Uczyli się, pracując w polu
Największe zainteresowanie wzbudziło stanowisko, na którym uczestnicy mieli do dyspozycji ciągniki Case i Steyr. Pod okiem doświadczonych operatorów obsługiwali sprzęt uprawowy i rozsiewacze nawozów.Kolejna edycja „DemoTour”, organizowana przez firmę „Agro Rami” odbyła się w miejscowości Głębokie k/Kiszkowa (powiat gnieźnieński), w gospodarstwie rodzinnym państwa Kujawskich. W pokazie wzięli udział uczniowie szkół rolniczych uczestniczących w programie „Albatros”. Największa grupa przyjechała z Zespołu Szkół Przyrodniczo-Politechnicznych CKU w Marszewie (czterdziestu uczniów klas pierwszych i drugich Technikum Mechanizacji Rolnictwa).
Na kolejnych stanowiskach można było oglądać i pracować na sprzęcie firm: Case i Steyr (ciągniki rolnicze), Kverneland (maszyny do uprawy, doprawiania i siewu, kosiarki rotacyjne), Weidemann (ładowarki podwórzowe) i BKT (opony rolnicze przeznaczone do wszystkich typów maszyn i pojazdów stosowanych w rolnictwie). Uczestników pokazów podzielono na trzy grupy, które kolejno zapoznawały się ze sprzętem zgromadzonym na stanowiskach. Pierwsze było zorganizowane we wnętrzu Demo Trucka (sala wykładowa zamontowana na naczepie ciągnika siodłowego, która na imprezę przyjechała specjalnie z Austrii), gdzie umieszczona była makieta układu przeniesienia napędu ciągników ze skrzynią przekładniową CVX. Sterując elementami napędu na podłokietniku, można było śledzić efekty naszych działań bezpośrednio w napędzie. Całość była obudowana przezroczystym materiałem, dzięki czemu dało się wszystko obserwować i skupić się na zasadach działania CVX, które były omawiana przez przedstawiciela firmy Case. Przekładnia CVX po raz pierwszy została zastosowana w ciągnikach marki Case już w roku 1999.
W przekładni tej zmniejszono udział części hydraulicznej w przeniesieniu napędu (zwiększenie sprawności przekładni). Jest możliwe dzięki zastosowaniu dwusprzęgłowej skrzyni przekładniowej, której działanie polega na równoczesnym zazębieniu dwóch par kół zębatych w skrzyni przekładniowej. Jednak tylko jedna z nich przekazuje napęd za pośrednictwem pierwszego sprzęgła, druga para (przy rozłączonym drugim sprzęgle) obraca się swobodnie. Zmiana biegu polega na rozłączeniu pierwszego sprzęgła i włączeniu drugiego, łączącego drugą parę kół zębatych z układem napędowym. Podstawową zaletą takiego układu jest szybka zmiana przełożenia. W skrzyniach przekładniowych najdłużej trwającym procesem jest synchronizacja prędkości i przemieszczenie sprzęgła kołowego załączanej pary kół. W przypadku omawianej skrzyni dwusprzęgłowej koła następnego biegu są już zazębione. W przekładni tej połączono przekładnię hydrostatyczną i dwusprzęgłową przekładnię mechaniczną.
W drugiej części „sali na kołach” można było zapoznać się z różnymi systemami nawigacji satelitarnej i porównać ich działanie oraz dokładność prowadzenia maszyn po polu. W szczegółach przedstawiono zasadę działania systemu AFS (stosowaną przy prowadzeniu maszyn agregatowanych z ciągnikami Case i Steyr), który dostarcza mapy i raporty zawierające szczegółowe informacje o każdej pracy, pozwalając na podejmowanie decyzji w oparciu o dane rzeczywiste, co ma bezpośredni wpływ na zwiększenie plonu i skrócenie czasu pracy w polu. Do głównych zalet systemu AFS można zaliczyć optymalne wykorzystanie maszyny, co prowadzi do oszczędności ziarna, nawozów, środków ochrony roślin, zmniejszenia zużycia paliwa oraz omijaków i nakładek. System pozwala na pracę w skrajnie trudnych warunkach widoczności (sprzęt może pracować przez 24 godziny na dobę, bez obawy o zmianę dokładności wykonywanych zabiegów).
Następne stanowisko prezentowało maszyny do zbioru zielonek (głównie kosiarki rotacyjne dolnonapędowe). Omawiane były nowości w ich konstrukcji, które dotyczyły napędu i wymiany elementów roboczych kosiarki firmy Kverneland. Tutaj można było zobaczyć również ładowarkę podwórzową Weidemann. Obok maszyn usytuowane było stanowisko BKT, producenta ogumienia do ciągników i maszyn rolniczych (ich sprzedawcą na rynku polskim jest firma z Kościelnej Wsi). Podczas wizyty można było poznać główne oznaczenia opon, zwracano uwagę, które elementy w oznaczeniu mają największe znaczenie (wymiary opony, jej nośność oraz data produkcji). Podkreślano, że opona przechowywana nieprawidłowo szybko traci zalety nowego produktu.
Największe zainteresowanie wzbudziło stanowisko trzecie (usytuowane na pobliskim polu). Tutaj uczestnicy mieli do dyspozycji ciągniki Case i Steyr (wszystkie wyposażone w skrzynie CVX(!) oraz w systemy nawigacji satelitarnej AFS). Po teoretycznym przygotowaniu można było przekonać się o zaletach wcześniej prezentowanych układów. Pod okiem doświadczonych operatorów uczestnicy obsługiwali sprzęt uprawowy, agregaty do bezorkowej uprawy gleby oraz agregaty uprawowo-siewne, rozsiewacze nawozów. Agregatowane z maszynami ciągniki były wyposażone w silniki szwajcarskiej firmy FTP Industrial. Silniki wyższej mocy spełniają normę Stage IV (norma europejska wprowadzona w 2014 roku dotyczy emisji spalin silników stosowanych w przemyśle ciężkim, rolnictwie, leśnictwie i budownictwie, porównywalna jest do amerykańskich norm TIER). Zastosowany w silnikach układ SCR (katalityczna redukcja spalin przy zastosowaniu wodnego roztworu mącznika) pozwala na osiągnięcie norm bez konieczności stosowania dodatkowo filtra cząstek stałych (DPF ogranicza ilość sadzy i popiołu w spalinach) lub systemu recyrkulacji spalin EGR (pozostawienie części spalin w cylindrze po poprzednim cyklu lub doprowadzenie części spalin układem zewnętrznym do układu dolotowego silnika). Zastosowanie systemu SCR spowodowało zmniejszenie zużycia paliwa o około 10%, cztery zawory na jeden cylinder umożliwiły umieszczenie wtryskiwacza paliwa idealnie w środku cylindra, co dodatkowo ma bardzo korzystny wpływ na warunki spalania w cylindrze i przekłada się na zmniejszenie zużycia paliwa.
Szwajcarska firma prowadzi intensywne badania nad silnikiem, którego sprawność zbliży się do granicy 50%! Podczas pracy uczniowie mogli przekonać się również o zaletach prowadzenia maszyn przy zastosowaniu nawigacji satelitarnej AFS. Testujący podkreślali łatwość obsługi terminala i zwracali uwagę na zalety systemu prowadzenia precyzyjnego. Właściciele gospodarstwa podczas rozmowy nie ukrywali swego zadowolenia z przebiegu imprezy, podkreślali, że chętnie przyjmują młodzież ze szkół rolniczych na praktyki w swoim gospodarstwie.
Gospodarstwo obecnie liczy około 650 hektarów. Aleksander Kujawski stał się jego właścicielem 15 lat temu, zajął się produkcją roślinną, obecnie uprawia głównie kukurydzę, którą dosusza we własnej suszarni. Czynnie uczestniczył w imprezie wraz ze swoim synem. Gospodarze zdają sobie doskonale sprawę, że obecni operatorzy muszą być specjalistami w swojej dziedzinie, gdyż to oni decydują o końcowym efekcie wykonanych prac i zabiegów. Oprócz wiedzy fachowej kładą duży nacisk na sprawność fizyczną, gdyż długotrwały wysiłek musi być zbilansowany poprzez ruch. Gospodarstwo posiada własną salę sportową, na której odbywają się regularne zajęcia! Uczestnicy pokazów twierdzili, że dzień spędzony w gospodarstwie Kujawskich uświadomił im słuszność wyboru szkoły rolniczej, a czas spędzony w otoczeniu najnowszej techniki to najlepszy sposób na poznanie jej tajników oraz sposobów obsługi i regulacji.