Uprawa kukurydzy. Omacnica prosowianka w natarciu
Plantacjom kukurydzy zaczyna zagrażać omacnica prosowianka. Jak pozbyć się tego szkodnika?
Państwowy Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa ostrzega przed omacnicą prosowianką. Komunikat w tej sprawie wydała już m.in. dla powiatu Złotoryja (woj. dolnośląskie).
Lot motyli tego szkodnika i składanie jaj trwa od połowy czerwca do końca sierpnia. - Do określenia masowego lotu motyli omacnicy prosowianki stosuje się pułapki odławiające, które rozmieszcza się na plantacji w połowie czerwca - wyjaśnia PIORiN. Zaznacza przy tym, że składaniu jaj sprzyja sucha i ciepła pogoda. - Larwy wylęgają się po około 7-15 dniach. Objawy żerowania najlepiej widoczne są pod koniec sierpnia (otwory o średnicy 3-4 mm z widocznymi trocinami). W Polsce omacnica prosowianka daje 2 pokolenia - opisuje Inspekcja.
PIORiN podkreśla, że decyzję o sposobie i terminie zwalczania omacnicy prosowianki na plantacjach kukurydzy należy podjąć po przeprowadzeniu obserwacji.
- Zabiegi przy użyciu środków ochrony roślin wykonuje się w fazie wyrzucania wiech (przed pyleniem). W rejonach corocznego, licznego występowania tego szkodnika, stwierdzenie pierwszego motyla i/lub pierwszych złóż jaj jest sygnałem do wykonania w ciągu 7-10 dni pierwszego zabiegu zwalczającego, zaś w rejonach mniejszej liczebności szkodnika, stwierdzenie 5 larw na 10 roślinach lub 6-8 złóż jaj na 100 roślin - informuje Inspekcja.
Dodaje jednocześnie, że stwierdzenie 15% roślin kukurydzy uprawianej na ziarno, lub uszkodzonych 30-40% roślin kukurydzy uprawianej na kiszonkę w roku poprzednim stanowi również próg zagrożenia, który powinno się uwzględniać przy planowaniu walki ze szkodnikiem w roku bieżącym.
• rozdrobnienie i głębokie przyoranie resztek pożniwnych,
• niszczenie i usuwanie z plantacji chwastów o grubych łodygach,
• prawidłowy płodozmian,
• zrównoważone nawożenia azotem.