Ułatwienie budowania zbiorników wodnych. Jest odpowiedź ministerstwa
Ministerstwo Infrastruktury odpowiedziało na wniosek Krajowej Rady Izb Rolniczych z 16 sierpnia 2024 roku, w którym domagano się ułatwień w budowie zbiorników wodnych. Resort odrzucił te propozycje, uznając je za nieuzasadnione i przedstawił swoje argumenty.
Zgłoszenie wodnoprawne
Ministerstwo Infrastruktury przekazało, że zgłoszenie wodnoprawne jako uproszczona procedura, pozwala na budowę urządzeń wodnych lub korzystanie z wód. Jest ona przeznaczona dla działań o małym wpływie na zasoby wodne, które nie szkodzą innym użytkownikom wód ani sąsiadującym właścicielom ziemi czy budynków.
W tej procedurze inne zainteresowane strony (np. sąsiedzi, którzy obawiają się szkód) nie mają możliwości zgłaszania swoich uwag, a uproszczona dokumentacja nie pozwala organom na szczegółowe analizy.
Dlatego w ramach zgłoszenia wodnoprawnego nie powinno się realizować działań, które wymagają udziału innych stron lub szczegółowej oceny skutków.
Ograniczenia dotyczące budowy stawów
Obecnie można na podstawie zgłoszenia budować stawy, które nie są napełniane w ramach usług wodnych, ale tylko wodą deszczową, roztopową lub gruntową, mają powierzchnię do 5000 m² i głębokość do 3 metrów. Stawy te nie mogą wpływać na obszary poza działką, której właścicielem jest inwestor, chyba że uzyska on pisemną zgodę sąsiadów na budowę. Warto podkreślić.
- Należy podkreślić, że przedmiotowy przypadek ma charakter bardzo wyjątkowy, gdyż co do zasady budową tak dużych zbiorników wodnych (o powierzchni 5000m2), ze swej istoty oddziałuje na grunty sąsiednie - czytamy na stronie KRIR w odpowiedzi Ministerstwa Infrastruktury.
Wpływ budowy stawów na środowisko i poziom wód gruntowych
Zgłoszenie wodnoprawne powinno dotyczyć obiektów, które mają jedynie lokalny, punktowy wpływ na środowisko. Dlatego budowa stawów o powierzchni 5000 m² i głębokości 3 metrów na podstawie zgłoszenia wodnoprawnego jest możliwa tylko w wyjątkowych przypadkach, jeśli ich oddziaływanie nie wykracza poza teren należący do inwestora lub jeśli inwestor uzyskał zgodę sąsiadów. Zwiększanie powierzchni i głębokości stawów negatywnie wpływa na poziom wód gruntowych.
- W okresach bezdeszczowych i upalnych, ilość wody odparowującej z powierzchni stawu jest znacznie większa od ilości wody odparowującej z gruntu, i nawet wówczas gdy woda z takiego stawu nie jest pobierana na potrzeby nawadniania gruntów i upraw, to i tak lustro wody w stawie ulega obniżeniu a wraz z nim obniża się poziom wód gruntowych w okolicy. Im gleby są lżejsze, tym zasięg obniżania się poziomu wód gruntowych jest większy i na większym obszarze występują objawy suszy gruntowej, której nawadnianie nie rekompensuje - informuje Ministerstwo Infrastruktury.
Warto zauważyć, że problem suszy rolniczej dotyczy już całego kraju, co oznacza, że zapotrzebowanie na zasoby wodne w rolnictwie będzie stale rosło.
Ministerstwo dodaje, że parametry stawów objętych zgłoszeniem zostały już znacząco zwiększone:
1) początkowo z 500 m2 powierzchni i 2 m głębokości, do 1000 m2 i głębokości nieprzekraczającej 3 m od naturalnej powierzchni terenu - ustawą z dnia 11 września 2019 r. o zmianie ustawy - Prawo wodne oraz niektórych innych ustaw;
2) a następnie kolejną zmianą do powierzchni 5000 m2 i głębokości 3 metrów - ustawą z dnia 17 grudnia 2021 r. o zmianie niektórych ustaw w związku z przedłużeniem realizacji programu rozwoju obszarów wiejskich na lata 2014 - 2020.
Potrzeba dokładniejszej analizy skutków budowy stawów
Jednak ministerstwo podkreśla także, że ze względu na krótki czas obowiązywania tych przepisów, nie ustalono jeszcze, czy wprowadzone zmiany nie miały negatywnego wpływu na nasilenie się suszy na obszarach, gdzie zostały zastosowane.
- Z uwagi na powyższe, stawy, które są napełniane wyłącznie wodami opadowymi, roztopowymi lub wodami gruntowymi o proponowanej przez Krajową Radę Izb Rolniczych, powierzchni do 1 ha, nie powinny być wykonywane w trybie uproszczonym na podstawie zgłoszenia wodnoprawnego, do którego nie ma obowiązku dołączania niezbędnych badań, wymaganych przy ubieganiu się o pozwolenie wodnoprawne - wyjaśnia ministerstwo i dodaje - Wykonanie stawu o powierzchni 1 ha (przy założeniu, że spełnia pozostałe, określone w art. 394 ust. 1 pkt 9 ustawy – Prawo wodne warunki zakwalifikowania obiektu do procedury zgłoszenia wodnoprawnego) nie spełnia przesłanek uznania obiektu za mało uciążliwy. Wskazany w petycji obiekt o powierzchni 1 ha (to 30 000 m3) pojemności zasilany jest wyłącznie wodą opadową i gruntową. Spowoduje to konieczność całkowitego jej zebrania z kilku hektarów co wywoła skutki dla okolicznego stanu wód, w tym zmiany kierunków przepływu wód podziemnych.
Jak wyjaśnia ministerstwo taki staw nie może być używany jako źródło wody do nawadniania, ale nawet jeśli nie jest używany do tego celu, może dochodzić do znacznych ubytków wody z powodu parowania z dużej powierzchni. Zmiany opisane w petycji mogą wpłynąć na zmiany w stosunkach wodnych, zaburzać cykl hydrogeologiczny i mieć znaczący wpływ na środowisko.
To nie oznacza, że takie stawy nie mogą być budowane, ale powinny być rozważane w ramach procedury pozwolenia wodnoprawnego, która pozwala na dokładną analizę skutków ich budowy.
Wykonywanie małych zbiorników bez zgłoszenia prowadziłoby do braku kontroli
- Również pozwalanie na budowę zbiorników do 3000 m2 bez zgłoszenia wodnoprawnego mogłoby doprowadzić do pozbawienia jakiejkolwiek kontroli wykonania takich obiektów. Natomiast przedmiotowe obiekty niewątpliwie wpływają na stosunki wodne na danym terenie, co zgodnie z przepisami Ramowej Dyrektywy Wodnej wymaga kontroli administracyjnej. Tym samym zwolnienie przedmiotowych obiektów z kontroli w postaci zgłoszeń wodnoprawnych mogłoby doprowadzić do naruszenia przez Polskę przepisów unijnych - tłumaczy ministerstwo.
Jeśli chodzi o bezpłatny pobór wód ze zbiorników retencyjnych do celów rolniczych, ministerstwo wyjaśnia, że może to prowadzić do nieracjonalnego korzystania z wód, pogłębiać suszę w danym terenie i naruszać przepisy unijne. Zgodnie z art. 9 Ramowej Dyrektywy Wodnej, państwa członkowskie powinny uwzględniać zasadę pokrywania kosztów usług wodnych, w tym kosztów ekologicznych i materiałowych. Zasada „zanieczyszczający płaci” oznacza, że osoby korzystające ze środowiska powinny ponosić odpowiednie opłaty za jego użytkowanie.
Brak odpowiedniego instrumentu fiskalnego mógłby prowadzić do mniej racjonalnego wykorzystania wód.
NIska stawka za pobór wód na cele rolnicze
- Należy podkreślić, że obecnie funkcjonujący od 2018 r. system opłat za usługi wodne stosuje preferencję w stosunku do celów rolniczych. W takim przypadku na mocy art. 270 ustawy z dnia 20 lipca 2017 r. - Prawo wodne, zwolniony jest z opłaty stałej pobór wód do celów rolniczych lub leśnych na potrzeby nawadniania gruntów i upraw - podaje ministerstwo.
Ponadto, stawka opłaty za pobór wód na cele rolnicze wynosi tylko 0,05 zł za 1 m³, co jest znacznie niższe w porównaniu do stawek za inne cele. Mimo wysokiej inflacji w ostatnich latach, stawka ta nie była podnoszona, co skutkowało jej rzeczywistym obniżeniem o około 30%. Dlatego nie jest uzasadnione dalsze zwalnianie działalności rolniczej z tej opłaty.
Przeczytaj także: Coraz większe komplikacje na rynku wieprzowiny [SIERPIEŃ 2024]
- Tagi:
- stawy
- budowa stawu
- zbiorniki wodne