Szybkie samochody to bolidy. Szybkie pilarki to STIHL
Pierwsza na świecie pilarka łańcuchowa z tłokiem magnezowym. Rozmowa z Jackiem Henschke, ekspertem firmy STIHL o dążeniu do doskonałości w świecie urządzeń mechanicznych, a przede wszystkim o innowacyjnej pilarce STIHL MS 400 C-M, która już lada chwila stanie się przełomowym dokonaniem w branży.
Red.: Magnez, pierwiastek niezbędny do prawidłowego funkcjonowania żywego organizmu, okazał się kluczem do udoskonalenia i tak już znakomitej pilarki łańcuchowej Stihl…
Jacek Henschke: Pilarka musi współpracować w sposób idealny z człowiekiem. Być dla niego przyjazna, lekka, niezawodna. Konstruktorzy STIHL bez przerwy pracują nad poprawieniem wydajności pilarek i ulepszają nawet to, co wydawałoby się i tak już doskonale dopracowane. Nam nie wystarcza, że pilarka jest niezawodna, ona musi być nieskazitelna, wręcz doskonała. Z tej pasji, niewiarygodnych pomysłów, połączonych sił inżynierów, naukowców i praktyków powstało nasze najnowsze osiągnięcie: pilarka łańcuchowa STIHL MS 400 C-M.
Red.: Podkreślacie, że jest to pierwsza na świecie pilarka spalinowa z tłokiem magnezowym. Co to oznacza dla użytkownika?
Jacek Henschke: STIHL MS 400 C-M jest pilarką najnowszej generacji, która ma potężną moc i trwałość przy nadzwyczajnej lekkości. Ma znakomite przyspieszenie. Tak, jak przy starcie bolidu - po naciśnięciu gazu natychmiast uzyskujemy maksymalną prędkość i płynność pracy pilarki, co ma kapitalne znaczenie zwłaszcza podczas okrzesywania i ścinki. Nowy silnik 2-MIX ma pojemność skokową 66,8 cm3 i moc 4 kW, a obroty maksymalne do 14 000/min. To najlepiej świadczy o stopniu zaawansowania technicznego i technologicznego pilarki.
Red.: Te wartości robią wrażenie. Ale czy magnezowy tłok ma dla silnika aż takie znaczenie?
Jacek Henschke: Tu właśnie tkwi sedno innowacji! Sercem silnika jest tłok, wykonujący w ciągu minuty tysiące cykli: do góry i w dół, a tym samym wywołujący nieuchronne przeciążenia. Ten magnezowy powstał ze stopu, który jest aż o 30% lżejszy od stopów aluminium tradycyjnie używanych w silnikach wysokoobrotowych. To daje tylko 11 gramów różnicy ale zmniejsza przeciążenia, co ma wpływ na żywotność poszczególnych elementów silnika, a w konsekwencji całego urządzenia. Samo zmniejszenie masy tłoka w STIHL MS 400 C-M jest zatem niewielkie, ale przekłada się na doskonałe przyspieszenie oraz osiągnięcie wyścigowej prędkości obrotowej przez silnik - 14 000 obrotów na minutę.
Red.: Ta analogia pilarka STIHL - bolid działa na wyobraźnię. W branży drzewnej podobnie jak w Formule 1 mamy mistrzów, takich naszych Lewisów Hamiltonów, którzy zasługują na najdoskonalsze technologicznie urządzenie. Jakie jeszcze innowacje znalazły się w STIHL MS 400 C-M?
Jacek Henschke: Jest ich wiele: nowa konstrukcja cylindrów, lżejsze osłony kół zębatych i nowy system zarządzania pracą silnika M-Tronic 3.0. MS 400 C-M dysponuje w pełni elektronicznym systemem sterowania pracą silnika STIHL M-Tronic, który reguluje czas zapłonu i ekonomicznie dozuje paliwo, biorąc pod uwagę czynniki zewnętrzne, takie jak np. temperatura i wysokość względem poziomu morza. To powoduje, że osiągi silnika są zawsze optymalne. Można też samodzielnie dokonać resetu ustawień: wystarczy uruchomić pilarkę, włączyć bieg jałowy, pełny gaz i wszystko gra! Nie trzeba mieć swojego pit-stopu i sztabu serwisantów do wymiany części czy kalibracji układu. Bezproblemowa jest też jej konserwacja, dzięki przetestowanym funkcjom, jak boczny napinacz piły łańcuchowej czy praktyczne nakrętki pokrywy koła napędowego.
Red.: Widzę, że nowa pilarka dzięki nowoczesnej technologii jest wręcz piekielnie mocna, stworzona dla prawdziwych facetów. Czy jej użytkowanie wymaga siły?
Jacek Henschke: Wręcz przeciwnie. Parametry zapłonu silnika są sterowane elektronicznie, a zawór dekompresyjny ułatwia uruchamianie. Dzięki innowacyjnemu zastosowaniu tłoka magnezowego, o czym już wspominaliśmy, ciężar jednostki silnikowej to tylko 5,8 kg, a masa całego urządzenia z zestawem tnącym to 6,9 kg. Nie trzeba więc być siłaczem, żeby pracować z nią od świtu do wieczora przy okrzesywaniu i ścince. Wiemy, jak ciężar pilarki i przenoszenie drgań jest ważne dla układu mięśniowego drwali, dlatego przekazujemy w ich ręce szybkie, niezawodne, ale lekkie pilarki. Stosunek ciężaru do mocy wynosi 1,45 kg/kW, to robi wrażenie!
Red.: To prawda. Widzę, że budowa i funkcjonowanie STIHL MS 400 C-M sprzyja fachowcom. Czy tak samo jest przyjazna dla środowiska naturalnego?
Jacek Henschke: Tak, dzięki optymalizacji zużycia paliwa i ograniczeniu poziomu hałasu. Długa żywotność pilarki uzyskana za sprawą konstrukcji silnika i m.in. wysoce skutecznemu filtrowi powietrza HD2, zapewniającemu bezawaryjną pracę, jest też w tym aspekcie też bardzo istotna.
Red.: Pilarkę zdążyli już docenić profesjonaliści…
Jacek Henschke: … i gremium inżynierów-konstruktorów, które przyznało STIHL MS 400 C-M Złoty Medal podczas targów Euroguss na początku roku 2020.
Red.: Superlekka i superszybka, niezawodna i trwała, precyzyjna iekonomiczna, wygodna dla użytkownika i przyjazna dla otoczenia. Rozpoczęliśmy rozmowę, podkreślając szybkość nowej pilarki STIHL MS 400 C-M, rozłożyliśmy ją na elementy, obejrzeliśmy nowy tłok magnezowy, prześledziliśmy zastosowane innowacje i właściwości techniczne potwierdzone już w praktyce. I chyba wyszła nam maszyna doskonała!
Jacek Henschke: Jestem o tym przekonany. Kupujemy tę nowoczesną pilarkę na lata, a długotrwale ją użytkując oszczędnie obchodzimy się z zasobami naturalnymi, a także - co ważne - z pieniędzmi.
Red.: A skoro już mowa o pieniądzach…
Jacek Henschke: Cena jest także optymalna: sugerowana cena detaliczna tej pilarki marzeń wynosi 4299 zł. Drodzy użytkownicy, od marca 2021 pierwsza na świecie pilarka łańcuchowa z tłokiem magnezowym STIHL MS 400 C-M trafi do Waszych rąk poprzez sieć dealerską. Sprawdźcie ją!
- Tagi:
- STIHL