Jak działa rynek węglowy i co można na nim sprzedać?
Koncepcja rolnictwa łączącego ochronę zasobów glebowych z działalnością wytwórczą nie jest nowością. Na przestrzeni ostatnich dwóch dekad zachęty realizacji np. praktyk rolno-środowiskowych były regularnie rozwijane w otoczeniu regulacyjnym rolnictwa. Nowością w obecnie upowszechnianych programach węglowych jest element rynkowy i fakt, że schematy rolnictwa regeneracyjnego są finansowane przez przemysł i szeroko rozumiane biznesowe otoczenie zrównoważonego rozwoju. Stwarza to ogromną szansę dla branży rolnej, która z adresata roszczeń środowiskowych przechodzi do roli dostawcy korzyści środowiskowych
i aktywnego gracza globalnego rynku dobrowolnych redukcji emisji. To całkowita zmiana reguł gry i ważne jest, by rolnicy nauczyli się na tym rynku funkcjonować.
Co jest produktem rolnictwa węglowego?
Każdy towar (jak zboże), zasób (jak grunt rolny) czy walor finansowy (jak kiedyś kwoty produkcyjne) dają pełnię możliwości dochodowych, jeśli decyzja o ich zbyciu i przeznaczeniu leży w gestii ich posiadacza. Dlatego dobierając program węglowy warto, by rolnicy upewnili się kto jest rzeczywistym właścicielem wypracowanych na ich uprawach korzyści klimatycznych. Istnieją bowiem na rynku rozwiązania – najczęściej korporacyjne – które w zamian za usługi doradcze lub środki produkcji proponują przejście wszelkich uprawnień środowiskowych na konto ich bilansu węglowego. To nie zawsze jest najlepsze rozwiązanie dla producenta. Dużo korzystniej jest certyfikowanie własnych praktyk klimatycznych przez otwarte, dostępne dla każdego technologie weryfikacji metod uprawy. Przykładowo, w platformach oferujących swobodny dostęp do metod MRV proces mierzenia, weryfikacji i raportowania dostępny jest dla rolników po bardzo niskich kosztach, co nie wymaga wykładania żadnych pieniędzy za audyt z góry, a proces certyfikacji zawsze kończy się możliwością wydania zbywalnego certyfikatu, który można przechować lub natychmiast sprzedać (dokładnie tak, jak ze zbożem po żniwach).
Cena podąża za standardem
Jak w każdej branży, jednym z kluczowych czynników wpływających na cenę jest jakość. Nie inaczej jest w branży certyfikatów węglowych. Im bardziej uznany międzynarodowo standard certyfikacji, tym wyższa cena na światowym rynku VCM (ang. Voluntary Carbon Market). Dlatego też ważne jest, by angażując się do programu węglowego sprawdzać, czy i zgodnie z jakim standardem dany program dokonuje emisji certyfikatów. Przykładowo, program europejski AgreenaCarbon realizowany jest zgodnie z metodologią ISO oraz VERRA, co przekłada się na pewność zbytu certyfikatu w obrocie bezpośrednim.
Jaką cenę można otrzymać za jeden certyfikat?
Mimo, że rynek certyfikatów węglowych dopiero się rozwija, ich cena zaczyna kształtować się wokół pewnego pułapu dającego się odnieść do ceny regulowanych uprawnień do emisji. Z dostępnych na rynku informacji wynika, że ów poziom ceny certyfikatu oscyluje wokół 32 EUR za praktyki regeneracyjne zrealizowane w roku zbiorów 2022. Co ciekawe, poziom cen odnotowuje wzrost w stosunku do roku poprzedniego i dwóch lat wstecz. Obserwując dynamiczny (20%) przyrost gruntów objętych programem w samym obrębie certyfikowanych gospodarstw można zakładać, że rynek będzie się rozwijał, a co najistotniejsze, będzie rosła cywilizacyjna świadomość wagi zasobu glebowego, którego więcej niż mamy już mieć nie będziemy.
Jak wejść do programu?
Aby wejść do programu węglowego wystarczy, że rolnik zarejestruje swoje gospodarstwo i wprowadzi dane pól, na których zamierza realizować (lub pogłębiać już realizowane) praktyki przyjazne dla klimatu. To pozwoli mu obliczyć swój potencjał zarobkowy. Warto podkreślić, że to rolnik decyduje, które pola chce wprowadzić do programu. Tak jest m.in. W programie węglowym Agreena.
Następnie przychodzi czas na zaplanowanie swojej strategii zarządzania uprawami, zaś po zbiorach rolnik musi przekazać rzeczywiste dane dotyczące pola, aby akredytowana firma mogła dokończyć procedurę weryfikacji. Polega ona na zaangażowaniu własnych narzędzi kontrolnych (zdalnej i na miejscu) oraz akredytowanych jednostek podmiotów trzecich, zgodnie ze standardem. Ponadto, każda działka musi podlegać – w okresie trwania programu – typowaniu do prób glebowych w celu sprawdzenia m.in. poziomu zatrzymanego w ziemi dwutlenku węgla. Po wszystkim rolnik może odebrać swoje zweryfikowane certyfikaty. Sam decyduje, co z nimi zrobić.
Firma Agreena podkreśla, że rolnicy którzy dokonają konwersji na przyjazne praktyki zyskają nie tylko certyfikaty i związane z nimi korzyści finansowe. W dłużej perspektywie mogą także ograniczyć zużycia paliwa, nawozów oraz środków ochrony roślin. Skorzystać może także środowisko. Zwiększą się: różnorodność biologiczna oraz zawartość składników odżywczych w glebie. Większa będzie także jej zdolność do zatrzymywania wody i warstwy próchniczej.
*W artykule wykorzystano materiały i informacje pozyskane od ekspertów rynku węglowego Agreena.