Spójrz na swoje pola z... kosmosu
Zaawansowany świat technologii już jakiś czas temu dotarł do polskich gospodarstw. Teraz jednak rolnicy uprawiający rośliny mają szansę spojrzeć na swoje pola z zupełnie nowej perspektywy, a konkretnie z góry, za pomocą zdjęć satelitarnych.
Jest to możliwe dzięki modułowi Claas Crop View, który dostępny jest w aplikacji 365FarmNet. W ten sposób można jeszcze dokładniej monitorować rozwój roślinności na polach i osiągać znakomitą jakość uprawy przy rozsądnym poziomie kosztów.
W module tworzone są mapy potencjału plonowania oraz mapy aplikacyjne, które umożliwiają precyzyjny siew i nawożenie, dostosowując je do specyfiki i warunków danego miejsca na polu. Pozwala to zmniejszyć koszty uprawy i jednocześnie zadbać o środowisko naturalne. Zdjęcia wykonywane są przez satelity, znajdujące się kilkaset kilometrów nad ziemią, poruszające się po regularnych orbitach. Satelity te wyposażone są w dedykowane dla potrzeb rolnictwa zestawy wieloobiektywowych kamer, rejestrujące bieżący obraz roślin i gleby w różnych zakresach fal świetlnych.
- Fotografie multispektralnesą niezwykle nowoczesnym i pomocnym aspektem w pracy. Na podstawie obrazów z wielu obiektywów rolnik może spojrzeć na swoje pola jak na mapy upraw, które są przedstawiane najczęściej za pomocą indeksu wegetacyjnego roślin NDVI. Mapy satelitarne, pochodzące z satelit Sentinel 2 zarządzanych przez Europejską Agencję Kosmiczną (ESA), uzyskują rozdzielczość terenową wynoszącą 10 metrów. W dniu przelotu satelity nad danym obszarem, rolnicy już po kilku godzinach otrzymują gotową mapę intensywności wegetacji swoich upraw na poszczególnych polach - mówi Krzysztof Gomolla z Claas Polska.
Identyfikuj różnice w rozwoju roślin na bieżąco oraz w przekroju wieloletnim
System umożliwia precyzyjne monitorowanie wegetacji roślin w czasie niemal rzeczywistym, co pozwala na natychmiastową identyfikację różnic w ich rozwoju. Moduł daje możliwość zaplanowania w sprawny sposób aplikacji nawozów azotowych stosowanych m.in. głównie podczas intensywnej wegetacji roślin. Nawożenie azotowe zbóż, szczególnie pszenicy: w drugiej dawce nawożenia (faza BBCH 30-32), trzeciej (faza BBCH 37-39), a nawet czwartej (na kłos: faza BBCH 51-55), można różnicować, za pomocą tego narzędzia, wewnątrz poszczególnych pól według map satelitarnych.
- Stosując zróżnicowane nawożenie azotowe, dopasowane do warunków siedliskowych, wymagań odmianowych, przebiegu pogody (głównie wilgotności gleby) oraz oczekiwanego plonu, rolnicy są w stanie dostarczyć optymalną ilość azotu roślinom na danej części pola. Właściwie dopasowana dawka azotu, zastosowana terminowo, pomoże m.in. zapobiec wyleganiu zbóż, poprawić jakość ziarna (zwiększyć zawartość białka), wykorzystać azot oraz możliwie zwiększyć plony przy jednoczesnym zredukowaniu nakładów finansowych - mówi specjalista Claas.
Taką mapę można też wykorzystać podczas planowania prób glebowych czy przy takich działaniach, jak siew zbóż lub innych roślin. Mapy te mogą dotyczyć zarówno zastosowania formy stałej nawozów azotowych - do rozsiewaczy nawozów, a także formy płynnej, np. RSM - do opryskiwaczy polowych. Ponadto, program przechowuje mapy, więc w każdej chwili można porównać pola pod kątem uśrednionych danych dotyczących zmian w wegetacji. W dodatku program automatycznie podpowiada, w jakiej kolejności zastosować nawozy, czy zebrać plony pól.
- Przygotowana mapa aplikacyjna jest w formacie *.shp lub *.isoxml. Za pomocą pamięci przenośnej USB (pendrive) można ją przenieść do terminali maszyn: rozsiewaczy lub opryskiwaczy posiadających funkcje zmiennego dawkowania (VRA). Dzięki mapom aplikacyjnym, rolnicy mogą precyzyjnie i w odpowiednich dawkach nawozić swoje uprawy zbóż i rzepaku, w trosce o optymalny plon najwyższej jakości - dodaje Krzysztof Gomolla.
ZOBACZ TAKŻE: Jak nowe technologie wprowadzają rolnicy z zagranicy?
Oszczędności dla portfela i korzyść dla środowiska
Wspomniane wcześniej optymalne nawożenie azotem to też działanie prośrodowiskowe. Dzięki wykorzystaniu naturalnego potencjału plonowania poszczególnych części pola i unikaniu nadmiernego nawożenia azotowego, dostarczony składnik będzie wykorzystany, a nie wypłukany z powierzchniowej warstwy gleby, pogłębiając w ten sposób proces eutrofizacji Bałtyku. To zupełnie zmienia spojrzenie na ekologiczne uprawy, które w precyzyjnym rolnictwie jest coraz łatwiej stosować. Jeśli zastosowanie jest proste, istnieje spora szansa, że sposób stanie się powszechny.