Święty spokój w oborze - to ich obietnica [ZDJĘCIA+VIDEO]
- 1/3
- następne zdjęcie
- Wszystko miało swój początek kilkanaście lat temu, kiedy to dotarłem do gospodarstwa liczącego 28 krów i okazało się, że od kilkunastu godzin wóz paszowy stoi z awarią. Zwierzęta były niespokojne, a rolnik bardzo zdenerwowany i urobiony. Zrozumiałem co jest najważniejsze - mówi Dominik Fiturski jeden z założycieli marki DAF Agro.
Historia pochodzącej z Wielkopolski marki DAF Agro produkującej wozy paszowe i rozrzutniki obornika rozpoczęła się oficjalnie 8 lat temu. Założyciele od początku koncentrowali się na trwałości i niezawodności produkowanych przez siebie maszyn. Według Dominika Fiturskiego, krowy, które utrzymują hodowcy są dla nich jednym z najważniejszych elementów życia. Nie tylko dlatego, że dzięki nim zarabiają, ale też dlatego, że codziennie się nimi opiekują, dbają o nie, karmią i pielęgnują.
- Właśnie wtedy, kiedy zobaczyłem zepsuty paszowóz i zdenerwowanego rolnika, postawiłem sobie za cel pomóc hodowcom takim jak on. Droga nie była łatwa, ale uczyłem się od światowych liderów. Dzisiaj produkuję w Polsce niezawodne maszyny, które gwarantują święty spokój w oborze i są sprzedawane nie tylko w naszym kraju, ale i wielu innych państwach na całym świecie - przyznaje Fiturski.
DAF Agro wytwarza na dziś nie tylko wozy paszowe, ale również rozrzutniki obornika. To jednak od paszowozów wszystko się zaczęło i to te urządzenia są najpopularniejsze wśród nabywców. Średnio na cztery sprzedane paszowozy przypada jeden rozrzutnik.
- Nasze wozy dostarczają hodowcom TMR o wyjątkowo wysokiej fizycznej jakości, dlatego posiłek dla krów jest smakowity i dobrze strawny
- mówi Dominik Fiturski, podkreślając również dużą niezawodność i trwałość maszyn, które posiadają wieloletnią gwarancję i kilkanaście rozwiązań chronionych patentem. Firma przeprowadza u rolników okresowe przeglądy, które zapobiegają awariom, a w przypadku usterki zapewnia fabryczny serwis, rozwiązujący problem, w ciągu 12 godzin od przyjęcia zgłoszenia. Święty spokój w oborze gwarantować ma też hodowcom jakość pracy wozu paszowego. Dominik Fiturski podkreśla, że ich maszyny nawet ze średniej jakości surowców przygotowują idealną fizyczną jakość TMR-u, który następnie krowy jedzą z apetytem i łatwo go trawią. Trzeba też wspomnieć o bardzo ważnym elemencie strategii DAF Agro, jakim jest oferta gwarancji wymiany paszowozu na większy w przypadku zwiększających się potrzeb produkcyjnych.
- Wiemy, że nasi hodowcy rozwijają swoje gospodarstwa i chętnie im w tym pomagamy. Oferujemy takżę możliwość dobudówek lub przebudowy sprzedanej już wcześniej maszyny - wyjaśnia Dominik Fiturski.
- Jesteśmy dumni z tego, że cała nasza załoga - od konstruktorów, przez spawaczy, monterów, sprzedawców i serwisantów jest z Polski. Jesteśmy polską firmą dlatego nasze maszyny możemy dostosowywać idealnie dla potrzeb polskiego hodowcy
- podkreśla jeden z założycieli marki DAF Agro należącej do udziałowca strategicznego - firmy Ando Tech. Od momentu powstania pierwszych maszyn, które pojawiły się na rynku w 2012 roku, firma bardzo się rozwinęła. Obecnie jej siedziba znajduje się w miejscowości Starkówiec Piątkowski niedaleko Miłosławia, gdzie kadra około 70 pracowników tworzy kolejne maszyny. W tym roku firma przeszła także zmiany wizerunkowe. Inne będzie design maszyn i logo marki, które już można podziwiać m.in. na profilu facebookowym firmy Ando Tech.
W ramach oferty DAF Agro znajdują się następujące linie produktowe:
ZOBACZ TAKŻE: Jaki wóz paszowy do średniej hodowli? [ZDJĘCIA]
- 1/3
- następne zdjęcie