Miotła zboża i stokłosa żytnia - jak radzić sobie z tymi chwastami?
Stokłosa żytnia
Ekspert zwrócił też uwagę na panujące w ostatnich latach susze.
- W związku z tym wielu rolników poszukiwało nowych technologii. My też m.in. się tym zajęliśmy. W mojej jednostce prowadzone są badania dotyczące tzw. uprawy konserwującej - czyli różnego typu uproszczeń w uprawie. I właśnie na tych stanowiskach dość licznie pojawia się nam stokłosa - czyli jeśli rezygnujemy z orek, to musimy pamiętać o tym, że mamy w wielu regionach masowe występowanie stokłosy - tłumaczył specjalista.
Czym możemy zwalczyć ten chwast?
- Zgodnie z rejestrem, mamy tak naprawdę cztery substancje aktywne, jeśli mówimy o zwalczaniu stokłosy żytniej w uprawie zbóż, w tym są dwie tzw. rejestracje martwe - jeden preparat wróci na rynek, drugi jest słabo dostępny, więc - tak naprawdę - skupiamy się na mezosulfuronie metylowym i piroksysulanie i - co za tym idzie - cały czas opieramy się na jednym mechanizmie (z grupy B wg HRAC), zwalczając stokłosę - zaznaczył dr Łukasz Sobiech. - Tutaj więc też widzimy problem i brakuje nam alternatyw dla skutecznego wyeliminowania tych chwastów. Jak na tom odpowiada praktyka rolnicza? Rolnicy po dwóch/trzech latach systemu bezorkowego, wracają do orek i przyjemniej raz na trzy/cztery, a czami pięć lat wykonują tę orkę po to, by ograniczyć występowanie takich chwastów jak stokłosa żytnia właśnie - dodał.
B piroksysulam
B propoksykarbazon sodowy
B sulfosulfuron
Czytaj także: