Ardanowski: Nie pozwolę atakować polskiej żywności
- Sprawą najważniejszą i podstawową jest utrzymanie wiarygodności (polskiej żywności) w oczach konsumentów - powiedział szef resortu rolnictwa podczas spotkania w ramach Porozumienia Rolniczego.
We wtorek 12 marca br. w siedzibie Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi odbyło się spotkanie zespołu ds. stabilizacji i wsparcia rynku mięsa wołowego, zorganizowane w ramach inicjatywy Porozumienie Rolnicze. Brał w nim udział szef resortu rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski. Na wstępie podziękował on zebranym za to, że starają się znaleźć rozwiązanie odnośnie rozwoju produkcji wołowiny w Polsce.
- Nie chodzi o to, żeby przyjść pokrzyczeć i oczekiwać, że ktoś coś zrobi. Trzeba rozmawiać i szukać rozwiązań - dodał minister.
Jan Krzysztof Ardanowski wyraził przekonanie, że takie spotkania i merytoryczna dyskusja mogą doprowadzić do zmian zarówno organizacyjnych, jak i prawnych i pozwolą na rozwiązanie zgłaszanych problemów. Minister zwrócił także uwagę, że istnieje konieczność organizowania się rolników w grupy producenckie, tak aby wyeliminować pośredników, tam gdzie jest to możliwe.
- Trzeba patrzeć na zapotrzebowanie rynkowe i możliwości eksportowe. Obecnie jesteśmy na etapie nadwyżek żywności. Rynki, które mają pieniądze są już nasycone. Dlatego twardo postawiłem warunek o utrzymaniu w Polsce uboju rytualnego, gdyż kraje muzułmańskie, czyli 1 mld 100 mln mieszkańców, to obecnie jedyny realny rynek, którego konsumenci mają pieniądze i chcą kupować wołowinę, drób czy baraninę - podkreślił szef resortu.
Jak podaje ministerstwo rolnictwa, wśród dyskutowanych tematów pojawił się także problem nieuczciwych praktyk i poprawy wizerunku polskiej wołowiny oraz opłacalności na poszczególnych etapach produkcji.
Minister podkreślił, że broni wizerunku polskiej żywności.
- Nie pozwolę atakować polskiej żywności. Sprawą najważniejszą i podstawową jest utrzymanie wiarygodności w oczach konsumentów.
W przyszłym tygodniu Ardanowski ma się spotkać w Brukseli z Komisją Europejską.
- Będzie to trójstronne spotkanie z Czechami i KE. Czeskie władze muszą zdjąć te nadmierne kontrole, które są nieadekwatne do stanu zagrożenia - podał szef resortu.