Agrounia - protesty trwają dalej. O co walczą?
Rolnicy nie ustają w swoich protestach. Mają oni prawo do wyrażania swojego niezadowolenia i manifestowania swojego zdania - nadal uważają, że ich sytuacja jest niesprawiedliwa, że ich interesy nie są uwzględniane w polityce państwa.
Agrounia dalej walczy - o co teraz?
Działacze Agrounii nie ustają w swoich protestach. Jakie wysuwają postulaty?
- W poniedziałek protestowaliśmy w lubuskim, we wtorek na Opolszczyźnie, dziś w Świętokrzyskiem. Żądany przywrócenia cła na produkty rolno-spożywcze z Ukrainy. Zalewają nasz kraj stanowiąc nieuczciwa konkurencje. To też zagrożenie dla konsumentów bo tylko polski produkt to gwarancja normalnej, uczciwej ceny i wysokiej jakości - napisała w mediach społecznościowych Agrounia.
Agrounia przekonuje, że aktualne protesty są przede wszystkim dla konsumentów.
- Konsumenci obudźcie się. Te protesty są także za was, a może i przede wszystkim - napisał w mediach społecznościowych szef Agrounii, Michał Kołodziejczak - będziemy to powtarzać, aż każdy będzie znał nasz przekaz, bo jak ktoś zna to wie, że mamy rację. Widzisz traktor na drodze? Pomyśl, że AGROunia protestuje, by w Polsce była polska, zdrowa, żywność w normalnej cenie.
Związkowcy podkreślają, że upadają kolejne gospodarstwa, a Polskę zalewa gorszej jakości żywność z Ukrainy, m.in. miód, maliny, jaja, czy drób.
- Ukraina nie musi spełniać europejskich standardów. Polska musi, dlatego mamy lepszej jakości żywność, ale też koszty jej wytworzenia są wyższe. Dziś mamy do czynienia z nieuczciwą konkurencją - podkreśla Michał Kołodziejczak.
Agrounia. Czy idą drogą Samoobrony?
Rolnicy, zmęczeni walką o swoje gospodarstwa oczekują spokoju. Nie liczą na luksusy, a na godną sprzedaż swoich płodów. Czy rolnicy powinni mieć "swoich posłów" w Sejmie? O tym przeczytasz tutaj, kliknij proszę.
Masz pytania lub wątpliwości dotyczące tego artykułu?
Napisz wiadomość: [email protected]
Czekamy na kontakt z Tobą, Twój głos jest dla nas ważny.