Żniwa 2025. Jakie będą ceny rzepaku?

Pogoda, póki co, nie jest sprzymierzeńcem rolników. Z niepokojem patrzą w niebo, wyglądają słońca, aby wyruszyć w pole i zebrać rzepak. Zbiory rzepaku w Polsce tradycyjnie rozpoczynają się w drugiej połowie lipca. W tym roku ruszą w trzeciej dekadzie miesiąca, o ile pozwolą na to warunki atmosferyczne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ceny rzepaku 2025. Co mówi prezes Krajowe Zrzeszenie Producentów Rzepaku?
Jak podaje Krajowe Zrzeszenie Producentów Rzepaku i Roślin Białkowych oraz Polskie Stowarzyszenie Producentów Oleju tegoroczne zbiory rzepaku w Polsce szacowane są na 3,3-3,5 mln ton, co oznacza, że będą one nieco wyższe od tych w 2024 roku.
Pomimo lokalnych strat związanych z wiosennymi przymrozkami dalszy przebieg pogody, przede wszystkim opady i umiarkowana temperatura w maju, przy zwiększonym areale uprawy, dają nadzieje na lepsze zbiory, niż spodziewano się jeszcze na początku roku.
„Duża powierzchnia uprawy, tj. ponad 1,1 mln ha według danych ARiMR, jest dla nas sporym, pozytywnym zaskoczeniem, które istotnie wpływa na nasze wcześniejsze, znacznie mniej optymistyczne, szacunki branżowe. W większości plantacje wyglądają bardzo dobrze pomimo strat, jakie poczynił mróz, ponieważ roślinom niejako udało się, często z nadwyżką, te straty zniwelować. Dlatego nie będzie dla nas zaskoczeniem, jeśli tegoroczne zbiory osiągną nawet 3,5 mln ton nasion. Mamy nadzieję na dobry przebieg żniw, aby – kolokwialnie rzecz ujmując – dowieźć jak najlepszy wynik do końca” – mówi Juliusz Młodecki, Prezes Zarządu Krajowego Zrzeszenia Producentów Rzepaku i Roślin Białkowych.
Ceny rzepaku w skupach
W skupach notowane są zwyżki cen. Jeszcze dwa tygodnie temu w większości punktów kształtowały się poniżej 2 tys. zł za tonę. Teraz już wynoszą powyżej 2 tys. zł. Fermy Drobiu Wożniak oferują ceny 2.100 zł za tonę. Dokładnie 2 tys. zł proponuje Gawor Agro Sp. z o.o., a to oznacza, że w ciągu dwóch tygodni cena wzrosła o 100 zł. Z czego wynika wzrost?
- Z ruchów giełdowych, kursów walut oraz zapotrzebowania olejarni. Przeciągające się żniwa sprawiają, że zakłady nie mają surowca do produkcji i potrafią podnieść cenę. Trudno coś przewidywać, coś wywnioskować z tego, co się dzieje na rynku. W sumie my jako Opolszczyzna zaczęliśmy żniwa rzepakowe, reszta Polskie jeszcze nie. To wszystko też będzie uzależnione od wyników plonowania. W naszym regionie oscyluje to w granicy 3,5-4 tony - mówi Gracjan Gawor, właściciel spółki.
Podobnie uważa Andrzej Przepióra z Wielkopolskiej Izby Rolniczej w Poznaniu.
- Ciężko cokolwiek prognozować. Ten rok jest specyficzny dla rzepaku. Jego losy decydują się na polu. Pogoda nie sprzyja zbiorom. Trochę wymarzło, a to oznacza niższe plony – mówi Andrzej Przepióra z działu ekonomiki i marketingu Wielkopolskiej Izby Rolniczej w Poznaniu, i jednocześnie zastępca dyrektora WIR.
Będziemy wracali do tematu.
- Tagi:
- żniwa 2025
- rzepak
- ceny