Mirosław Wilczyk jako pierwszy w Polsce postawił taką chlewnię [VIDEO]
Jedyna w swoim rodzaju chlewnia powstała w ostatnim czasie w Sroczewie w Wielkopolsce. Hodowca Mirosław Wilczyk postawił na prawdziwą innowację. W obiekcie zastosowano kojce porodowe spełniające najwyższe wymagania dotyczące dobrostanu zwierząt.
Pan Mirosław przejął gospodarstwo rolne w 1991 roku. Wówczas było mniejsze i znajdowały się w nim zarówno świnie, jak i krowy mleczne. Z czasem rolnik zdecydował się pójść w kierunku rozwoju produkcji trzody chlewnej. Od roku 1994 gospodarstwo sukcesywnie było rozbudowywane i modernizowane, wybudowano tuczarnię, sektor krycia i zmodernizowano porodówkę oraz warchlakarnie, a w ubiegłym roku postawił nowoczesny obiekt z sektorem loch prośnych, porodowym i warchlakarnią. W tej chwili jego stado podstawowe liczy łącznie prawie 750 macior (600 sztuk w nowej chlewni i 150 sztuk w starym obiekcie).
Mirosław Wilczyk jako pierwszy w Polsce postawił taką chlewnię. "Trzeba się rozwijać"
Koncepcja stworzenia nowej chlewni powstała w 2015 roku. Skąd pomysł, by inwestować w tę gałąź produkcji?
- Trzeba się rozwijać, iść do przodu, nie można stać w miejscu. I od wielu lat brałem pod uwagę, by powiększyć stado - opowiada Mirosław Wilczyk.
Od początku rolnik wiedział, że chce obiektu, który będzie w pełni funkcjonalny i ergonomiczny. Dodatkowo zależało mu na tym, by stworzyć jak najlepsze warunki bytowania dla świń, co idealnie wpisuje się w obecne trendy dotyczące szeroko rozumianego dobrostanu zwierząt. Prace budowlane rozpoczęły się w 2020 roku, a zasiedlenie miało miejsce we wrześniu 2021 roku. Wymiary budynku to 190 na 26 metrów.
Mirosław Wilczyk jako pierwszy w Polsce postawił taką chlewnię. Dlaczego budynek jest tak wyjątkowy?
O wyjątkowości chlewni w Sroczewie świadczą technologie wykorzystane w wyposażeniu obiektu. Pan Mirosław jako pierwszy w Polsce zdecydował się na sięgnięcie po prawdziwą innowację w postaci tzw. „dobrostanowych” kojców porodowych ActiWel firmy BigDutchman. Dlaczego „dobrostanowych”? Dzięki nim w gospodarstwie spełnione są zaostrzone wymagania dotyczące warunków hodowli zwierząt. Obecnie coraz większy nacisk kładziony jest na zwiększenie powierzchni dla jednej sztuki w budynku.
Dodatkowo w 2027 roku Parlament Europejski w całej Unii Europejskiej planuje wprowadzić zakaz utrzymania loch w jarzmach. Podejście do produkcji rolnej przechodzi rewolucyjne zmiany, do których rolnicy będą zmuszeni się dostosować, jeśli nadal chcą prowadzić swoje gospodarstwa. Delikatne symptomy wchodzenia w nową erę „bardziej przyjaznej” hodowli pojawiły się już i w naszym kraju. W obecnie funkcjonującym Programie Rozwoju Obszarów Wiejskich w 2020 roku znalazło się działanie „Dobrostan zwierząt”, które przewiduje wsparcie dla rolników decydujących się na realizację wymogów dobrostanowych związanych z chowem i hodowlą zwierząt (świń, krów i owiec) wykraczających poza powszechnie obowiązujące przepisy prawa.
ZOBACZ TAKŻE: W jego gospodarstwie: złotnicka biała i rolniczy handel detaliczny [ZDJĘCIA]
- Tagi:
- trzoda chlewna
- sylwetka