Prezes Top Farms o dzierżawie państwowej ziemi
O obecnej sytuacji w spółce, gruntach państwowych, którymi już nie dysponuje, przesunięciach terminu wydania kolejnych hektarów oraz wysokości stawek dzierżaw rozmawiamy z Pawłem Kaczmarkiem, prezesem Top Farms Wielkopolska.
Jaki areał gruntów z KOWR Top Farms Wielkopolska nadal użytkuje?
Top Farms Wielkopolska z gruntów dzierżawionych od KOWR nadal użytkuje około 2500 ha w rejonie Goli koło Gostynia oraz około 5000 ha w rejonie Czempinia.
Jaki areał Top Farms, na polecenie KOWR, zwolnił do tej pory z użytkowania?
Pierwotne umowy dzierżawy posiadały areał około 14 000 hektarów w Wielkopolsce i przez wcześniejsze lata doszło do redukcji areału o około 3 500 hektarów. Finalnie w roku 2023 Top Farms Wielkopolska posiadał areał około 10 500 hektarów z czego właśnie w ubiegłym roku wydał ponad 3 000 tysiące hektarów. W 2024 roku planowane jest wydanie kolejnych 3 000 hektarów.
Czy w związku z tym, że Top Farms Wielkopolska musiał oddać uprawiane dotąd grunty, coś zmieniło się w funkcjonowaniu spółki? Co z zatrudnieniem oraz obsadą zwierząt?
Top Farms nie zwolnił żadnego człowieka z tytułu wydania gruntów i redukcji areału. Należy tu zauważyć, że w Wielkopolsce mówimy o 250 pracownikach zatrudnionych na podstawie umowy o pracę i kolejnych 150 pracownikach sezonowych. W ramach struktury operacyjnej, w jakiej funkcjonuje Top Farms, każdy z tych ludzi to specjalista w tym co robi. Utrata gruntów, na których przez lata rozwijaliśmy naszą produkcję, zmusza nas do jej ograniczenia. Ograniczenia nie dotyczą kluczowych obszarów tj. produkcji mleka, ziemniaków, buraków czy upraw specjalistycznych, w tym nasiennych. Dalsza redukcja areału oznacza niestety redukcję zatrudnienia i konieczność likwidacji części hodowli. Na dziś utrzymujemy ponad 2000 krów. Dla nas to nie tylko liczby - to ludzie, ich praca, rodziny, które od lat żyją z tej ziemi. Każdy pracownik, każde zwierzę to klucz naszej działalności. Walczymy o przyszłość i potrzebujemy zrozumienia dla zagadnienia jakim jest funkcjonowanie gospodarstw towarowych takich jak nasze.
Czy w sytuacji, gdyby zaistniała możliwość wydzierżawienia gruntów na nowo, o czym informuje minister rolnictwa Czesław Siekierski, Top Farms Wielkopolska przystąpi do przetargu?
Top Farms złożył w OT KOWR w Poznaniu wniosek o utworzenie czterech ośrodków produkcji rolnej (OPR). Cztery konkretne propozycje zagospodarowania szczególnie wartościowych elementów infrastruktury, które w naszej ocenie są unikatowe, niepodzielne i kluczowe dla całego sektora rolno - spożywczego w Polsce. System nawadniania mogący obsłużyć 800 hektarów w jednym roku, a ponad 3000 hektarów zasięgu działania, ferma na 750 krów A2A2 czy magazyn zbożowy na 15 tysięcy ton. W jaki sposób zagospodarować taką infrastrukturę? Jak zabezpieczyć dostawy do przemysłu z tych ośrodków? Czy jest to możliwe przy podziale? Będziemy robić wszystko, żeby nie ograniczać potencjału polskiego rolnictwa, a tym samym, by utrzymać te obszary w pełni funkcjonalne i przystąpimy do przetargu, jeśli będzie taka możliwość.
Dlaczego tak bardzo zależało spółce Top Farms na przesunięciu terminu wydania gruntów do KOWR-u?
Zgoda na przesunięcie terminu wydania gruntów do KOWR-u była kluczowa dla ocalenia szczególnie wartościowych obszarów, o których mowa wyżej. Nie było i wciąż nie ma koncepcji ich zagospodarowania. Podobnie działo się w latach 90-tych, kiedy to bezpowrotnej likwidacji uległo mnóstwo zakładów. Dzięki zarządzeniu dyrektora KOWR ocalała bardzo cenna dla Polski infrastruktura, grunty były zagospodarowane, państwo miało przychód z czynszu, ludzie pracę, ale przede wszystkim rozwijaliśmy współpracę na rzecz lokalnych społeczności. Od lat prowadzimy kontraktację i skup płodów rolnych (szczególnie tych trudniejszych), świadczymy usługi mechanizacyjne oraz promujemy system rolnictwa regeneratywnego. Wszystko to pomaga naszym kooperantom podnieść efektywność funkcjonowania ich gospodarstw i realnie przekłada się na rozwój całego polskiego rolnictwa. Na dziś uważamy, że więcej można zyskać na integracji i wartościowej, wzajemnej współpracy niż na rozczłonkowaniu dobrze funkcjonującego gospodarstwa i podziale ziemi. Przed polskim rolnictwem staje szereg wyzwań i trzeba nam rozwijać się, po to by stawić im czoła. Przykład. Dzięki Top Farms, na wspólnej uprawie ziemniaków czy różnych upraw specjalistycznych, rolnicy zarabiają 5000 złotych z hektara. Uprawa pszenicy czy rzepaku jest w ostatnich latach nieopłacalna. Przemysł ziemniaczany w Polsce ma potrzeby dużo wyższe niż produkcja ziemniaka w Polsce, co oznacza import ziemniaków. Co w takim razie jest lepsze? Produkować pszenicę i rzepak narzekając na niskie ceny czy może odpowiedzieć na potrzeby przemysłu i zarobić lepiej? Odpowiedź jest oczywista, lecz transfer wiedzy, technologii i know-how nie będzie możliwy bez gospodarstw działających na większą skalę.
Czy spośród gruntów, które Top Farms Wielkopolska oddała do KOWR-u, są tereny, które na chwilę obecną leżą odłogiem?
Bazując tylko i wyłącznie na obserwacjach gruntów, które wydaliśmy jesienią 2023 roku, to stwierdzamy, że tak. Większość gruntów nie została zagospodarowana, a znajdują się one w okolicach Gostynia, Kościana i Książa Wielkopolskiego.
Jaki czynsz dzierżawny w ostatnim czasie płacił Top Farms do KOWR-u?
Obecna stawka czynszu dzierżawnego, jaki Top Farms Wielkopolska płaci do Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa to od 3,5 do 6 dt pszenicy za hektar. Chcąc uzyskać wartość czynszu na hektar należy stawkę pomnożyć razy gusowską cenę pszenicy z ostatnich 11 kwartałów. Wiele osób zarzuca nam „śmieszne” stawki czynszu. Jest to stawka ustalona jeszcze w 1993 roku i od tego czasu nie była waloryzowana. Na dziś mamy świadomość zmian rynkowych w tym stawek dzierżawy. Z drugiej strony mało kto ma świadomość, że Top Farms Wielkopolska jako gospodarstwo skali 10 000 hektarów przez ostatnie 6 lat objęte było redukcją dopłat z tytułu tzw. capingu. Podczas gdy większość rolników otrzymywała około tysiąca złotych dopłaty do hektara, dla Top Farms Wielkopolska było to niespełna pięćset złotych do hektara. W odniesieniu do czynszu warto nadmienić, że Top Farms płaci go regularnie i nie występował nigdy o jego umorzenie.
Zobacz film o batalii związanej z gruntami państwowymi: