Czarny scenariusz dla 600 tys. plantatorów? Trwają ważne obrady, Polska wydała oświadczenie
W Genewie rozpoczęła się w tym tygodniu 11. Sesja Konferencji Stron (COP11) Ramowej Konwencji WHO - dotycząca ograniczenia użycia tytoniu. Wszystko potrwa do 22 listopada.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przypomnijmy: spotkanie będzie miało kluczowe znaczenie dla kształtowania globalnych ram polityki antynikotynowej.
Sprawa wywołuje ogromne emocje od dawna - m.in. z powodu specjalnego raportu grupy ekspertów przy WHO, który był opublikowany jeszcze we wrześniu, a który przedstawia zestaw kilkunastu tzw. forward-looking measures (FLMs), czyli działań mających radykalnie ograniczyć użycie tytoniu i uzależnienie od nikotyny.
Pisaliśmy o wszystkim wówczas szerzej:
Kontrowersje są wokół zaleceń ogromne - dość wspomnieć protesty plantatorów tytoniu, jakie odbyły się na początku listopada w Warszawie. Wprost protestowali oni przeciwko planom likwidacji dopłat do upraw tytoniu, które forsują Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) oraz Komisja Europejska. Pisaliśmy o tym także szerzej:
Teraz przyszedł czas na decyzje.
Jak informuje resort rolnictwa, w 11. Sesji Konferencji Stron Ramowej Konwencji WHO o ograniczeniu użycia tytoniu (COP11) w Genewie bierze udział wiceminister Małgorzata Gromadzka.
Jakie są efekty pierwszego dnia obrad, podczas którego omawiano m.in. rekomendacje ekspertów WHO dotyczące ograniczenia wsparcia dla upraw tytoniu oraz ograniczania samej produkcji?
- Naszym celem jest zabezpieczenie interesu polskich rolników, dla których sektor tytoniowy ma ogromne znaczenie - zaznaczają wprost przedstawiciele resortu rolnictwa.
Jak dodają, dla Polski, jednego z czołowych producentów tytoniu w Unii Europejskiej, wspomniane wcześniej propozycje są nie do przyjęcia.
Jak podkreśla resort rolnictwa, sektor tytoniowy ma w naszym kraju ogromne znaczenie gospodarcze i społeczne. Uprawy tytoniu zajmują około 9 tys. hektarów, a cała branża, od pola do produktu końcowego, daje zatrudnienie blisko 600 tysiącom osób.
Brak wspólnego głosu w UE, Polska wydaje oświadczenie
Co jednak niepokoi - na poziomie Unii Europejskiej nie udało się wypracować jednolitego stanowiska wobec zaleceń WHO.
W tej sytuacji Polska, nie godząc się na kompromis kosztem swoich rolników, postanowiła zaprezentować własne oświadczenie. Wiceminister Gromadzka podkreśliła w nim konieczność utrzymania upraw tytoniu jako ważnej, regionalnej i tradycyjnej gałęzi produkcji - nie tylko w Polsce, ale i w innych krajach członkowskich.
Jak dodaje przy tym resort rolnictwa, polska delegacja w Genewie aktywnie szuka sojuszników dla swojego stanowiska. Wiceminister Gromadzka odbyła już m.in. spotkanie z Jindřichem Fialką, Dyrektorem Generalnym ds. produkcji żywnościowej z Ministerstwa Rolnictwa Republiki Czeskiej. Planowane są również kolejne rozmowy dwustronne z przedstawicielami innych państw.
Działania te mają na celu zbudowanie koalicji państw, które rozumieją, że walka z paleniem tytoniu nie może odbywać się kosztem rolników i całych sektorów gospodarki.
Do tematu będziemy wracać.
- Tagi:
- plantatorzy
- tytoń
- WHO





























