Czego nie zobaczymy na Bednarach?
Nie będzie w tym roku największej w Europie wystawy rolniczej na wolnym powietrzu. Co planowali organizatorzy? Jakie nowości miały zaprezentować firmy? Sprawdzamy.
- Tradycyjnie przygotowywaliśmy prezentacje na polach pokazowych. Podobnie jak przed rokiem, planowane były przejazdy maszyn pracujących w systemie uprawy uproszczonej oraz demonstracja możliwości, jakie daje nam rolnictwo precyzyjne
- mówi Hubert Seliwiak z Polskiej Izby Gospodarczej Maszyn i Urządzeń Rolniczych, która jest organizatorem wystawy. Jak dodaje, tak jak co roku, planowane były także prezentacje najbardziej imponujących sprzętów rolniczych na pasie startowym, które w trakcie trwania imprezy miały być codziennie szczegółowo przedstawiane. Trzeba pamiętać, że wystawa w Bednarach to jednak nie tylko maszyny. Tradycyjnie podczas imprezy przygotowywany był finał konkursów Mechanik na Medal i Młody Mechanik na Medal.
- Tym razem decydująca faza zmagań uczestników w konkursach odbędzie się 18 września w Zespole Szkół Przyrodniczych w Poznaniu - wyjaśnia Hubert Seliwiak.
W Bednarach, jak co roku, miały odbyć się również ciekawe prelekcje, w których fachowcy poruszać mieli problematykę związaną z dzisiejszym rolnictwem. To jednak nie wszystko. PIGMiUR przygotowywała również inne projekty.
- Nie udało nam się ich do końca dopracować, ale nie chciałbym zdradzać, co było w naszych planach, gdyż zapewne będą to elementy przyszłorocznej wystawy - przyznaje, dochowując tajemnicy Seliwiak.
Tyle od organizatora. Wiadomo jednak, że to co zwiedzających na wystawę w Bednarach przyciąga najbardziej, to nowoczesne maszyny prezentowane przez firmy. Oczywiście, trzeba tutaj zacząć od ciągników. John Deere był przygotowany do prezentacji swojego nowego, czterogąsienicowego ciągnika serii 8RX. - Może być on wyposażony w gąsienice o szerokościach od 41 cm do 76 cm, które zapewniają całkowitą powierzchnię styku z gruntem większą niż 4,5 m2, a tym samym jeszcze mniejszy nacisk na podłoże, niż na przykład w przypadku kół bliźniaczych stosowanych w maszynach kołowych. W praktyce to oznacza mniej kolein i zniszczonej gleby. Bardzo ważny jest też fakt, że 8RX w na najszerszych gąsienicach nadal nie przekracza szerokości trzech metrów, dzięki czemu może on poruszać się po drogach publicznych i to z prędkością aż do 40 km/h - mówi Szymon Kaczmarek z John Deere Polska. Na okazałym stoisku firmy, oko zwiedzających przyciągać miały również nowe kombajny serii T, sieczkarnia do kukurydzy oraz nowa wersja jednego z najpopularniejszych w Polsce w ostatnich latach ciągnika serii 6M - modelu 6120.
Wiele nowości miała zamiar zaprezentować również firma Claas. To właśnie tam zwiedzający mieli zobaczyć nowy ciągnik Axion 960 z systemem Terra Trac, który wyróżniony został na ubiegłorocznej Agritechnice. Bazuje on na technologii znanej z kombajnów, która została specjalnie dostosowana do wymagań traktora. Dzięki temu możliwe stało się połączenie zalet ciągnika gąsienicowego pod względem trakcji oraz ochrony podłoża z bardziej komfortową charakterystyką jazdy typowej maszyny. Pojedynczo amortyzowane elementy napędu powodują, że podwozie zawsze zapewnia odpowiednią powierzchnię przylegania. Najważniejsze liczby? Maksymalna moc maszyny to 445 KM, maksymalny moment obrotowy 1860 Nm przy 1400 obr./min, masa własna 16,5 t. Największa szerokość gąsienicy wynosi 735 mm, a pozostawiony przez nią ślad jest o 35 proc. większy niż w przypadku napędu kołowego 900/60 R42. Na stoisku Claas-a pojawić miał się również czterogąsienicowy ciągnik Xerion Trac TS, którego masa własna przekracza 24 tony. Ponadto Claas chciał zaprezentować nowe kosiarki Disco, ładowarkę Scorpion czy też nowy terminal Cemis. Z fabryki miała zostać ściągnięta również Torion Sinus - nowa, przegubowa ładowarka teleskopowa.
Dużo nowości przygotowywała także grupa AGCO. Massey Ferguson nie miał co prawda w planach pokazania maszyn nowej serii MF 8S, które mają pojawić się w Polsce pod koniec roku, ale oko przyciągać miały inne modele. Nowością, która miała pojawić się na stoisku firmy, jest zaktualizowana seria ciągników kompaktowych. Poza tym zwiedzający mieli oglądać nowe kosiarki czołowe MF DM FQ oraz przetrząsacze MF TDX, które wyróżniają się niekonwencjonalnie zagiętymi palcami. Według producenta, praca z optymalną prędkością ma dzięki palcom pozwalać na osiągnięcie o 40% wyższej wydajności niż konkurencyjne maszyny innych firm. Pozostając przy grupie AGCO, przechodzimy do marki Fendt. Na stoisku firmy przedstawiony miał być model ciągnika 942 Vario - a więc ten, który na ubiegłorocznej Agritechnice zdobył najważniejsze wyróżnienie - Traktora Roku 2020. Absolutną nowością najprawdopodobniej pochwalić chciała się marka Valtra. Miała nią być nowo zaprezentowana pod koniec sierpnia seria G - czyli nowa seria ciągników składająca się z czterech modeli o mocy od 105 do 135 KM dostępnych w trzech wersjach wyposażenia HiTech, Active i Versu.
Najnowszy kombajn zaprezentować miała marka Deutz-Fahr. Model C9306 TS jest następcą wcześniejszego C9206 TS. Wyróżnia go między innymi silnik Mercedesa o mocy ok. 370 KM oraz w pełni elektroniczne sterowanie. Na stoisku grupy SDF miało znaleźć się miejsce również dla ciągnika Deutz-Fahr 5110 G - jednego z najpopularniejszych w tym roku.
Bednary to jednak nie tylko ciągniki i najpopularniejsze na całym świecie marki, ale również dynamicznie rozwijające się polskie firmy z różnych sektorów. Bardzo bogate stoisko przygotowywała firma Agro-Tom, polski producent maszyn rolniczych. Wśród najciekawszych, które miały być prezentowane na wystawie, są m.in agregat orkowo-podorywkowy APH oraz brona talerzowa ATH.
Ponadto nowości przygotowały firmy: 365 FarmNet, Piast Pasze, MMAT, V. Orlandi, APV, Schmidt, oraz setki innych producentów, których stoiska można zawsze znaleźć na targach. Ich ilość obrazuje potęgę podpoznańskiej wystawy, którą - jak wiele innych zaplanowanych na ten rok wydarzeń - storpedował koronawirus. Pozostaje mieć nadzieję, że sytuacja epidemiczna w naszym kraju i na świecie unormuje się jak najszybciej i będziemy mogli cieszyć oko ogromem nowości już tam, na miejscu, w Bednarach - w przyszłym roku.