Jak zarobić na kilku hektarach? Im się udało!
Czy warto?
- Różnica w cenie jest ogromna - pani Zosia sprzedawała kiedyś w Tarnowie do hurtowni pomidory ekologiczne za 2,5 zł po kg, w Krakowie w tym czasie klient płacił za nie 14,50, a w Warszawie - 19 złotych, u nas te pomidory kosztują 7 zł, a trafiają one bezpośrednio od rolnika - tłumaczy Jan Czaja. - Marchewkę natomiast sprzedajemy po 5 złotych, firma skupowałaby ją od nas w granicach 1 zł - dodaje.
Na dzień dzisiejszy każdy rolnik zostawia 20% na poczet działania sklepu, więc zostaje mu z tej marchewki 4,20 zł. 80 groszy idzie na pudełka tekturowe, stretch, taśmę, aplikację sklepu internetowego, kuriera i paliwo, podatek od sklepu (1,200 zł do gminy), Cobico (1,500 zł rocznie za utrzymanie certyfikatu i kontrolowanie nas), inwestycje - meble do sklepu, kasę fiskalną itd.