70 zł/ha zamiast 200 i wyższy plon. Rolnik udowodnił, że tak się da
Farmer, który uprawia buraki cukrowe na areale ok. 25 ha, udowadnia, że nowoczesne i naturalne podejście do roślin może przynieść znakomite efekty.
Chwościk nie miał pola do popisu
Rolnik zaznacza, że w tym sezonie zrobił wszystko, aby skutecznie zapobiec wystąpieniu chwościka buraka - choroby, która najbardziej obniża zawartość cukru w korzeniach. Jak wyjaśnia, w jego okolicy buraki są uprawiane na dużą skalę, więc ryzyko pojawienia się patogenu jest wysokie. Mimo to, dzięki zastosowaniu biologicznej ochrony roślin, udało się ograniczyć liczbę oprysków i koszty, zachowując jednocześnie pełną skuteczność.
W 2025 roku pan Grzegorz przeprowadził dwa zabiegi chemiczne (zamiast typowych pięciu) oraz dwa zabiegi biologiczne z użyciem preparatu zawierającego bakterie z rodzaju Bacillus i 18 wolnych aminokwasów pochodzących z hydrolizy enzymatycznej. Pierwszy oprysk wykonał przed tzw. małymi żniwami, by zabezpieczyć rośliny, a drugi - przed zastosowaniem wapnia, w celu wzmocnienia ochrony.
Jak podkreśla gospodarz, oprysk chemiczny to wydatek ok. 200 zł/ha, natomiast zabieg biologiczny kosztuje zaledwie 70 zł/ha. Rolnik dodaje, że środki chemiczne mogą w pewnym stopniu osłabiać rośliny, podczas gdy preparaty biologiczne pobudzają ich wzrost i wspierają naturalną odporność, co ma pozytywny wpływ na cały rozwój buraka.
Odmiany CR+
Zdaniem rolnika, aby skutecznie ograniczyć występowanie chwościka, warto sięgać po odmiany buraka z grupy CR+, które wykazują większą odporność na tę chorobę. Pan Grzegorz sprawdził je na swoich polach położonych tuż przy gospodarstwie. Jak mówi, rośliny CR+ prezentują się zdecydowanie lepiej niż tradycyjne odmiany, ale to nie wygląd jest tu kluczowy. Największą zaletą tych buraków jest to, że zawierają więcej cukru w korzeniach, co bezpośrednio przekłada się na wyższy plon cukru z hektara.
Biostymulatory w akcji
Aby poprawić kondycję swoich buraków, rolnik zastosował dwa zabiegi biostymulatorem, który zawiera wolne aminokwasy z hydrolizy enzymatycznej, sterole, związki lipidowe oraz mikroelementy - bor (B), mangan (Mn) i cynk (Zn). Pierwszy oprysk wykonał jeszcze przed nadejściem wiosennych przymrozków, a drugi wtedy, gdy prognozy zapowiadały dłuższy okres bez deszczu.
Jak podkreśla pan Grzegorz, lepiej jest zapobiegać stresowi roślin, niż później zwalczać jego skutki. Wczesne zastosowanie preparatu pozwala zabezpieczyć buraki przed chłodem - roślina przenosi wtedy wodę z liści do korzeni, co sprzyja ich mocnemu rozwojowi i tworzeniu licznych włośników, odpowiedzialnych za pobieranie składników odżywczych.
To jednak nie był koniec stosowania preparatów biologicznych. Pan Grzegorz użył również biostymulatora opartego na wolnych (L-Alfa) aminokwasach z hydrolizy enzymatycznej, wzbogaconego o sterole i związki lipidowe. Oprysk tym środkiem przeprowadził na około 4-5 tygodni przed zbiorem, aby pobudzić rośliny do intensywniejszego gromadzenia cukru w korzeniach.
Więcej cukru w burakach
Efekt? W 2024 roku polaryzacja buraków wyniosła 17,5% (średnia krajowa 16%), podczas gdy wcześniej osiągała 14-15%. Biologiczne zabiegi przełożyły się na wyraźny wzrost zawartości cukru w plonie. Jak będzie w tym roku? Rolnik przewiduje, że również w tym roku uzyska wysoki plon cukru, ponieważ już teraz widać, że rośliny są w bardzo dobrej kondycji. Na swoim polu założył pas kontrolny, aby porównać efekty działania biostymulatorów. Na części, gdzie stosowano biologię, chwościk występuje w minimalnym stopniu, natomiast na pasie kontrolnym widać silniejsze porażenie chorobą. Różnice dotyczą również samych korzeni - buraki z biostymulatorem są wyraźnie większe i lepiej rozwinięte niż te z części, gdzie preparatów biologicznych nie zastosowano.
- Tagi:
- chwościk buraka
- buraki



























