"Dziewczyny" wyszły na pastwiska [ZDJĘCIA]
"Oblepione" kwieciem drzewa i krzewy, zielone łąki często wypełnione mleczem po których często przechadzają się bociany i... krowy. W wielu miejscach kraju bydło wróciło już na pastwiska po zimowej przerwie.
- Dziewczyny wyszły u nas na pastwisko 20 kwietnia
- mówi Monika Szczep - hodowczyni bydła z woj. podlaskiego utrzymująca łącznie 50 krów rasy simental typu mlecznego.
- Wypasamy zwierzęta na łącznym areale 10 ha, który dzielimy na kwatery. 3 kawałki są najpierw koszone, żeby krowy później nie chodziły na "starej trawie", bo po prostu jej nie jedzą - tłumaczy Monika Szczep.
"Dziewczyny" wyszły na pastwiska. "Krowy mają dostęp do obory cały dzień"
W zależności od pogody, wypasanie jednej "kwatery" w gospodarstwie Moniki Szczep trwa około miesiąca. Zmienia się to na jesień, kiedy podział jest likwidowany i krowy mogą już chodzić po całym pastwisku.
Na co dzień zwierzęta wychodzą na łąkę zaraz po porannym udoju. - Mają później dostęp do obory, w której są utrzymywane w systemie wolnostanowiskowym, przez cały dzień. Niektóre wracają poleżeć i napić się wody. Choć oczywiście na pastwisku też mają zapewnioną wodę - tłumaczy hodowczyni.
"Dziewczyny" wyszły na pastwiska. Dlaczego taka rasa?
- Hodujemy simentale mleczne od około 15 lat. Cielaczki mają świetne przyrosty, mlecznice nie są problematyczne. Mimo ich gabarytów nie mam problemu z obsługą - zaznacza Monika Szczep.
- Dokładnych danych na temat wydajności mlecznej nie mam, bo krowy nie są pod oceną, ale na pewno są długowieczne. Mleko osiąga parametry: 4,8-5% tłuszczu i 3,6-3,7% białka. Średnia wydajność wyliczona przez nas to około 8,5 tys. rocznie od sztuki - dodaje.
"Dziewczyny" wyszły na pastwiska. Część obory jest silosem
- Jeśli chodzi o udój mamy dojarkę przewodową na 4 szt. Nie mamy miejsca na przebudowę, żeby zastąpić to halą udojową. Dój ze względu na to trwa łącznie 4 godziny dziennie - tłumaczy rolniczka.
Jak dodaje, część obory jest zimą przeznaczona na silos do kukurydzy.
- Krowy same jedzą z pryzmy. Mamy też silos na dworze, do którego zwierzęta także mają dostęp 24 godziny na dobę. Sprzątamy rano niedojady i podsuwamy dalej barierę do której mogą wyjadać kukurydzę - wyjaśnia Monika Szczep.
"Dziewczyny" wyszły na pastwiska w woj. lubelskim
Tegoroczny wypas rozpoczął już także Piotr Daniłoś z okolic Białej Podlaskiej (woj. lubelskie).
"Dziewczyny" wyszły na pastwiska. Już niebawem film z niezwykłego miejsca
Duże stado krów wyszło także na pastwiska należące do Ośrodka Hodowli Zarodowej Przerzeczyn Zdrój (woj. dolnośląskie), gdzie utrzymywane są 4 rasy bydła: holsztyńsko - fryzyjska w odmianie czerwono-białej, polska czerwono-biała, polska czerwona oraz limousine. Już niebawem na naszym kanale YouTube film z tego niezwykłego miejsca.