To zboże żółknie w oczach. Co jest grane na polach?
Sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja na plantacjach ozimin w trzeciej dekadzie listopada.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jęczmień wymaga szczególnej uwagi
Wiele plantacji zbóż ozimych wchodzi w okres zimowy w dobrej kondycji, jednak tegoroczna pogoda sprawiła, że szczególną uwagę trzeba zwrócić na jęczmień ozimy. W licznych regionach - zwłaszcza w Wielkopolsce i centralnej części naszego kraju - rolnicy obserwują żółknięcie roślin. - Należy bardzo uważnie obserwować zboża ozime, które zostały wcześniej wysiane, na przykład jęczmień ozimy, ponieważ przy takiej pogodzie mogą pojawiać się wektory chorób wirusowych, zwłaszcza mszyce - mówi Katarzyna Bryk, agronomka z Łódzkiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Bratoszewicach. Zwraca jednocześnie uwagę na to, że plantacje wysiane zbyt wcześnie lub zbyt gęsto szybciej wytwarzają dużą biomasę, która jesienią jest bardziej podatna na infekcje.
Mszyce groźne dla jęczmienia
Zbigniew Łysiak, starszy specjalista ds. produkcji roślinnej w Wielkopolskim Ośrodku Doradztwa Rolniczego - Oddział w Sielinku, z kolei uczula na to, że wspomniane szkodniki przenoszą m.in. wirus żółtej karłowatości jęczmienia, co może wpływać na żółknięcie roślin i ich późniejszą kondycję. - U nas (na poletkach doświadczalnych WODR - przyp. red.) akurat nie było z tym większego problemu, choć i tak wykonaliśmy zabieg przeciw mszycom. W zeszłym roku tego nie dopilnowaliśmy, ale, nauczeni doświadczeniem, w tym roku jesienią zastosowaliśmy oprysk, aby ustrzec się przed tym szkodnikiem - zaznacza ekspert.
Zabieg T0: kluczowa ochrona
Wysoka wilgotność i stosunkowo wysokie temperatury w październiku i listopadzie stworzyły również doskonałe warunki do rozwoju patogenów. Bez odpowiedniego zabezpieczenia roślin choroby mogą mieć zatem zwiększone pole do działania - i to dosłownie. - W związku z tym bardzo wskazane byłoby, aby rolnicy zdążyli wykonać tzw. zabieg T0. - Jest to pierwszy z podstawowych zabiegów fungicydowych, który zabezpiecza rośliny ozime przed chorobami, aby na wiosnę były zdrowsze, lepiej przezimowały i aby ich kondycja po zime, zwłaszcza takiej, która przyniesie śnieg, była dobra - mówi ekspertka z ŁODR-u. Na tym nie kończy. - Teraz (20 listopada - przyp. red.) nie można przystąpić do wspomnianego zabiegu, ponieważ występują przymrozki, jednak jeśli tylko warunki pogodowe będą sprzyjać, czyli średnia dobowa temperatura przekracza 5°C, a najlepiej 10°C przez co najmniej trzy dni, taki zabieg powinno się wykonać, aby zabezpieczyć oziminy przed chorobami i poprawić ich zdrowotność w okresie zimowym - uważa Katarzyna Bryk. Zabieg T0 przez Adama Piszczka, agronoma z Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego - Oddział w Minikowie przy takiej aurze, z jaką mamy do czynienia aktualnie - kiedy jest stosunkowo ciepło i wilgotno - dobrze jest także wykonać nie tylko na plantacjach jęczmienia ozimego. - Przede wszystkim wskazane są jednak lustracja i przegląd pól, a następnie dopiero podjęcie decyzji oraz wykonanie zabiegu profilaktycznego - podkreśla nasz rozmówca z K-POD-u.
To sprawia, że jęczmień głoduje
Żółkniecie jęczmienia może być też spowodowane, o czym wspomina Katarzyna Bryk, wymywaniem składników pokarmowych, zwłaszcza na lżejszych glebach, gdzie długotrwałe deszcze wypłukały azot i inne pierwiastki z profilu glebowego. W takich warunkach rośliny szybko przechodzą w stan niedożywienia, a „głodny” jęczmień staje się nie tylko bardziej podatny na choroby i stresy środowiskowe, lecz także traci intensywną barwę, co objawia się właśnie żółknięciem liści.





























