Kukurydza 2022 - jakie plony?
Co w polu piszczy? Co wiadomo na temat tegorocznych plonów kukurydzy?
Sprawdziliśmy to w ostatnim tygodniu września, poprzedzającym zamknięcie październikowego numeru "Wieści Rolniczych".
Areał uprawy kukurydzy
W tym roku zasialiśmy znacznie więcej kukurydzy niż w poprzednim. Jej areał, według szacunków Polskiego Związku Producentów Kukurydzy, przekroczył 1,85 mln ha. W ubiegłym roku z kolei oscylował w granicach 1,6 mln ha. Dominuje - oczywiście - uprawa na ziarno. Aktualnie jest to ponad 1 mln ha.
Plony kukurydzy na kiszonkę
Plony kukurydzy na kiszonkę, jak podaje PZPK, są bardzo zróznicowane - od 300 q do 600 q zielonki z ha.
- We wschodniej części kraju widziałem plantacje wręcz doskonałe: duże rośliny, w pełni zielone. Są też - oczywiście - plantacje poprzypalane, zwłaszcza na zachodzie Polski, m.in. w woj. lubuskim, gdzie na kiepskie plony złożyły się dwie przyczyny: słaba gleba i długotrwały brak opadów - zwraca uwagę prof. dr hab. Tadeusz Michalski, prezes PZPK.
Z tegorocznych zbiorów kukurydzy na kiszonkę zadowolony jest Piotr Zarzycki, członek komisji ds. rejestracji odmian kukurydzy Centralnego Ośrodka Badania Odmian Roślin Uprawnych, a także główny agronom Ośrodka Hodowli Zarodowej Przerzeczyn Zdrój w miejscowości Gilów na Dolnym Śląsku, który uprawia kukurydzę na areale ok. 700 ha (na kiszonkę, na ziarno i cukrową).
- Opady deszczu trochę opóźniły nam pracę, ale zbiory - generalnie - są dobre: ok. 50 t zielonej masy z ha, a nawet więcej. Jestem pozytywnie zaskoczony. Mieliśmy bowiem ok. 30 ha dość późno zasiane, po życicach, było to dokładnie na początku czerwca. Tamten plon - mimo wszystko nie odbiega znacząco od plonu kukurydzy wysianej w terminie optymalnym, bo udało nam się z tego “kawałaka” zebrać ok. 47 t zielonej masy z ha - relacjonuje specjalista z OHZ Przerzeczyn Zdrój.
Zbiory kukurydzy na ziarno
Zbiory kukurydzy na ziarno, jak zaznacza prezes PZPK, znajdują się w bardzo początkowej fazie.
- W wielu miejscach Wielkopolski plantacje już “doszły”, jednak brak odpowiedniej pogody - ostatnie deszcze - spowodowało, że rolnicy nie wystartowali w pola. Myślę, że to jeszcze trochę potrwa, szczególnie jeśli chodzi o wschód Polski - uważa ekspert z PZPK.
Szacuje jednocześnie, że średni plon ziarna wyniesie niecałe 6 ton z hektara.
- Oznacza to, że w tym roku prawdopodobnie zbierzemy ok. 6 mln t kukurydzy - przypuszcza prof. dr hab. Tadeusz Michalski.
Wpływ na niższe od oczekiwań zbiory miał przede wszystkim brak opadów.
- W wielu regionach wystąpiły okresowe susze, zwłaszcza w zachodniej Wielkopolsce, w woj. lubuskim I zachodnio-pomorskim, a także w części kujawsko-pomorskiego. W tych rejonach sezon był bardzo trudny, wręcz zły. Głównie przez to, że w okresie, kiedy kukurydza zawiązuje kolby - czyli w połowie lipca - nie było wody. Przez to też te kolby zawiązały się małe i/lub nie w pełni zaziarnienione. Zdarzają się także rośliny, na których nie ma w ogóle kolb - mówi prof. dr hab. Tadeusz Michalski.
- To główna przyczyna, że nie mamy takiego plonu, jaki by nas w miarę satysfakcjonował - dodaje.
Czytaj także: