Uprawiają ok. 3 tys. ha. Aplikacja powiadamia ich o zagrożeniu na polach [VIDEO]
Nie zrezygnowali jeszcze z orki
W jakim systemie prowadzone są uprawy? - Jest on mieszany. Nie zrezygnowaliśmy jeszcze z orki tak do końca, aczkolwiek też mamy sporo uproszczeń - m.in. strip-till, szczególnie w siewie buraków cukrowych - wyjaśnia agronom "Gałopolu". Mówi także o parku maszynowym. - Sprzęt ma nawigację. Nie powiedziałbym jednak, że mamy bardzo rozbudowane nowoczesne systemy albo precyzyjne rolnictwo, raczej powiedziałbym, że się na tym skupiamy i próbujemy to wdrażać - podkreśla Andrzej Nowak.
Aplikacja podpowiada, kiedy i czym opryskiwać
"Gałopol" korzysta jednak z kilku miesięcy z innowacyjnej aplikacji - AGRO PORADA od firmy ADAMA, która wspomaga je w podejmowaniu decyzji, dotyczącej ochrony roślin. System ten przekazuje ostrzeżenia przed szkodnikami i innymi agrofagami. - Posiadanie takiego udogodnienia to fajna sprawa. Mam smartfon, więc - tak na dobrą sprawę - tę aplikację mam ciągle przy sobie. Wprawdzie przez szereg lat pracy na roli wiemy, co mamy na tych polach, zdarzają się jednak chwasty czy szkodniki, które pojawiają się okresowo albo rzadko, wówczas należy sobie pewne rzeczy odświeżyć - i właśnie do tego m.in. służy mi ta aplikacja. Ma w sobie bowiem moduł atlas - zarówno chwastów, szkodników, jak i chorób. Żeby zatem sprawdzić to, co nas nurtuje, nie potrzeba podchodzić do komputera - tłumaczy Andrzej Nowak. Na tym nie kończy. - AGRO PORADA powiadamia nas też o wystąpieniu szkodników, co też w pewien sposób mobilizuje nas do (...) wzmocnionej i dokładniejszej obserwacji pól - podkreśla agronom "Gałopolu". Za pośrednictwem aplikacji można również kontaktować się z doradcą. - Mogę też zrobić jakieś zdjęcie (np. szkodnika czy chwastu - przy.red.) i wysłać do doradcy, który wówczas ma konkretny wgląd na to, co dzieje się na polu i może udzielić konkretnej odpowiedzi - wyjaśnia Andrzej Nowak.
Aplikacja najczęściej wykorzystywana jest do monitorowania rzepaku. - Z roku na rok z tym rzepakiem jest coraz trudniej. Te szkodniki, które występują w rzepaku, to - właściwe - są nam znane. Więc tu jakiś superniespodzianek nie ma. Niespodzianki mogą jednak być z tym, czy te szkodniki występują z dużym nasileniem czy nie, a także z tym, kiedy one występują. Właśnie w związku z tym ta aplikacja jest pomocna. Zwalczamy natomiast jakieś 5-6 najbardziej uciążliwych szkodników - tłumaczy Andrzej Nowak. Zwraca też uwagę na to, że AGRO PORADZIE znajduje się wyszukiwarka środków ochrony roślin, z której gospodarstwo także korzysta dość często. Przede wszystkim po, by sprawdzić, czy dany preparat ma rejestrację i kiedy (w jakich przypadkach) można go aplikować.
Posiadanie aplikacji, jak podkreśla pan Andrzej, nie zwalnia go jednak z konieczności lustracji plantacji. - Na polu muszę być - zaznacza agronom.
- Główną funkcjonalnością tej aplikacji jest dobór środków ochrony roślin w zależności od rodzaju uprawy, jej fazy oraz tego, z jakim zagrożeniem mamy do czynienia. W aplikacji wybieramy albo uprawę albo zagrożenie. Jeśli np. nie potrafimy rozpoznać chwastu czy choroby, możemy zrobić zdjęcie i poprzez panel "Pomoc eksperta" wysłać je do doradcy. W ciągu 48 godz. powinniśmy uzyskać opowiedz - Krzysztof Łukaszczyk, ADAMA.
Czytaj także: