Witaminy dla trzody chlewnej
Dobrze skomponowana mieszanka dla poszczególnych grup świń powinna zawierać nie tylko wystarczającą ilość białka, ale również związków mineralnych i witamin.
Witaminy są niezbędne w dawce pokarmowej dla każdego gatunku zwierząt. Ich brak w paszy lub zaburzenia wchłaniania w organizmie prowadzą do awitaminozy, będącej początkiem wielu ciężkich schorzeń. Szczególną uwagę przy podawaniu witamin należy zwrócić na te, które są rozpuszczalne w tłuszczach - ich nadmiar kumuluje się w tkankach (głównie w wątrobie), co powoduje hiperwitaminozę, która może być toksyczna dla organizmu. Ewentualny zaś nadmiar witamin z grupy B i witaminy C jest wydalany z moczem. Znaczenie poszczególnych witamin u zwierząt, zarówno nadmiar, jak i niedomiar, jest takie samo jak u ludzi.
Zastosowanie witamin i minerałów może znacząco ograniczać występowanie chorób metabolicznych, wpływać korzystnie na wskaźniki rozrodu oraz poprawiać przyrosty. Dlatego nieuniknione jest zastosowanie tych dodatków, które z jednej strony podnoszą koszty produkcji, ale z drugiej pozwalają poprawić produkcyjność oraz rentowność gospodarstwa. „Niedobory mogą stać się przyczyną zahamowania wzrostu, nadmiernego otłuszczenia, osłabienia szkieletu, niedowładów kończyn, anemii, zaburzeń krzepliwości krwi, zmian skórnych, ogólnego osłabienia organizmu, obniżenia płodności, plenności i mleczności loch oraz zaburzeń produkcji spermy u knurów. Jedną z najbardziej drastycznych chorób niedoborowych jest choroba morwowego serca zwana też nagłą śmiercią, spowodowana niedoborem witaminy E” - pisze w swoim artykule dr inż. Tomasz Schwarz z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie.
Zapotrzebowanie na witaminy dotyczy zarówno związków rozpuszczalnych w tłuszczach (A, D, E i K) jak i w wodzie (głównie z grupy B), przy czym powinny to być substancje chronione przed negatywnym wpływem obróbki termoplastycznej i czasu składowania. Większość paszarni dodaje do mieszanek paszowych lub uzupełniających zbyt dużą ilość witamin. Dzieje się tak, ponieważ utleniają się one w procesie pakowania, przechowywania i eksploatacji, zwłaszcza w formie sypkiej. - Rzeczywiście na witaminy w żywieniu trzody chlewnej trzeba zwracać uwagę. W mieszankach pełnoporcjowych są one już zawarte w odpowiednich ilościach. Nie wymaga się od hodowcy dodawania witamin, co zresztą jest niezwykle trudne - mówi Grzegorz Urbanowski, specjalista do spraw żywienia trzody chlewnej w firmie Wipasz - Jeśli ktoś chce tworzyć własną paszę, to kupuje gotowy premiks, czyli mieszankę witaminowo- mineralną. Rozdzielania poszczególnych witamin i pojedynczego ich podawania w zasadzie się nie stosuje. W firmie układaniem odpowiednich gotowych dawek zajmuje się technolog, który biorąc pod uwagę wszystkie aspekty, takie jak: potrzeby poszczególnych grup zwierząt, przyswajalność i utlenianie się witamin oraz wiele innych, tworzy swoistą mieszankę, optymalną dla organizmu - opowiada specjalista.
Rzeczywiście na witaminy w żywieniu trzody chlewnej trzeba zwracać uwagę. W mieszankach pełnoporcjowych są one już zawarte w odpowiednich ilościach. Nie wymaga się od hodowcy dodawania witamin, co zresztą jest niezwykle trudne .
- Zwiększanie koncentracji składników odżywczych i zapobieganie występowaniu chorób niedoborowych jest podstawowym zadaniem premiksów, jednak nie musi być jedynym. Na rynku dostępne są też koncentraty specjalistyczne zawierające dodatek substancji wspomagających trawienie, przyswajanie i metabolizm podstawowych składników odżywczych. Największe problemy w tym zakresie sprawiają tłuszcze, szczególnie jeśli mieszanka zawiera zwierzęce, bo są trudno strawne. Dlatego coraz częściej do koncentratów dodawane są: lecytyna, karnityna i betaina. Są to substancje czynne wspomagające emulgację i trawienie tłuszczów, a także transport i metabolizm kwasów tłuszczowych - tłumaczy Tomasz Schwarz.