Spadł śnieg - co z roślinami?
Wczoraj nasz kraj nawiedziły intensywne opady śniegu. Pierwsze, tak duże, w tym sezonie zimowym.
Wszyscy chyba zdążylismy się przyzwyczaic do nieco "dziwnych" zim w Polsce. Długo oczekiwane opady śniegu powinny raczej ucieszczyć rolników i plantatorów ozimin. Jednak temperatura powietrza oscylująca w granicach zera stopni, nie gwarantuje dłuższego jego zalegania na polach.
Śnieg, dla roślin jest bardzo istotny i pełni ważną funkcję izolacyjną w trakcie dużych mrozów. Pokrywa zabezpiecza również zboża, zwłaszcza te płytko ukorzenione, przed wahaniami temperatur.
Obecna sytuacja na polach nie stwarza jeszcze zagrożenia dla roślin. Wszystko zależeć będzie od kolejnych dni i tygodni. W przypadku dalszych opadów śniegu, jego pokrywa będzie przyrastać, a naprzemian dodatnie i ujemne temperatury będą zwiększały jesgo ciężar. Taka zbita warstwa zatrzyma wymianę powietrza, co przy niezamarzniętej glebie, może spowodować gnicie roślin i tzw. pleśń śniegową. Jest to jednak czarny scenariusz, przy bardzo dużych opadach białego puchu. Za najkorzystniejsze warunki uważa się pokrywę grubości 10 cm i jej stopniowe wysuszanie pod wpływem mrozów.
Warto pamiętać, że pomimo dużego postępu biologicznego i hodowania roślin coraz bardziej odpornych na niekorzystne zjawiska atmosferyczne, to właśnie obecność pokrywy śnieżnej decyduje o rozwoju ozimin w późniejszch fazach.