Wirus gorączki Zachodniego Nilu w Polsce. Wykryto go u ptaków
Jak podawał Główny Inspektorat Weterynarii, od połowy lipca br. na terenie miasta stołecznego Warszawy odnotowywana jest zwiększona śmiertelność ptaków dzikich głównie z rodziny krukowatych. Padłe ptaki lokalizowane były dotychczas w różnych dzielnicach miasta i dotyczyły w przeważającej części wron siwych.
Zakażenia wirusem gorączki Zachodniego Nilu - badnia ptaków w Warszawie
Główny Lekarz Weterynarii nawiązując do wspólnego komunikatu Głównego Lekarza Weterynarii i Głównego Inspektora Sanitarnego z dnia 13 sierpnia 2024 r., przekazał informacje w sprawie.
- W okresie od 24 lipca do 14 sierpnia br. Inspekcja Weterynaryjna przekazała do badań laboratoryjnych w kierunku zakażania wirusem gorączki Zachodniego Nilu (ang. West Nile Fever, WNF) 18 próbek pobranych od dzikich ptaków (16 wron siwych oraz 2 sroki) z terenu aglomeracji warszawskiej - podaje GIW.
Badania laboratoryjne zostały przeprowadzone przez Państwowy Instytut Weterynarii - Państwowy Instytut Badawczy w Puławach.
W próbkach przekazanych do laboratoryjnych badań mikrobiologicznych uzyskano 10 wyników dodatnich w kierunku zakażeń wirusem WNF.
- Państwowy Instytut Weterynaryjny - PIB w Puławach przeprowadził badania toksykologiczne próbek pobranych od padłych wolno żyjących ptaków (krukowatych) z terenu Warszawy. Organy administracji publicznej i organizacje pozarządowe przesłały do badań łącznie 6 próbek. Badania obejmowały oznaczenie pestycydów fosforoorganicznych (30 związków), pestycydów karbaminianowych (9 związków), rodentycydów (12 związków), kokcydiostatyków (6 związków), mikotoksyn (10 związków), fungicydów (2 związki) oraz po jednym związku z grupy neonikotynoidów, moluskocydów i barbituranów. W 3 próbkach stwierdzono obecność związków z grupy rodentycydów, z czego w dwóch próbkach poziom rodentycydów został określony jako możliwa bezpośrednia przyczyna padnięcia - informuje GIW.
Czym jest gorączka Zachodniego Nilu?
GIW wyjaśnia, że gorączka Zachodniego Nilu jest chorobą wirusową, odzwierzęcą, która zgodnie z załącznikiem do rozporządzenia wykonawczego Komisji (UE) 2018/1882 z dnia 3 grudnia 2018 r. jest chorobą kategorii „E”, co oznacza, że dla tej jednostki chorobowej istnieje obowiązek powiadamiania i sprawozdawczości oraz obowiązek nadzoru. Nadzór polega na obserwacji stanu zdrowia i zachowania zwierząt oraz zwracanie uwagi na nietypową śmiertelność wśród zwierząt z gatunków koniowatych oraz ptaków.
Od początku 2024 roku na terenie Unii Europejskiej odnotowano 72 przypadki zakażenia zwierząt wirusem gorączki Zachodniego Nilu. Najwięcej zakażeń dotyczyło terytorium Włoch (33), Hiszpanii (8), Niemiec (8) oraz Austrii (7).
Jak przenosi się wirus?
Według komunikatu GIW można stwierdzić, że głównym wektorem przenoszenia wirusa, w tym na ludzi, są owady hematofagiczne, czyli krwiopijne do których należą: kuczmany (Ceratopogonidae), meszki (Simuliidae), ślepaki (Tabanidae), komary (Culicidae), rzadko kleszcze (Ixodidae).
Główną rolę w przenoszeniu wirusa odgrywają komary ze względu na plagowe występowanie w okresach wzmożonej aktywności (od wczesnego lata do późnej jesieni). Są to komary głównie z rodzaju Culex – biotypy Culex pipiens pipiens oraz Culex pipiens molestus, które występują w Polsce.
Jakie są objawy zarażenia?
U większości ludzi (80%) zakażenie wirusem Gorączki Zachodniego Nilu ma przebieg bezobjawowy. Objawy występują tylko u ok. 20% zakażonych pacjentów, w tym, u jednej na ok. 150 osób zakażonych, choroba
przebiega pod postacią neuroinfekcji z zajęciem centralnego układu nerwowego. Śmiertelność w tej postaci zakażenia wynosi około 10%. Typowy okres inkubacji zakażenia wynosi 2–14 dni, średnio ok. 7 dni.
- Łagodna postać choroby charakteryzuje się nagłym początkiem z gorączką, bólami głowy, pleców, mięśni, czasami nudnościami, wymiotami, bólami brzucha i biegunką. U części pacjentów może wystąpić wysypka odropodobna lub grudkowa. Ostre objawy trwają 3–10 dni, ale dolegliwości bólowe i zmęczenie mogą utrzymywać się kilka tygodni. Choroba neuroinwazyjna przebiega pod postacią zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych, zapalenia mózgu, niekiedy porażenia wiotkiego. Zapalenie mózgu występuje częściej u osób starszych, a zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych – u dzieci - tłumaczy GIW.
Wirus nie przenosi się między ludźmi.
- Nie można zakazić się przez kaszel, kichanie, dotyk. Rzadko możliwe jest przeniesienie wirusa przez transfuzję krwi, przeszczep narządów, w warunkach laboratoryjnych oraz z matki na dziecko w okresie okołoporodowym lub podczas karmienia piersią - podaje GIW.
W przypadku wystąpienia podejrzenia zakażenia wirusem Gorączki Zachodniego Nilu u człowieka, należy bezwzględnie skierować pacjenta do lekarza specjalisty chorób zakaźnych. W Polsce dostępna jest diagnostyka molekularna wirusa (Instytut Medycyny Morskiej i Tropikalnej w Gdyni) a także badania serologiczne przeciwciał we krwi.
- Najlepszym sposobem zapobiegania zakażeniem tym wirusem jest eliminacja owadów krwiopijnych ze środowiska oraz zmniejszenie ekspozycji na ukąszenia owadów krwiopijnych w wyniku stosowania indywidualnych środków ochrony. Indywidualne środki ochronne zmniejszające ryzyko ukąszeń przez komary to ubrania osłaniające części ciała narażone na ukąszenia, szczególnie w porze wieczornej, stosowanie mechanicznych barier przeciwko komarom w oknach i drzwiach mieszkań oraz stosowanie preparatów odstraszających komary (repelenty, elektrofumigatory, lampy owadobójcze i inne). W aktualnej sytuacji ryzyko objawowych zakażeń u ludzi na terenie naszego kraju należy uznać za niskie - wyjaśnia GIW.