PR [Gość]
22 maja 2022
Pracowałem w Holandii i Norwegii, domy, w których mieszkałem, ogrzewano prądem. Podobnie jest w Japonii, w której nikt nie słyszał o centralnym ogrzewaniu. Po prostu włącza się grzejnik tam gdzie się aktualnie znajduje. Prąd jest obecnie najtańszym rodzajem ogrzewania, za 1000 zł miesięcznie będziemy mieli ukrop w domu.
Trochę rozumu [Gość]
22 maja 2022
Pracowałeś w Holandii ale pewnie jak najniższej klasy pracownik fizyczny, bo rozumem nie grzeszysz. Porównaj sobie klimat w Holandii czy Japonii ! Zwłaszcza we wschodniej Polsce. Zobacz ile trwa okres grzewczy w Polsce Rosji a ile w Holandii czy Belgii. Twoim zdaniem 1000 pln miesięcznie za ogrzewanie to mało ? masakra
xx [Gość]
22 maja 2022
Norwegia to inny świat. Nie sposób porównywać Polski potencjałem finansowym Norwegii i możliwościami przeciętnego człowieka. Zobacz jak roślinność rośnie w Holandii to zrozumiesz, że to już inny klimat.
Do PR [Gość]
22 maja 2022
PR to odetnij grzejniki w swoim domu i grzej farelką albo grzejnikami na prąd skoro prąd jest taki tani.
pejsaty [Gość]
22 maja 2022
my z sąsiadami zdecydowaliśmy że będziemy palić w piecu czym popadnie i nikt do nikogo nie bedzie miał pretensji
do Cepa [Gość]
22 maja 2022
Gościu a wiesz że Norwegia ma aktualnie dodatkowo 150 miliardów euro ( miliardów nie milionów Cepie bo to dla ciebie pewnie to sam) nadwyżkowego zarobku z dochodów z gazu i ropy !!! To wynik wojny. Ale ty Cepie tego nie pojmiesz. Jedz na zmywak do Rumunii
Jarek [Gość]
22 maja 2022
Nie mam nic przeciwko grzanie owsem, lecz niech to będzie owies z pełnymi kosztami nawozów i paliwa, a nie z ukrytymi dotacjami. Pewnie wtedy się wtedy finansowo nie zepnie.
Rozum. [Gość]
22 maja 2022
Palmy żywnością, a jeść będziemy trawę. W najbliższym czasie żywności zacznie brakować, dlatego że sporo jej idzie z Ukrainy.
Podobno jesteśmy samowystarczalni , ale jak żywność da się sprzedać do innego kraju drożej , to wtedy okaże się że będzie jak z pelletem.
Qwerty [Gość]
22 maja 2022
Jest jeden warunek - owies musi być swój. Kaloryczność owsa jest niższa od pelletu i cena zakupu owsa potrzebnego do ogrzania domu na sezon jest zbliżona do ekogroszku. To samo dotyczy drewna - drewno trzeba wyrobić, być w domu i trzeba koło tego biegać, ale mimo wszystko, drewno jest najtańszym sposobem na ogrzewanie domu, tylko trzeba mieć do tego odpowiedni kocioł lub kominek z płaszczem wodnym, a ludzie w amoku wywalają obecnie takie sprawdzone rozwiązania, zastępując je pompami ciepła na prąd, bo jest dofinansowanie. Z prądem będzie, jak ze stopami procentowymi kredytów - kapitał do spłaty będzie x2 w stosunku do kapitału do spłaty wynikającego z umowy kredytowej podczas jej zawierania.
Zdrowy rozum [Gość]
22 maja 2022
Po pierwsze do tej pory każdy skład który sprzedawał ekogroszek mówił że to produkt w 100 procent polski. Poprostu jest szansa to chcą ludzi wydoić z pieniędzy i tyle w temacie powinien ktoś się za to wziasc a nie teraz każdy zgarnia że importu niema jak w tamtym roku nikt nie importował tylko polski sprzedawali
PR [Gość]
22 maja 2022
Ależ tak zrobiłem! Rachunki za prąd zimą miałem około 800 zł/miesiąc. Teraz, kiedy nie grzeję płacę około 200 zł. Moi znajomi, którzy połakomili się na na dotację i wymienili piece na ekogroszek, wydawali na opał po 1,5-2 tyś/miesiąc. A będzie drożej. Oczywiście wszyscy całymi dniami siedzą na stronie PGG próbując kupić tańszy. Żadnemu się nie udało. Do tego dochodzą im opłaty za prąd. Czyli. Jak ktoś nie umie liczyć, to jedyne co potrafi, zamiast konkretów, to wypisywać inwektywy.
Jarek [Gość]
23 maja 2022
Wymyślają glupoty i chcą robić z ch.. młotek. Palić zboże, pożywienie to budzi niesmak. Mamy ogrom węgla, trzeba otwierać setki nowych kopalń i mamy opał na setki lat a nie rzeźbić w gównie