Jak zarobić na kilku hektarach? Im się udało!
Obecnie prowadzą sprzedaż na całą Polskę.
Na większą odległość wysyłają produkty, które są w stanie przetrwać dostarczenie przez kuriera tak, aby się nie pogniotły i nie potłukły (ziemniaki, marchew, buraki, sałata, koper, orzechy itd.), na pewno nie maliny, pomidory czy miód.
- Zdarza się, że musimy weryfikować niektóre zakupy, bo ludzie potrafią np. zamówić maliny do Wrocławia, a wiadomo, że nie przetrwają drogi. Klienci zaznaczają odbiór w sklepie, a w uwagach piszą, żeby wysłać na adres. My musimy wtedy dzwonić i zmieniać zamówienie - tłumaczy Jan Czaja.
Rolnik z Rzuchowej uważa, że ludzie nie do końca rozumieją, czym jest żywność ekologiczna, mylą zdrową żywność z ekologiczną, a to jest zupełnie coś innego. Pierwszą grupę produktów nie obowiązują żadne restrykcje i każda sieć sklepów może ją wprowadzić na półki.
- Nasze produkty kupują także ludzie chorzy, którzy muszą mieć pewność, że w nie ma w niej absolutnie żadnej chemii. My tę gwarancję dajemy - opowiada.