosówka. Dlaczego właśnie owce? To efekt pierwszego pomysłu sprzed 15 lat, kiedy to podejmowana była decyzja sprowadzenia na gospodarstwo zwierząt. Przyjęliśmy, że owce mają małe wymagania pod kątem zajmowania się nimi: wystarczy wypuścić na pastwisko rano, a wieczorem zejdą z niego same. Jak bardzo błędnym było owe wyobrażenie, miało okazać się już niebawem. Szybko uświadomiliśmy sobie, że pastwisko pod racicami i dach nad głową to nie wszystko, co jest potrzebne. Po krótkim czasie wiedzieliśmy już, że owce mają wyjątkowo wrażliwy układ pokarmowy, potrzebują profilaktyki w formie odrobaczania, korekty racic, strzyżenia wełny, a do tego jeszcze doszły wykoty, problem ze zbytem baraniny oraz owczej wełny.
Dzisiaj, po latach obcowania z owcami, moglibyśmy napisać poradnik dla ich hodowców, ale przecież nie o to chodzi. Chodzi o same zwierzęta, zwłaszcza gdy są one częścią naszego gospodarstwa i ponosimy za nie odpowiedzialność. Warto zatem wcześniej rozważyć - na co się zdecydować, jakie mamy zaplecze, czym dysponujemy, a czym nie, na co możemy liczyć oraz, a może przede wszystkim, co jest naszą motywacją do podjęcia hodowli zwierząt w trybie ekologicznym.
Gatunek, rasa, pochodzenie
Bez względu na jaki gatunek zwierząt się zdecydujemy, powinniśmy rozważyć, jaka rasa będzie optymalna w naszym przypadku. W rolnictwie ekologicznym godnym polecenia są rasy rodzime, a to ze względu na dobre przystosowane do warunków środowiskowych, wysoką zdrowotność, różnorodność genetyczną, długowieczność i wysoki wskaźnik rozrodczości. Zważywszy, że w rolnictwie ekologicznym zwierzęta nie są hodowane intensywnie w zamkniętych pomieszczeniach, łatwiej będzie utrzymać je w dobrym stanie zdrowia bez konieczności częstych wizyt weterynaryjnych.
Rasami godnymi polecenia są m.in. wśród krów mlecznych: czerwono-biała, polska czerwona, nizinna czarno-biała, polska czarno-biała i białogrzbieta; wśród trzody chlewnej: wielka biała polska (wbp), polska biała zwisłoucha (pbz), puławska, złotnicka pstra i złotnicka biała; wśród owiec: merynos polski, polska owca nizinna, polska owca długowełnista, a wśród kóz: biała uszlachetniona, barwna uszlachetniona i karpacka. (źródło: Gospodarowanie ekologiczne, MRiRW, 2021)
Powiększenie stada czy jego odnowienie jest dokonywane oczywiście poprzez potomstwo z własnego rozrodu, ale nie jest to jedyna możliwość, gdyż w każdym momencie możemy nabyć zwierzęta z innego gospodarstwa ekologicznego. Następuje to na podstawie tzw. przemieszczenia, przy którym utrzymany zostaje ekologiczny status zwierząt. Godnym polecenia jest jednak zastosowanie okresu kwarantanny, zanim zdecydujemy się na wprowadzenie nowego nabytku do naszego stada. To ostatnie spostrzeżenie uwypuklam na podstawie doświadczenia w naszym gospodarstwie.
Zgłaszając się po raz pierwszy do systemu ekologicznego z gruntami i zwierzętami, musimy poddać się 2-letniemu okresowi konwersji, czyli okresowi przestawiania. Trwa on 24 miesiące, w których zarówno grunty, jak i zwierzęta mają czas na „oczyszczenie się z konwencji”, a więc z pozostałości zastosowanych nawozów sztucznych, oprysków, zaprawionego materiału siewnego, leków itp.
W przypadku wprowadzania zwierząt konwencjonalnych do stada ekologicznego okres konwersji, czyli czas ich przestawiania, zależny jest od gatunku danego zwierzęcia. I tak np.: zwierzęta przeznaczone na produkcję mięsa - bydło i koniowate - podlegają 12 miesięcznemu okresowi konwersji, natomiast owce, kozy i świnie oraz zwierzęta przeznaczone do produkcji mleka poddawane są 6 miesiącom okresu przejściowego. W przypadku pszczół potrzebne jest 12 miesięcy na osiągnięcie statusu ekologicznego.
Warunki utrzymania zwierząt ekologicznych
Warunki utrzymania zwierząt w trybie ekologicznym opierają się na zapewnieniu im potrzeb behawioralnych, fizjologicznych i psychologicznych. Oprócz sezonowego dostępu do pastwisk, zwierzęta muszą mieć zapewniony bezpośredni kontakt w wybiegiem, który powinien przylegać do wszystkich budynków, w których przebywają. W pomieszczeniach musi zostać zapewniona odpowiednia wentylacja, oświetlenie, a na pastwisku ochrona przed wiatrem i nadmiernym słońcem oraz ekstremalną temperaturą. Bardzo dużą rolę odgrywa naturalne światło, które nie tylko jest źródłem witaminy D, ale działa odkażająco na środowisko, w którym przebywają zwierzęta. W budynkach inwentarskich wymagana jest naturalna ściółka, a stały dostęp do świeżej wody i odpowiednich pasz jest sam przez siebie zrozumiały.
W hodowli ekologicznej zwierzęta muszą mieć zagwarantowaną możliwość ruchu i to ściśle według wyznaczonych dla ekologicznego rolnictwa powierzchni. Dla przykładu: dla krowy minimalna powierzchnia pomieszczenia wynosi 6 m², na wybiegu 4,5 m²; dla lochy z prosiętami musi być zagwarantowana powierzchnia pomieszczenia co najmniej 7,5 m² a do tego wybieg 2,5 m². Zabronionym jest trzymanie zwierząt w klatkach czy ich okaleczanie np. poprzez skracanie dziobów, usuwanie rogów, obcinanie ogonków czy kłów. (źródło: organic24.pl)
Również w sytuacji ograniczeń wyjścia na zewnątrz np. ze względu na ASF czy ptasią grypę, zwierzęta muszą mieć zagwarantowane odpowiednie warunki życia w pomieszczeniach zamkniętych. W przypadku drobiu oprócz odpowiedniej ilości paszy objętościowej jest to światło i powierzchnia pozwalająca na zaspokojenie instynktu, jakim jest potrzeba grzebania.
Chów ekologiczny a żywienie
W rolnictwie ekologicznym chów zwierząt nie jest możliwy bez odpowiedniej ilości gruntów ornych. Wyjątek stanowią tutaj pszczoły. Stosowana w rolnictwie ekologicznym hodowla ekstensywna zwierząt, gwarantuje lepszej jakości mięso i mleko, lecz wiąże się z mniejszymi ich ilościami oraz dłuższym okresem chowu.
Do produkcji paszy dla zwierząt, znajdujących się w gospodarstwie ekologicznym, wymagane jest posiadanie własnych gruntów ornych oraz użytków zielonych. W przypadku zwierząt roślinożernych pasza z własnego gospodarstwa musi być zagwarantowana w ilości co najmniej 50%. Jeśli nie mamy wystarczającą ilość własnego zboża czy siana, możemy je uzupełnić zakupem z zewnątrz, ale tylko z gospodarstwa o charakterze ekologicznym. Pasza z okresu konwersji może być stosowana nawet w 100%, ale tylko jeżeli podaje się ją zwierzętom w ramach własnego gospodarstwa.
Głównym dostawcą paszy dla przeżuwaczy jest pastwisko. Na jego idealne proporcje składa się 65% traw, 25% roślin motylkowych oraz 20% ziół i chwastów. Takim zestawieniem możemy zapewnić zwierzętom ochronę przed chorobami, których źródłem jest niedobór składników pokarmowych. Bardzo dobrze na zdrowie u przeżuwaczy wpływa podawanie sianokiszonki, która ma zbawienny wpływ na prawidłowe funkcjonowanie układu pokarmowego. Około 60% dawki dziennej przeżuwaczy stanowi pasza objętościowa.
Inaczej jest w przypadku trzody chlewnej. Tutaj podstawą żywienia są zboża ekologiczne, wśród których najlepszymi są jęczmień i pszenica oraz wolna od GMO kukurydza w postaci ziarna lub kiszonki z kolb. Zarówno u ekologicznej trzody chlewnej, jak i u ekologicznego drobiu, w przeciwieństwie do innych ekologicznych zwierząt, nie musimy gwarantować stałego dostępu do pastwisk przez cały rok.
W ekologii ważny nawóz naturalny
Zwierzęta w dużej mierze zabezpieczają zamknięty obieg składników pokarmowych i makroelementów wewnątrz gospodarstwa. Oznacza to, że wyprodukowane na gospodarstwie pasze wystarczają, aby wyżywić zwierzęta, a wyprodukowany przez nie obornik i zastosowany do tego odpowiedni płodozmian będą wpływać znacząco na żyzność ziemi i wysokość plonów.
Nie jest jednak obojętnym, w jakich proporcjach stoi do siebie wielkość gruntów i ilość zwierząt na danym gospodarstwie. Dopuszczalna obsada zwierząt na hektar obliczana jest w tzw. DJP (duża jednostka przeliczeniowa), która równoważna jest z 500 kilogramami żywej wagi zwierząt. Na 1 hektar użytków rolnych dopuszczalna maksymalna obsada zwierząt wynosi 2 DJP czyli 1000 kg żywej wagi. Stosując taki przelicznik, możemy być pewni, że zawarty w oborniku azot nie przekroczy dopuszczalnej granicy 170 kg/ha/rok.
Jak pisze Agnieszka Jereczek (http://www.minrol.gov.pl) w zależności od tego, jakie zwierzęta mamy w gospodarstwie, taki współczynnik przeliczenia będzie stosowany. I tak: 1 koń powyżej 2 lat = 1 DJP, 1 buhaj = 1,4 DJP, 1 krowa = 1 DJP, 1 ciele do 6 miesiąca życia = 0,15 DJP, 1 koza matka = 0,15 DJP, 1 świnia = 0,3 DJP, 1 owca powyżej 1,5 roku = 0,1 DJP a drób np. kura, kaczka to 0,004 DJP. Odpowiednia obsada zwierząt jest podstawą równowagi paszowo - nawozowej.
Obornik jako nawóz naturalny ma szczególne znaczenie zwłaszcza dzisiaj, gdy ceny nawozów sztucznych sięgają zenitu.
Leczenie zwierząt ekologicznych
Chów zwierząt nastawiony jest na profilaktykę, czyli na zapobieganie chorobom. Staje się tak poprzez zwiększenie odporności i zapobieganie wszelkiego rodzaju infekcjom, przy czym zarówno żywienie, jak i warunki utrzymania zwierząt są tutaj podstawą.
Bazą w leczeniu zwierząt jest medycyna naturalna, w której wykorzystuje się fitoterapię, czyli zioła, homeopatię i akupunkturę. Co stanie się jednak, gdy te środki nie wystarczą? Wtedy, tak jak w przypadku każdego zwierzęcia, najważniejszym jest jego zdrowie i życie. Jeśli zatem potrzebna jest pomoc lekarza weterynarii, na pewno możemy i powinniśmy z niej skorzystać, a zwłaszcza w sytuacji, gdy chodzi o ratowanie życia, zapobieganie niepotrzebnym cierpieniom zwierzęcia i gdy są niedostępne żadne inne środki lecznicze. W przypadku podania jakichkolwiek leków czy przeprowadzenia zabiegów muszą one zostać dokładnie udokumentowane łącznie z numerem siedziby stada, numerem kolczyka leczonego zwierzęcia, nazwą schorzenia, okresu trwania choroby, nazw leków, ich dawek i okresów podawania. Jeżeli u zwierząt ekologicznych podawany jest antybiotyk – okres karencji trwa dwa razy dłużej niż ten, który zalecany jest przez producenta leku. Zabronionym jest podawanie zdrowym zwierzętom środków stymulujących wzrost czy płodność.
Wymagane są skrupulatne zapisy wszystkich działań związanych z leczeniem zwierząt, w których podstawę stanowi tzw. karta lecznicza wydawana przez lekarza weterynarii.
Dokumentacja rolnictwa ekologicznego
Bez dokumentacji nie ma certyfikacji - powiedziała kiedyś dr inż. Urszula Sołysiak, ekspert w dziedzinie rolnictwa ekologicznego. Że tak jest, mogę przekonać się za każdym razem, gdy na naszym gospodarstwie jest wizyta jednostki certyfikującej, ale nie tylko jej. Dokumentacja wymagana jest również przy kontrolach z ramienia WIJHARS-u, czy Inspektoratu Weterynarii. Ekologiczne. Wszelkie działania muszą mieć swoje odzwierciedlenie w prowadzonej dokumentacji. Dotyczy ona zarówno gruntów ornych, użytków zielonych, jak również hodowli zwierząt.
Ekologiczne zwierzęta gospodarskie mają swoją ewidencję, w której znajduje się ich spis, wraz z numerem kolczyka, numerem kolczyka matki, datą urodzenia, rasą, płcią. Tutaj nanoszone są ważne wydarzenia np. data opuszczenia gospodarstwa przez zwierzę - czy to poprzez jego przemieszczenie czy padnięcie. Zapisywane i udokumentowane muszą być wszystkie kroki związane z leczeniem, transportem czy zakupami paszy spoza gospodarstwa. Prowadzona musi być dokumentacja padnięć i współpracy z firmą utylizacyjną. Przyjeżdżających na kontrolę interesuje nie tylko sama dokumentacja, ale również, a może przede wszystkim, jej spójność.
Czy ekologia się opłaca?
Co mamy na myśli, pytając o opłacalność? Czy chodzi nam przede wszystkim o opłacalność finansową? Może o źródło własnej satysfakcji? A może o wpływ rolnictwa ekologicznego na środowisko?
Jeśli chodzi o stronę finansową, coraz ważniejszą staje się posiadanie w gospodarstwie zwierząt. Zmiany, które zamierza wprowadzić MRiRW, przewidują tzw. premię za zrównoważoną produkcję roślinno-zwierzęcą. Będzie ona dotyczyła zarówno rolnictwa ekologicznego, jak i konwencjonalnego. Producenci otrzymają dodatkową płatność do każdego hektara zgłoszonego do produkcji ekologicznej pod warunkiem posiadania obsady zwierząt liczącej od 0,5 do 1,5 DJP na każdy hektar UR w gospodarstwie.
Trudniej jest z odpowiedziami na dwa pozostałe pytania, które pozostają w naszej indywidualnej gestii. Tutaj odpowiedzi uzależnione będą od, wspomnianej na początku, motywacji do prowadzenia gospodarstwa ekologicznego z zasobem zwierząt.