ASF coraz bliżej woj. łódzkiego!
35 km od granicy z woj. łódzkim wykryto ognisko w stadzie świń.
Główny Inspektorat Weterynarii podał dziś informację o wykryciu kolejnego - 36 ogniska ASF w 2019 roku w Polsce. Wirus wdarł się do chleni w gospodarstwie, w którym utrzymywano 731 świń, położonym w gminie Czerwińsk nad Wisłą, w powiecie płońskim, w województwie mazowieckim. Jeszcze nigdy wcześniej nie wkryto wirusa ASF w gospodarstwie tak blisko położonym woj. łódzkiego.
Czytaj także: ASF. Jak możemy wnieść wirusa do chlewni latem?
Wiadomości o rozprzestrzeniającym się wirusie ASF w Polsce niepokoją coraz bardziej branżę trzodziarską. Jak stwierdza Krajowy Związek Pracodawców Producentów Trzody Chlewnej choroba dotyka nie tylko małe gospodarstwa, a jest realnym zagrożeniem dla skoncentrowanej produkcji trzody chlewnej z powiatu żuromińskiego oraz woj. łódzkiego.
W potrzasku ASF są także zakłady mięsne, które podobnie jak rolnicy także ponoszą straty.
- Rolnikom, którzy musieli zlikwidować stada z powodu urzędowej decyzji PLW przysługuje odszkodowanie, jeżeli ich gospodarstwa spełniły zasady bioasekuracji. Nie wszystkie podmioty w całym łańcuchu produkcyjnym zostały objęte odszkodowaniami. Zakłady mięsne, których produkty są podejrzane o zarażenie wirusem ASF, są zobligowane do wycofania całej partii produktów ze wszystkich placówek handlu hurtowego i detalicznego na swój koszt. A przecież surowiec, który trafia do przetwórstwa był poddany nadzorowi weterynaryjnemu i zostały wystawione świadectwa zdrowia przez urzędowego lekarza weterynarii - podaje Aleksander Dargiewicz z KZPPTCH.
Administracja państwowa przeniosła koszty związane z wycofywaniem podejrzanych produktów na przetwórców.
Aleksander Dargiewicz przyznaje, że z terenu otrzymuje sygnały o tym, że producentom świń coraz trudniej jest zbyć żywiec wieprzowy. - Przetwórcy obawiają się o możliwość poniesienia ewentualnych kosztów związanych z wycofaniem produktów z palcówek handlowych ze względu na podejrzenie zakażenia wirusem ASF. Ubojnie nie chcąc ponosić tego ryzyka w coraz większym stopniu zaopatrują się w surowiec importowany. Takie praktyki potęgują kryzys branży dlatego należy się zastanowić, czy nie warto zmienić przepisów i objąć odszkodowaniami wycofywanie produktów wieprzowych podejrzanych o zakażenia wirusem ASF z handlu - wyjaśnia.