"Rolnicy sprzedadzą zboże za bezcen, by wykarmić swoje rodziny"
Rośnie niezadowolenie rolników w związku z niskimi cenami zbóż. Gospodarze biją na alarm, że przez niekontrolowany import płodów rolnych z Ukrainy, stawki za pszenicę lecą na łeb na szyję.
960 zł/t pszenicy paszowej z Ukrainy – takie oferty można znaleźć w internecie. Sprzedający obiecuje dostawy towaru wagonami i autami do Polski, Węgier, Austrii, Niemiec i innych państw UE. Takie propozycje kłują w oczy polskich producentów zbóż, którzy mają pełne magazyny.
Po artykule Wojciechowski o dopłatach do przechowywania zbóż napisała do nas pani Aleksandra z woj. kujawsko – pomorskiego, której w styczniu za tonę pszenicy proponowano 1100 zł.
- W sierpniu sprzedałam część pszenicy za 1450 zł/t. Resztę zostawiłam licząc na lepszą cenę. 1100 zł - taką ofertę na pszenicę dostałam w styczniu. Klient prywatny stwierdził, że nie zapłaci więcej niż oferują w skupie. Większość skupów jednak nie ma zapotrzebowania na zakup zboża. Śledzę oferty w Internecie i tam można znaleźć oferty pszenicy z Ukrainy za 960 zł. Przy czym jest to zboże z żniw w sezonie 2021roku – podaje pani Aleksandra.
Przekonuje, że sytuacja, w jakiej znaleźli się polscy producenci zbóż, jest krytyczna.
- W powiązaniu do artykułu o obecnej sytuacji zbóż, chcę zauważyć, że większość rolników sprzeda swoje plony za bezcen, żeby wykarmić rodzinę i zasiać ponownie pole. Pracę nad projektem wypłat dopłat do przechowania zbóż idą ślimaczym tempem – komentuje rolniczka.
Sprawdź aktualne ceny zbóż TUTAJ
A Wy co o tym sądzicie? Napiszcie komentarz!
Masz pytania lub wątpliwości dotyczące tego artykułu?
Napisz wiadomość: [email protected]
Czekamy na kontakt z Tobą, Twój głos jest dla nas ważny.