Uwaga! Mączniak poraża oziminy
Na plantacjach zbóż ozimych w centralnej części Polski zaobserwowano masowe uwalnianie zarodników konidialnych Blumeria graminis, który jest sprawcą mączniaka prawdziwego zbóż i traw.
Patogen ten powoduje infekcje roślin w szerokim zakresie temperatury i wilgotności. Zarodniki mogą kiełkować bez wody, a okres inkubacji wynosi ok. 7 dni. - Niewielki wzrost wilgotności, spowodowany wieczornym i nocnym spadkiem temperatury, czy pojawienie się kropel rosy przyczynia się do kolejnych infekcji i rozprzestrzeniania się patogenu - ostrzega dr Daniel Zawada z firmy Sumi Agro Poland.
Ochrona plantacji zbóż ozimych przed tym patogenem potrzebuje kompleksowych działań, połączenia metod agrotechnicznych, hodowlanych oraz chemicznych. Zwalczanie sprawcy nie jest proste. Wymaga nie tylko ciągłego monitorowania sytuacji na plantacji, ale także użycia właściwych, skutecznie działających środków grzybobójczych. W związku z tym fachowiec d proponuje fungicyd, którego substancją czynną jest cyflufenamid. Działanie zapobiegawcze i interwencyjne tego preparatu jest niezależne od pogody i utrzymuje się w roślinie nawet 6 tygodni. Dzięki wyjątkowo szybkiemu wnikaniu do warstwy woskowej liści, ta substancja czynna już po godzinie jest odporna na działanie deszczu. - Działanie translaminarne i gazowe zwalcza patogen już obecny na roślinie oraz zabezpiecza przed rozwojem nowych infekcji, a działanie systemiczne chroni nowe przyrosty rośliny uprawnej – podaje dr Daniel Zawada.
Czytaj także: Mączniak prawdziwy zbóż i traw. Jakie są progi jego szkodliwości?
Fachowiec podkreśla, że zwalczanie sprawcy mączniaka prawdziwego, który już we wczesnych fazach rozwojowych zbóż występuje w dużym nasileniu ma decydujący wpływ na plon, jego wielkość, a także jakość. Ważne jest jednak to, aby nie opóźniać zabiegów i wykonywać je natychmiast po stwierdzeniu przekroczenia przez agrofaga progu szkodliwości.