„Nie mogłem patrzeć”. Rolnicy wstrząśnięci ogromnymi stratami plonów

Najważniejsze wyniki analizy pt. „Ocena wpływu suszy na gospodarkę w Europie w kontekście zmieniającego się klimatu: analiza wielosektorowa w skali regionalnej” opublikowanej niedawno w czasopiśmie naukowym „Journal of Hydrology: Regional Studies” przytacza „The Guardian”. „Susza kosztowała Europę oszałamiające 11,2 mld euro ( (9,8 mld funtów) rocznie w ciągu ostatnich kilku dekad (…), a straty będą rosły, ponieważ zanieczyszczenia pochodzące z paliw kopalnych zanieczyszczają atmosferę” – czytamy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Badacze przewidują, że jeśli globalne ocieplenie osiągnie poziom 2 st. C powyżej średniej temperatury panującej w okresie przedindustrialnym, roczne straty spowodowane suszą w krajach UE, Wielkiej Brytanii, Norwegii i Szwajcarii wzrosną do 13 mld euro (11,3 mld funtów). Warto podkreślić, że przy obecnie panujących trendach wzrost temperatury o 2 st. C. jest optymistycznym scenariuszem. Jeśli ocieplenie będzie większe i sięgnie 3 st. C, straty mogą sięgać 17,5 mld euro (15,3 mld funtów) rocznie.
Susza obniża plony rolnikom z całej Europy
Skutki ocieplenia klimatu odczuwać będą wszystkie sektory gospodarki, ale w sektorze spożywczym mogą one przynosić największe straty. Rolnictwo już dziś boryka się problemami, które są bezpośrednio z tym związane. „The Guardian” przytacza historie rolników w Niemiec i Wielkiej Brytanii pokazując na ich przykładach, jak susza wpływa na ich gospodarstwa. Wśród nich jest historia Lilian Guzmán, rolniczki mieszkającej niedaleko Berlina. Tegoroczna susza doprowadziła do „całkowitego zniszczenia” upraw rzepaku w jej gospodarstwie. Kobieta podkreśla, że ona i jej pracownicy czekali na deszcz, jak dzieci czekają na pierwszy śnieg. Podobnie Adam Beer, właściciel gospodarstwa ekologicznego z południowo-zachodniej Anglii, który powiedział, że nie widział porządnego deszczu od miesięcy. Kiedy sadził kapustę i kalafiory po fali upałów, która spaliła Europę na początku lipca, zadbał o to, aby nawodnić pole raz przed i dwa razy po umieszczeniu dziesięciocentymetrowej rozsady w glebie. Okazało się to niewystarczające. Większość sadzonek uschła, straty mogą sięgać nawet 95 proc.
Według relacji Thomasa Goebela, przewodniczącego stowarzyszenia rolników południowej Brandenburgii, tegoroczne upały i susza wysuszyły jego uprawy i obniżyły plony o 40-75 proc. w stosunku do średniej z ostatnich dwóch dekad. „Każdego dnia w drodze z domu na pola musiałem patrzeć, jak słoneczniki i kukurydza zwijają się i kurczą” – powiedział „Guardianowi”. „Musiałem prowadzić jak z klapkami na oczach. Nie mogłem patrzeć ani w lewo, ani w prawo”.
Czytaj też: Naukowcy biją na alarm w związku z narastającą suszą. Także w Polsce
Upały i susza dały się w tym roku we znaki nie tylko rolnikom z zachodniej Europy. Switłana Łytwyn, główna analityczka Ukraińskiego Klubu Agrobiznesu, powiedziała w rozmowie z Guardianem”, że tegoroczna pogoda była „szczególnie rozczarowująca” dla ukraińskich rolników. Dodała, że Ukraina będzie miała wystarczająco dużo żywności, aby zaspokoić popyt krajowy, ale spadek plonów może doprowadzić do spadku eksportu produktów rolnych – kluczowego filaru gospodarki tego kraju.
- Tagi:
- susza
- skutki suszy