Jak walczyć z omacnicą?
W lipcowym wydaniu naszego miesięcznika szeroko opisywaliśmy temat omacnicy prosowianki, która żeruje na plantacjach kukurydzy. Na prośbę naszych czytelników wracamy do tematu i podajemy sposoby walki z owadem.
Jak uniknąć ataku tego szkodnika?
Z sygnałów, które do nas trafiły, wiemy, że problem dotyczy wielu plantacji. – Mam 5 ha kukurydzy, omacnica zaatakowała 30%. Myślę, że na pewno zmniejszy to moje tegoroczne plony, chciałbym się dowiedzieć, jak uniknąć ataku w przyszłym roku? - dopytywał rolnik z powiatu kaliskiego, który zadzwonił do naszej redakcji. Temat poruszony był także podczas Dni Kukurydzy, które odbywały się w Szyczytnikach (powiat kaliski). Rolnicy dociekali, jakie są powody ataku omacnicy. - Pojawia się w kukurydzy w drugiej dekadzie czerwca, jaja składa już w pierwszej połowie lipca. Kukurydza wytwarza substancję toksyczną, która lokalizuje się do 28 centymetrów od korzenia, na tej wysokości omacnica nie żeruje, w późniejszej fazie rozwoju plantację kukurydzy należy obserwować (…). Można kukurydzę opryskiwać wiatrakowcem, jako preparat należy użyć do tego kruszynka. Koszt oprysku to około 190 zł na ha. Aby zabieg był opłacalny, trzeba mieć plantację powyżej 80 ha – tłumaczył Arkadiusz Kot z firmy Caussade Nasiona Polska. – Czerwiec był ciepły i suchy, a to są warunki sprzyjające do ataku i rozwoju omacnicy – dodał.
Orka lub niszczenie resztek pożniwnych
Specjaliści podpowiadali, jak uchronić się przed nalotem omacnicy. Przestrzegali, aby szczególną uwagę poświęcić resztkom pożniwnym, które powinny być zaorane lub dobrze rozdrobnione. - Tam zimują larwy i w następnym roku jest nalot. Więc albo dobra orka, albo niszczenie resztek pożniwnych. Jeśli tego producenci nie będą dopilnowywać, to problem będzie się rozprzestrzeniał - mówił Dariusz Frątczak z Saaten Union. Bardzo ważne jest niszczenie na plantacji i w bliskim jej otoczeniu chwastów grubołodygowych, w których mogą zimować gąsienice oraz stosowanie zrównoważonego nawożenia, zwłaszcza azotowego, bowiem omacnica prosowianka preferuje plantacje przenawożone tym składnikiem.
Kruszynek na plantacje
Skutecznym, lecz drogim sposobem walki z owadem, jest kruszynek. Jest to biopreparat, który zawiera żywe poczwarki kruszynka. To pasożyt jaj wielu motyli, w tym omacnicy prosowianki, rolnic i słonecznicy orężówki. W zwalczaniu omacnicy prosowianki zaleca się wykonanie dwóch, a w przypadku kukurydzy cukrowej - trzech introdukcji kruszynka na plantacji. Pierwsze naniesienie biopreparatu wykonuje się do 5 dni po stwierdzeniu obecności pierwszego motyla lub bezpośrednio po zaobserwowaniu pierwszych złóż jaj szkodnika, natomiast drugie i ewentualnie trzecie - 7-10 dni później od poprzedniego.
Biologiczna walka z patogenami
Wyłożenie biopreparatu jest bardzo łatwe, polega na zawieszeniu polistyrenowych kapsułek na najwyższym, najlepiej rozwiniętym liściu kukurydzy, tuż przy łodydze. Koszt to około 200 zł/ha. - Można go zamówić u dystrybutorów. W rejonie Kalisza jest dużo producentów pod szklarniami, którzy prowadzą taką biologiczną walkę z patogenami i innymi szkodnikami – wyjaśniali specjaliści.
Zabieg agrolotniczy
W chemicznym zwalczaniu zaleca się wykonanie dwukrotnego opryskiwania roślin preparatem: Karate Zeon 050 CS w dawce 0,2 l/ha lub Karate Zeon 100 CS w dawce 0,1 l/ha (przed zabiegiem należy zapoznać się z instrukcją stosowania). Aby opryskiwanie roślin mogło być wykonane, konieczne jest użycie opryskiwacza z podnoszonymi ponad wierzchołki roślin belkami polowymi lub wykonanie zabiegu agrolotniczego. - Można też chemicznie zastosować taki preparat jak Proteus, nie jest niestety tani. Używamy go w okolicach czerwca. Wtedy dajemy wyższą dawkę i w ten sposób ograniczamy występowanie omacnicy – dodał Dariusz Frątczak.