Tego jeszcze chyba nie było. Nowy problem na polach. Ziemniaki szkodzą kukurydzy

Zwraca na to uwagę Instytut Ochrony Roślin - Państwowy Instytut Badawczy w Poznaniu na Platformie Sygnalizacji Agrofagów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zimy łagodne, problemy w kukurydzy się piętrzą
Coraz łagodniejsze zimy, charakteryzujące się wyższymi średnimi temperaturami, pozwalają niektórym roślinom przetrwać, ponieważ ich wrażliwe stadia rozwojowe nie ulegają zniszczeniu przez mróz.
- Stwarza to nowe problemy w ochronie roślin powodując, że niektóre rośliny uprawne stają się uciążliwymi chwastami. W obecnym sezonie wegetacyjnym duże zagrożenie dla uprawy kukurydzy stanowiły ziemniaki, których bulwy pozostały w glebie z poprzedniego roku - informuje IOR-PIB.
Wyjaśnia, że duża ilość ziemniaków zakłóca, w początkowym okresie, prawidłowy rozwój kukurydzy, doprowadzając do bardzo silnego ograniczenia wzrostu roślin.
Problemy nie tylko na plantacjach kukurydzy
Kolejnym problemem, jaki pracownicy IOR-PIB zaobserwowali w ostatnim czasie, stanowią samosiewy zbóż na plantacjach rzepaku ozimego.
- Wschodzącym roślinom rzepaku ozimego bardzo mocno zagrażają samosiewy zbóż. Te niepożądane rośliny konkurują z rzepakiem o wodę, składniki odżywcze i przestrzeń do wzrostu i rozwoju - wskazuje Instytut.
Instytut podkreśla, że samosiewy są szczególnie niebezpieczne w uprawach bezorkowych, gdzie ziarno zbóż pozostaje w wierzchniej warstwie gleby, wschodząc w różnych terminach. - Zwalczanie samosiewów polega na stosowaniu herbicydów dedykowanych do zwalczania chwastów jednoliściennych (graminicydów). Większość z nich można stosować, gdy rzepak osiągnie fazę 2 liści właściwych (BBCH 12), zwracając uwagę na przestrzeganie informacji zawartych w etykiecie produktu - radzi IOR-PIB.