Nie oszczędzaj na badaniu gleby
- Koszt podstawowej analizy chemicznej gleby jest niewspółmiernie niski w porównaniu z kosztami zakupionych nawozów, a jednocześnie nieporównywalny z zyskami wynikającymi z uzyskania wysokich plonów - twierdzi Hanna Kosacka, kierownik Działu Agrochemicznej Obsługi Rolnictwa Okręgowej Stacji Chemiczno-Rolniczej w Lublinie.
Nawożenie stanowi znaczący udział w kosztach produkcji roślinnej. Dlatego niezwykle ważnej jest to, aby było ono jak najbardziej efektywne. - Żeby tego dokonać, niezbędna jest wiedza na temat zasobności gleby w poszczególne składniki. Dzięki takiej wiedzy rolnik może dobrać odpowiedni nawóz i dawkę pod konkretną uprawę, co w perspektywie czasu spowoduje większą opłacalność produkcji - tłumaczy Michał Ludwiczak z firmy AGROTECH, zajmującej się działalnością usługową wspomagającą produkcję roślinną. Podobnego zdania jest Hanna Kosacka, kierownik Działu Agrochemicznej Obsługi Rolnictwa Okręgowej Stacji Chemiczno-Rolniczej w Lublinie: - Dawki składników mineralnych powinny być ustalane na podstawie wykonanych wcześniej analiz oraz potrzeb nawozowych roślin, które wynikają z wielkości plonów uzyskiwanych w gospodarstwie i zasobności gleb w składniki pokarmowe dostępne dla roślin.
Jak często? Kiedy najlepiej?
- Sprawdzana powierzchnia nie powinna przekraczać 4 hektarów użytków rolnych, pod warunkiem, że nie występuje duża zmienność glebowa - zaznacza Hanna Kosacka. Michał Ludwiczak uważa, że badanie gleby warto wykonywać średnio co 3-4 lata. - Przy racjonalnym nawożeniu zmiany zawartości składników w glebie takich jak fosfor, potas czy pH gleby nie następują skokowo. Proces ten jest stopniowy i raczej długofalowy, dlatego wyraźnych zmian zasobności można oczekiwać właśnie po kilku latach - zwraca uwagę fachowiec z firmy AGROTECH. Tłumaczy, że najodpowiedniejszymi momentami na pobór próbek glebowych są: lato - po zbiorach zbóż i rzepaku oraz jesień - po zbiorach kukurydzy czy buraków. - Badanie gleby w tych okresach daje nam bardzo dokładny obraz stanu zasobności w składniki pokarmowe. Wyniki nie będą praktycznie w żadnym stopniu „zafałszowane” poprzez stosowane nawozy - pod warunkiem, że pobranie nastąpi przed nawożeniem NPK pod kolejną uprawę - zaznacza Michał Ludwiczak. Dodaje, że dużo rolników przekonuję się do pobierania prób gleby również wiosną na polach obsianych jesienią, a także na tych pod siew wiosenny. Na ten temat rozmawiamy również z Markiem Gnypem z Okręgowej Stacji Chemiczno Rolnej w Opolu. - Próbki na zawartość N min zaleca się pobierać przed ruszeniem wegetacji roślin ozimych oraz przed siewem roślin jarych - uważa specjalista z OSChR w Opolu. Hanna Kosacka z kolei podkreśla, że badania gleby nie powinno się wykonywać w okresach nadmiernej suszy lub wilgotności gleby.
Czytaj także: Jakie nawozy kupują rolnicy?
W jaki sposób pobrać próbkę glebową?
Maria Lasota z OSChR w Opolu informuje, że sposób pobierania próbek glebowych określa szczegółowo polska norma PN-R-04031:1997. - Przed rozpoczęciem pobierania próbek na zawartość makroelementów należy wykonać szkic sytuacyjny, na którym zaznacza się punkty odniesienia, takie jak: drogi, cieki wodne i budynki - zaznacza ekspertka z opolskiej stacji. Dodaje jednocześnie, że przy ustalaniu miejsc poboru próbek uwzględnia się: rodzaj uprawy, typ gleby, sposób nawożenia, ukształtowanie terenu. Maria Lasota podkreśla, że należy unikać pobierania próbek w zagłębieniach i na ostrych wzniesieniach (ewentualnie pobrać w tych miejscach oddzielne próbki) oraz na obrzeżach pola do 5m. - Próbki pobiera się wg uprzednio przyjętego schematu, np. po przekątnej lub na krzyż. Pobiera się 15-20 próbek pierwotnych z warstwy 0-20 cm, które trzeba następnie dokładnie wymieszać, tworząc próbkę ogólną - radzi specjalistka z OSChR w Opolu. Na tym nie kończy.
- Z próbki należy usunąć kamienie oraz resztki roślinne i przesypać około 0,5 kg gleby do kartonika lub woreczka foliowego, oznaczając numerem odpowiadającym numerowi na szkicu i przekazać do OSChR osobiście, za pośrednictwem specjalisty terenowego, przesyłką pocztową lub kurierską (po uprzednim kontakcie z punktem obsługi klienta w OSChR) - informuje Maria Lasota. Gdzie można kupić sprzęt do pobierania próbek? - OSChR dysponuje większą ilością sprzętu do pobierania próbek, przy czym przy zakupie, korzysta z oferty dostępnej w internecie. Rolnikom przeprowadzającym badania gleby jest on następnie udostępniany za pośrednictwem specjalistów terenowych i nie ma potrzeby, aby dokonywali oni takiego zakupu - wyjaśnia Maria Lasota.
Rolnik, który chce zbadać glebę, może udać do okręgowej stacji chemiczno-rolniczej bądź skorzystać z usług prywatnej firmy, świadczącej kompleksowe badania w tym zakresie. Jak działają te ostatnie?
- Mogę powiedzieć na własnym przykładzie. Pobieranie gleby jest w pełni zmechanizowane. Automat do pobierania gleby (w moim przypadku jest to urządzenie o nazwie Wintex1000) zamontowany jest na quadzie. Pierwszym etapem jest objechanie pola wzdłuż granicy, dzięki czemu, przy pomocy GPS, na zamontowanym komputerze powstaje mapa konturowa pola (przy okazji uzyskujemy także pomiar powierzchni tego pola). Następnie wraz z rolnikiem ustalamy wielkość siatki pomiarowej tzn. ile prób(kartoników) ma zostać pobranych. Maksymalnie pobiera się kartonik/4 ha - opisuje specjalista z firmy AGROTECH.
Zwraca przy tum uwagę na następującą sprawę: - Jeśli pole wykazuję dużą zmienność glebową bądź wcześniej nie było badane, powinno się wykonać dokładniejszą analizę, np. kartonik/2-3ha. Po utworzeniu siatki pomiarowej, pobiera się glebę na głębokość do 30 cm z wyznaczonego przez komputer obszaru. Jednocześnie w programie zapisywana jest ścieżka jazdy, co umożliwi taki sam przejazd przy ponownym pobieraniu prób na tym polu za kilka lat. - Wykonuje się około 15-20 nakłuć na jedną próbę, po czym przesypuję się glebę do odpowiednio oznakowanego kartonika. Wszystko to odbywa się bez schodzenia z quada, dzięki czemu cały proces pobierania prób jest bardzo sprawny - wyjaśnia Michał Ludwiczak. Kolejnym etap to analiza gleby. - Próbki przeze mnie pobrane trafiają do laboratorium Okręgowej Stacji Chemiczno Rolniczej w Poznaniu. Czas oczekiwania na wyniki to nawet 4 tygodnie, przez co zdarza się, zwłaszcza w okresie letnim, że rolnicy muszą zastosować nawozy przed poznaniem wyników analizy. Osobiście zalecam wtedy zastosowanie dawek średnich i ewentualne wprowadzenie, przy niskiej zasobności, dawki korekcyjnej na wiosnę - radzi ekspert z firmy AGROTECH. Po przeprowadzonej analizie fachowiec otrzymuje wyniki w formie elektronicznej. - W specjalnym programie tworzę mapy zasobności badanych pól. Każda zdefiniowana próbka ma na takiej mapie przypisany odpowiedni kolor w zależności od tego, w jakiej klasie zasobności się znajduję (bardzo niska, niska, średnia, wysoka, bardzo wysoka) - mówi Michał Ludwiczak. Na podstawie tych wyników rolnik może dopasować system nawożenia pod określone uprawy i liczyć na doradztwo ze strony fachowca.
Czytaj także: Rolnicy zapłacą 10 tysięcy złotych za badanie ziemi?
Koszty badania
Hanna Kosacka uważa, że koszt podstawowej analizy chemicznej gleby jest niewspółmiernie niski w porównaniu z kosztami zakupionych nawozów, a jednocześnie nieporównywalny z zyskami wynikającymi z uzyskania wysokich plonów (cennik OSChR w ramce). W firmie Michała Ludwiczaka kompleksowa usługa badania gleby na składniki podstawowe (pH, P, K, Mg) kosztuje od 45 zł brutto za pobrany kartonik gleby. Cena uzależniona jest jednak od lokalizacji gospodarstwa i ilości prób. - W cenę wliczone jest pobieranie, analiza i oczywiście wyniki - zaznacza specjalista w firmy AGROTECH.
Czytaj także: Badanie gleby z użyciem GPS - jakie koszty?
Na zlecenie klienta Okręgowe Stacje Chemiczno Rolnicze wykonują także plany nawożenia. - Najczęściej wymagane są one dla podmiotów określonych w Ustawie o nawozach i nawożeniu z dnia 10 lipca 2007 r. - czyli prowadzące chów i hodowlę drobiu powyżej 40.000 stanowisk lub chów i hodowlę świń powyżej 2.000 stanowisk dla świń o wadze ponad 30 kg lub 750 stanowisk dla macior. Do posiadania planu nawożenia zobowiązali się są również niektórzy rolnicy będący
beneficjenci Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich, np. rolnicy uczestniczący w programach rolnośrodowiskowych, MR - wyjaśnia Maria Lasota. Opłatę za sporządzenie plan nawożenia i opiniowanie, jeśli takowe jest wymagane, określa w/w ustawa (cennik za plany nawożenia w ramce).
- analiza ogrodnicza (pH, P2O5, K2O, MgO) - 52,48 zł/próbka,
- analiza rolnicza (pH, P2O5, K2O, MgO) - 13,12zł/próbka,
- analiza sadownicza (pH, P, K, Mg) + ocena - 13,64zł/próbka,
- mikroelementy bez boru (Zn, Mn, Cu, Fe) - 34,99zł/próbka,
- mikroelementy z borem – 52,48zł/próbka,
- próchnica/węgiel organiczny – 34,36zł/próbka,
- N-mineralny (2 poziomy: 0-30 i 30-60 cm) - 28,12 zł,
- zalecenia nawozowe (indywidualne) - 18,75zł/próbka,
- części wskaźnikowe – makroelementy - 83,73zł/próbka,
- Części wskaźnikowe – makro- i mikroelementy - 168,71zł/próbka,
- CaO + MgO w nawozie wapniowym -181,20zł/próbka.
- sporządzenie bilansu azotu – 8,75zł/próba,
- sporządzenie planu nawożenia - 8.75zł/próba,
- wydanie opinii o planie nawożenia - 7,11zł/próba.
Źródło: OSChR w Lublinie
Źródło: OSChR w Opolu
-
analizy ogrodnicze - 1 tydzień,
-
analizy rolnicze (polowe, sady) - 3 tygodnie,
-
części wskaźnikowe -3 tygodnie,
-
analiza nawozu - 3 tygodnie.
- Tagi:
- badanie gleby
- OSCh-R
- GPS
- koszty