Uprawa soi w Polsce. Warto?
Europa liderem w imporcie śruty sojowej
Łączna konsumpcja soi w Europie to 40 mln ton. 80% zapotrzebowania trafia z importu, głównie Ameryki Południowej. - Obecnie jest to bardzo duży stopień uzależnienia. Europa jest pierwszym co do wielkości importerem śruty sojowej. Chiny natomiast przodują w imporcie ziarna, które przetwarzają u siebie na paszę - wyjaśnia Przemysław Gawlas z Naddunajskiego Stowarzyszenia Producentów Soi „Donau Soya”.
Soja stanowi niewielki procent europejskich upraw, choć z roku na rok wielkość wysianego areału wzrasta. Jeszcze w 2012 roku było to około 3,5 mln ton, a w 2017 roku już 8,8 mln ton.
- Zaczynało się to od terenów południowych Europy, ale bardzo silny rozwój genetyki od 5 lat powoduje, że pojawiają się odmiany odpowiednie dla terenów położonych bardziej na północ kontynentu - zaznacza Przemysław Gawlas.
Tendencje wzrostowe zauważalne są chociażby u naszych sąsiadów: w Słowacji i Czechach. W Polsce dynamika jest troszkę słabsza. To powoduje, że choć sami moglibyśmy na własne potrzeby soję produkować, w pewnej ilości kupujemy ją właśnie od nich.