Duże zagrożenie dla malin. Co działa na muszkę plamoskrzydłą?

Informuje o tym w specjalnym komunikacie Instytut Ochrony Roślin - Państwowy Instytut Badawczy w Poznaniu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Monitoring prowadzony od początku lata
Na plantacjach borówki wysokiej, maliny i truskawki zlokalizowanych w województwach: łódzkim, mazowieckim, małopolskim, lubelskim i wielkopolskim od początku lipca prowadzony jest systematyczny monitoring muszki plamoskrzydłej (Drosophila suzukii).
Do odłowu szkodnika wykorzystano pułapki z atraktantem zapachowym Drosinal, a lustracje wykonywano w zależności od lokalizacji od 2 do 4 razy w miesiącu.
Odłowione owady trafiają do Zakładu Ochrony Roślin, Pracowni Entomologii Instytutu Ogrodnictwa - PIB, gdzie pod binokularem określa się ich ilość i przynależność gatunkową.
We wrześniu - regularne odłowy we wszystkich lokalizacjach
Jak wynika z danych zebranych we wrześniu, muszka plamoskrzydła odławiała się regularnie we wszystkich punktach monitoringu.
Dodatkowo z prób owoców pobranych z plantacji i przetrzymywanych w klatkach hodowlanych w laboratorium IO-PIB, wylatywały dorosłe osobniki Drosophila suzukii, co potwierdza aktywną obecność szkodnika w uprawach.
Zalecenia dla plantatorów - jakie środki można stosować
Na plantacjach, gdzie trwają jeszcze zbiory (szczególnie maliny i truskawki), zaleca się zabiegi ograniczające liczebność szkodnika.
Do zwalczania Drosophila suzukii można obecnie stosować substancje czynne takie jak:
benzoesan emamektyny,
deltametryna,
cyjanotraniliprol,
spinosad,
oraz pułapki Decis Trap Droso, które wspomagają ochronę upraw.
- Tagi:
- muszka plamoskrzydła
- maliny