Sytuacja na rynku trzody chlewnej
W ostatnim czasie obserwujemy lekkie zwyżki cen żywca wieprzowego. Czy jest szansa na dłużej utrzymującą się tendencję wzrostową?
Od początku roku sytuacja producentów świń pogarszała się praktycznie z każdym tygodniem. Jeszcze na początku lutego sporadycznie w skupach cena za tucznika osiągała pułap 4,00 zł/kg. W połowie miesiąca na portalu wiescirolnicze.pl informowaliśmy o kolejnych spadkach. Powodów możemy szukać nie tylko w braku kadry w zakładach przetwórstwa mięsnego spowodowanego zakażeniami Covid-19 oraz kwarantannami, głównie na rynku zachodnim, ale także w rozprzestrzeniającym w Europie wirusie ASF. To niestety nie koniec przyczyn niskich cen tuczników:
- Na tę chwilę to się borykamy z problemem nadprodukcji trzody chlewnej w Unii ogólnie. U nas nadprodukcji nie ma, tylko inne kraje nie potrafią sobie z tym poradzić i tę wieprzowinę sprzedają u nas. Wtedy za niższą cenę bardziej opłaca się kupić wybrane elementy niż u nas całą świnię. Jest teraz taki paradoks, że powinno się to ruszyć w dobrą stronę, a jest coraz gorzej - mówił naszemu portalowi w połowie lutego Andrzej Podgajny, zajmujący się skupem żywca wieprzowego i wołowego z firmy „Jędrek”.
A jak sytuacja przedstawia się na początku marca?
- Nie wiem, czy jest to spowodowane sytuacją na Ukrainie, ale ceny zmieniają się na lepsze. Tendencja idzie w kierunku wzrostów - kontynuuje rozmówca.
Również na niemieckim rynku widać poprawę. Na stronie vezg.de możemy przeczytać informację, że na rynku trzody chlewnej na bieżąco wyprzedawany jest towar, którego nie ma zbyt wiele, co przyczynia się do wzrostów cen. Niewykluczone są także dalsze podwyżki.
Po sondażu 24 lutego w sprawie cen żywca wieprzowego w skupach, za kilogram żywca firmy oferowały od 4,00 do 4,50 zł. W poubojowej klasie E natomiast notowania wahały się od 5,55 - 5,80 zł/kg. Z kolei ceny macior oscylowały wówczas w granicach od 1,80 do 2,25 zł/kg. Knur kosztował 1,30 - 1,80 zł/kg. Po lekkim ożywieniu na rynku ceny lekko podskoczyły. Po tygodniu (2 marca) we wszystkich skupach ceny tuczników przekraczają 4,10 zł/kg. Oferty jakie proponują firmy oscylują między 4,10 a 5,40 zł/kg, przy średniej 4,47 zł/kg. Poubojowa klasa E osiąga pułap 6,00 zł/kg. Notowania macior wzrosły o 0,20 zł na kilogramie. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku knurów. Ich cena podskoczyła do 2,00 zł/kg.
Czy jest perspektywa na dłużej utrzymującą się tendencję wzrostową?
- W tej chwili mamy sytuacje wywołującą panikę na rynku, więc myślę że do pewnego momentu pójdzie to do góry. Ale tak naprawdę to nie wiadomo, co ile będzie kosztować. Nie powiedziane więc, że świnia będzie kosztować złotówkę więcej i że to będzie opłacalne, bo jeżeli wszystko dookoła będzie musiało być droższe i będzie droższe to suma summarum zysk będzie porównywalny. Sytuacja jest ogólnie niespokojna w zasadzie w każdym temacie. Cokolwiek teraz się chce kupić, to z każdą dostawą ceny się zmieniają i to powoli też przechodzi na rynek wieprzowiny - mówi Andrzej Podgajny.
Także w Niemczech jest perspektywa na poprawę cen trzody chlewnej:
- Coraz mniejsza podaż żywca wymusza wzrosty cen skupu – analizuje Aleksander Dargiewicz, prezes zarządu Krajowego Związku Pracodawców - Producentów Trzody Chlewnej.