Ceny rzepaku na dnie? Słowa Trumpa wywołały chaos na rynku zbóż.

Informacje przekazane przez prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa o wprowadzeniu 25% cła na produkty rolne pochodzące z terenów m.in. Unii Europejskiej, spowodowały gwałtowne spadki cen pszenicy i rzepaku na giełdach. Szybko znalazły one odbicie na krajowym rynku.
Ceny rzepaku niższe nawet o 160 zł na tonie
Ceny rzepaku na krajowym rynku w głównej mierze uzależnione są od tego, co dzieje się na paryskiej giełdzie. Wczorajsze notowania na Matif-ie zamknęły się dla rzepaku z dużym spadkiem. Ruchy na giełdzie szybko znalazły odbicie w Polsce. Dzisiaj również w skupach rzepak stracił dużo na wartości. U większości pośredników aktualne oferty w porównaniu do tych z początku tygodnia, były niższe o 50 - 160 zł/t. Aktualnie rolnik może dostać od 2075 - 2260 zł/t. Średnia stanowi 2169 zł/t. W styczniu i lutym średnia była wyrównana i wynosiła 2236 zł/t.
Ceny pszenicy spadają
Nie tylko rzepak notuje stratę. Również pszenica straciła na wartości. Na krajowym rynku tylko od poniedziałku cena jest niższa o 10 - 30 zł/t. Z perspektywy dwóch ostatnich tygodni jest to 70 zł/t. W pojedynczych skupach spadły też ceny innych gatunków.
- Myślę, że giełda pociągnęła wszystko. Jak spada cena pszenicy, to pociągnie cenowo inne rzeczy - mówi pośrednik z Agrito, skupujący zboża.
Aktualne stawki pszenicy konsumpcyjnej w skupach, po dzisiejszych obniżkach wahają się między 830 a 930 zł/t. Średnia wynosi 883 zł/t.
Rolnicy nadal nie sprzedają ziarna
W skupach marazm handlowy trwa już od jesieni. Poza niewielkimi zmianami, ceny utrzymywały się dotychczas na niskim, ale stabilnym poziomie, co przyczyniło się do braku chęci sprzedaży ziarna ze strony rolników.
- Rolnicy dopytują, ale pewnie będą przespane pewne rzeczy, bo ceny z dnia na dzień idą w dół. Dzisiaj komuś proponowałem za pszenżyto na gospodarstwie 770 zł/t, to stwierdził, że jeszcze poczeka. Nie wiem za czym, ale poczeka - dodaje pośrednik.
Można zatem wnioskować, że zapasy ziarna mamy na całkiem sporym poziomie.
„Jak nie będziemy wywozić ziarna, to nam wystarczy”
Zima w tym roku była łagodna, a co gorsze nie było śniegu. Już mówi się o suszy. Jaka będzie wiosna - nie wiemy. Będzie miała ona jednak kluczowy wpływ na rozwój roślin i zbiory w późniejszym okresie.
- Jak nie będziemy wywozić, to to, co mamy na magazynach w zupełności nam wystarczy. Z drugiej strony patrząc, to na wytwórniach są bardzo mocne ograniczenia, bynajmniej u nas w rejonie.
Ograniczenia te, jak dodaje rozmówca, wynikają z choroby ptasiej grypy, która szalała w Wielkopolsce, czyli na terenie, gdzie znajduje się firma.
- Dzisiaj słyszałem, że wytwórnie mają podpisane umowy z pośrednikami do końca czerwca, także towarowo się zabezpieczyli. A jak coś zabraknie, to będą szukali na bieżąco - zdradza pośrednik Agrito.
- Tagi:
- ceny rzepaku
- ceny zbóż
- rynek zbóż