Dlaczego warto wysiewać międzyplony?
Wysiewając międzyplony realizujemy obowiązek zazielenienia. Dzięki temu możemy również zyskać dodatkowy wysokojakościowy materiał do skarmiania dla zwierząt hodowlanych.
Uprawiając międzyplony dbamy o żyzność gleby, ograniczamy występowanie chwastów czy też ryzyko występowania chorób. Aby uzyskać zadowalające efekty należy wziąć pod uwagę kilka ważnych czynników takich jak: klasa gleby czy odpowiednie dopasowanie roślin uprawianych jako poplon do tych w plonie głównym. Trzeba także zdecydować, jakie będzie przeznaczenie roślin. Można je zebrać i wykorzystać jako paszę dla zwierząt hodowlanych lub też jako nawóz naturalny, który wystarczy przyorać. Wzbogaca on glebę w materię organiczną i poprawia jej strukturę. Opcją jest także pozostawienie międzyplonu na zimę, a następnie wiosenny wysiew plonu głównego (np. kukurydza, burak cukrowy) w przemarznięte rośliny (mulcz), które wystarczy płytko wymieszać z glebą. W ten sposób można wyeliminować z uprawy orkę przedzimową, dodatkowo dzięki mulczowi zyskując ograniczenie parowania wody i występowania chwastów.
W Polsce najbardziej popularnymi roślinami uprawianymi w międzyplonach są: gorczyca, facelia czy też wyka ozima. Wśród wielu rolników popularność zyskały jednak również mieszanki traw z roślinami motylkowymi. Przydatność takich upraw potwierdza Janusz Kokociński, rolnik ze Snowidowa (woj. wielkopolskie). Jak zapewnia, międzyplony wysiewa od dawna - Kiedyś robiłem to z konieczności, ze względu na to, że gospodarowałem na obszarze 16,5 ha i zwyczajnie brakowało mi paszy. Wykorzystywałem każdy kawałek ziemi. Dziś posiadam większy areał, ale tym bardziej uważam, że wysiewanie międzyplonów to same korzyści. Dodatkowy bonus jest taki, że dopłaca do tego Unia Europejska - mówi rolnik, zdradzając też, że obecnie w poplonach stawia przede wszystkim na mieszanki traw z roślinami motylkowymi. - Mam kilka wariantów. W strukturze zasiewów posiadam dużo jęczmienia ozimego, najczęściej po nim decyduję się na mieszankę, która w swoim składzie zawiera: 70% życicy westerwolskiej i 30% koniczyny perskiej. Norma wysiewu to w tym przypadku 40-45 kg. Rośliny te mają dość duże wymagania glebowe, jednak idzie to w parze z dużym potencjałem wzrostu. W sprzyjającym roku jestem w stanie zebrać przed zimą nawet dwa pokosy. Oczywiście jest to zależne od warunków pogodowych i terminu siewu. Rolnik, korzysta także z mieszanki gorzowskiej, która zaczyna wracać do łask po wielu latach zapomnienia. Zawiera ona w swoim składzie życicę wielokwiatową, koniczynę inkarnatkę i wykę ozimą. Według niego można ją z powodzeniem wysiewać nawet po późno zbieranej pszenicy. Inna przydatna mieszanką, którą wykorzystuje rolnik i poleca na gleby piaszczyste w swoim składzie zawiera: 60% owsa, 30% peluszki i 10% wyki ozimej.
Wśród roślin wysiewanych w międzyplonach nie można nie wspomnieć również o gorczycy, która jest bardzo popularna, ponieważ gwarantuje dużą ilość zielonej masy i jej szybki przyrost. Sprawdza się na wszystkich glebach, a dobrze rozwinięta może zastąpić po przyoraniu nawet 20 ton obornika. Jedną z najczęściej wykorzystywanych w poplonach roślin jest również facelia przydatna m.in. ze względu na swój głęboki, dobrze rozwinięty system korzeniowy, dzięki któremu potrafi pobierać składniki wymyte w głębsze warstwy gleby. Charakteryzuje się krótkim okresem wegetacji. Gorczycę i facelię również można wysiewać w mieszankach. Takie połączenie praktykuje również Janusz Kokociński - Używając takiej kombinacji roślin można, uzyskać bardzo duże ilości zielonej masy. W moim przypadku wykorzystuję je jako nawóz. Rośliny te mogą być wykorzystywane jako pasza dla zwierząt, ale mają mniejszą wartość odżywczą niż mieszanki wymienione wcześniej. Dodam jednak, że z facelii w okresie kwitnienia pożytek mogą mieć również pszczoły, ponieważ jest jedną z najbardziej wydajnych i miododajnych roślin - podsumowuje rolnik.