Nadchodzą siarczyste mrozy!
IMGW ostrzega przed nadchodzącym do nas mroźnym arktycznym powietrzem. Temperatura może spaść do nawet -18 stopni. W takich warunkach bardzo zagrożone mogą być oziminy!
Jak podaje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej w swoim komunikacie, największe mrozy są przewidywane od dzisiaj - 23 lutego, aż do poniedziałku 26 lutego - Najniższa temperatura minimalna będzie na północnym wschodzie i w kotlinach górskich: -18°C, -15°C, najwyższa na zachodzie: -7°C, -5°C. Temperatura maksymalna odpowiednio od -11°C, -8°C do 0°C w sobotę, a w pozostałych dniach do -4°C, -2°C. W sobotę i niedzielę, zwłaszcza na północy kraju, prognozowany jest wzrost prędkości wiatru, który będzie potęgował odczucie chłodu – czytamy na stronie IMGW.
W takich warunkach bardzo narażone będą oziminy. Potwierdza to w rozmowie z nami dr Agnieszka Krawczyk z Opolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego – Jeśli wysokie mrozy utrzymają się przez parę dni, a na polach nie będzie okrywy śnieżnej to może dojść do znacznych szkód. Nie można jednak wprowadzać zbytniej paniki, ponieważ jeśli rośliny będą miały choć najmniejszą ochronę śnieżną, a wiatr nie będzie tak silny, to szkód może nie być w ogóle. Trudno w tym momencie dobrze określić. Dopiero jak mrozy ustąpią i ruszy wegetacja, będziemy mogli mówić o przezimowaniu roślin.
Warunki „sprzyjają” wymarznięciom
Kondycja roślin będzie zależeć od bardzo wielu czynników – Do wymarznięć może dojść zwłaszcza na polach na których jest dużo wody. Sytuacja taka występuje m. in w Wielkopolsce. Gdy pola są pozalewane, może dojść do wyprzenia. Ryzyko jest bardzo duże, jednak do czasu kiedy to się nie zdarzy, dopóki po tym jak mrozy nastąpią, bądź nie nastąpią i nie pójdziemy na pole ocenić tego jak wyglądają plantacje już po ruszeniu wegetacji, to nie możemy wiele powiedzieć, możemy tylko snuć przypuszczenia – dodaje Agnieszka Krawczyk.
Bardziej zagrożony wschód kraju
Na pewno dużo bardziej zagrożone są wschodnie województwa. Tam rozbudował się wyż, który niesie arktyczne powietrze. Na zachodzie, klimat jest łagodniejszy i to też inaczej może wyglądać. Pozostaje nam czekać. I tak w tym momencie nie możemy nic zrobić. Musimy uzbroić się w cierpliwość i być dobrej myśli, że pogoda będzie łaskawa i oszczędzi nasze uprawy – kończy ekspertka Opolskiego ODR-u.