Te zmiany w prawie budzą obawę rolników. Domagają się pilnego wstrzymania prac

Szkody w uprawach wyrządzane ptaki - to zmora wielu rolników. Materiał siewny, wszystkie zabiegi pielęgnacyjne - to wszystko na nic, jeśli nasze pole "upodobają" sobie wspomniane zwierzęta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
O tych problemach piszemy cyklicznie na naszych łamach - rolnicy od lat bowiem walczą o stosowne odszkodowania.
Szkody wyrządzane przez ptaki
Niestety - ostatnie działania w kontekście trwających prac nad zmianami prawa o ochronie przyrody - wywołują spory niepokój. I obawę, że może być jeszcze gorzej niż dotychczas.
Planowana nowelizacja przepisów - własnie w części dotyczącej ptaków - wywołała reakcję środowiska rolniczego.
Dolnośląska Izba Rolnicza wystosowała do Minister Środowiska i Klimatu specjalny apel.
Dolnośląska Izba Rolnicza wyraża sprzeciw w sprawie planów wykreślenia z listy ptaków łownych siedmiu gatunków
- Zarząd Dolnośląskiej Izby Rolniczej wyraża stanowczy sprzeciw wobec planowanego wykreślenia z listy ptaków łownych siedmiu gatunków: jarząbka (Tetrastes bonasia), krzyżówki (Anas platyrhynchos), cyraneczki (Anas crecca), głowienki (Aythya ferina), czernicy (Aythya fuligula), słonki (Scolopax rusticola) i łyski (Fulica atra). Wprowadzenie proponowanych zmian spowoduje znaczne zwiększenie szkód w uprawach rolnych i na użytkach zielonych - czytamy w piśmie podpisanym przez Ryszarda Borysa, prezesa DIR.
Jak dodają przedstawiciele Izby, już teraz rolnicy w całym kraju borykają się z dotkliwymi stratami wyrządzanymi przez ptaki objęte ochroną gatunkową - przy braku możliwości uzyskania rekompensat w oparciu o art. 126 ust. 1 ustawy o ochronie przyrody.
Sprawa jest trudna, także poruszamy ją na naszych łamach.
Stąd apel izby rolniczej.
- Wobec braku systemu rekompensat rolnicy muszą samodzielnie ponosić ciężar strat, co negatywnie wpływa na rentowność ich gospodarstw. Dalsze ograniczanie listy gatunków łownych pogłębi ten problem i spotęguje presję ekonomiczną - czytamy w piśmie DIR.
Ptaki niszczą uprawy
Jak dodają, niekontrolowany wzrost populacji ptaków i skali powodowanych przez nie szkód, w szczególności dotyczy obszarów, gdzie rosnące populacje żurawi i innych gatunków ptaków objętych ochroną wyrządzają poważne szkody w uprawach - wyjadając i wydziobując materiał siewny, niszcząc młode rośliny i trwałe użytki zielone. Tymczasem konieczność wielokrotnych przesiewów pogarsza wyniki produkcji rolniczej.
- Wzrost liczebności niektórych gatunków w sąsiedztwie zabudowań gospodarczych stwarza również podwyższone ryzyko rozprzestrzeniania się chorób zakaźnych, takich jak ptasia grypa czy rzekomy pomór drobiu, a także utrudnia wykonywanie prac melioracyjnych i porządkowych w okresie lęgowym - informują przedstawiciele Dolnośląskiej Izby Rolniczej.
W związku z tym, jak dodają w piśmie, "w obliczu rosnącej presji środowiskowej i pogarszających się warunków ekonomicznych w rolnictwie", Dolnośląska Izba Rolnicza domaga się:
- Tylko w ten sposób możliwe będzie wsparcie rolników, którzy każdego roku ponoszą poważne straty spowodowane przez dzikie ptactwo i jednoczesne utrzymanie równowagi w środowisku rolniczym - podkreślają w piśmie do Minister Środowiska i Klimatu przedstawiciele DIR.