Nie pożyczaj maszyn rolniczych
Przejeżdżając przez obszary wiejskie widać spore różnice w wyposażeniu maszynowym czy spektrum działalności gospodarstw. Część rolników nastawiona jest na produkcję zbóż lub warzyw, natomiast inni preferują produkcję zwierzęcą. Podstawowe różnice w zakresie działalności polegają na wyposażeniu w odpowiednie maszyny.
Kolejnym ważnym aspektem jest zamożność rolników. Niektórzy z nich korzystają z powodzeniem z możliwości zakupu maszyn z dofinansowaniem. Nie wszystkie gospodarstwa są w pełni wyposażone lub po prostu korzystają z niektórych maszyn rzadko. W związku z tym nie posiadają ich w taborze i pomagają sobie poprzez usługi bądź pożyczanie maszyn od sąsiadów. W dalszej części artykułu zostaną zanalizowane przypadki wypożyczeń taboru rolniczego, które wskutek braku umiejętności obsługi doprowadziły do awarii, usterek lub przyśpieszyły procesy zużycia elementów urządzeń czy pojazdów.
Aby zebrać plon w okresie żniwnym, do transportu potrzeba przyczep. W trakcie zbioru korzysta się nawet z kilku zestawów przewożących zboża czy warzywa. W związku ze zmienną pogodą w klimacie umiarkowanym rolnicy próbują przyspieszyć transport. W gospodarstwach nie posiadających odpowiedniej ilości przyczep po prostu się je użycza na krótki, ale intensywnie wykorzystany czas. W takich okolicznościach najczęściej dochodzi do awarii. Prostymi do naprawy usterkami są zerwane instalacje elektryczne wskutek nierozłączenia wtyczek elektrycznych. Popękane klosze lamp tylnych to częsty defekt wywołany nierozważnym cofaniem do miejsca zsypu. W takich miejscach występują ostre krawędzie obudów dmuchaw czy barierek koszy załadowczych. Na bazach rozładunkowych dochodzi jednak do poważniejszych awarii spowodowanych wykorzystaniem układu hydraulicznego do rozładunku. Większość rolników pożycza przyczepy, jednak pod pewnymi warunkami. Jednym z nich jest niepodłączanie się przewodami hydraulicznymi ciągnikiem zalanym olejem o innych parametrach. Nie wszyscy gospodarze dbają o swój tabor. Wymiana olejów jest często opóźniana lub nie wykonuje jej się wcale. Wymieszanie nowego oleju ze starym powoduje jego przyspieszone zużycie. Groźnym skutkiem wyżej wspomnianej sytuacji może być pienienie się oleju, które doprowadza do mniejszej ilości cieczy w misce. Mniej oleju wpływa na nagrzewanie się płynu i elementów tłoczących takich jak pompa czy węże. Dalsze zmiany to zmniejszone właściwości smarne, które skutkują w ciągu dłuższej eksploatacji możliwym zatarciem pompy hydraulicznej lub przeciekami na uszczelniaczach wskutek przegrzania.
Orka pożyczonym pługiem
Po okresie żniwnym rolników czeka jesienna orka. Zadajmy sobie kolejne pytania: czy przekazaliśmy wszystkie podstawowe informacje odnoszące się do eksploatacji, a jeżeli tak, to czy zostało to przekazane ze zrozumieniem oraz czy sąsiad słuchał wszystkich rad.
Zanim zajmiemy się wypożyczeniem pługa, wróćmy do momentu jego zakupu. Przyszły właściciel maszyny ma ściśle określone priorytety co do jej funkcji, które następnie przedstawia w biurze handlowym. Należą do nich: moc posiadanego ciągnika, prędkość, z jaką chciałby orać, opis gleby, jej miąższość, ścisłość itp., szerokość orki, dodatkowy osprzęt.
Co dzieje się z chwilą zmiany użytkownika sprzętu? Następuje zmiana trzech podstawowych danych. Mamy inny ciągnik, który jest słabszy bądź silniejszy. Można założyć, że pożyczając pług, chce się go użyć na jak największym areale. Prędkość orki będzie wysoka oraz, co bardzo ważne, mamy do czynienia z innym rodzaje ziem. Wysokie biegi podczas zabiegów polowych doprowadzają do przyśpieszonego zużycia dziobów lemieszy. Awarii mogą ulec również bezpieczniki korpusów płużnych zabezpieczające maszynę przed przeciążeniem. Dzieje się tak na kamienistych glebach, gdzie następuje częste załączanie bezpieczników podczas natrafienia elementu roboczego na kamień. Awaria wystąpi z takich przyczyn jak przekroczona założona wielkość przeszkody lub niedostosowana prędkość orki do warunków polowych.
Jaki ma wpływ moc oraz wielkość ciągnika rolniczego do zastosowanego pługa?
Eksploatowanie podnoszonych pługów na długim ramieniu może przysporzyć pewnych problemów. Uczono nas reguły, że im dłuższe ramię, tym większa siła. Tak też jest w tym przypadku. Wykonywanie szybkich zmian kierunku jazdy z podniesionym elementem roboczym wpływa na obciążanie traktora. Zauważyć to można w momencie podnoszenia przedniej osi pojazdu. Wypożyczający powinien zwrócić uwagę na odpowiedni balast przedniej osi pojazdu zaczepiony na przednim TUZ-ie. Należy dobierać ciężar według zaleceń producenta, aby nie doprowadzić do usterek pojazdu oraz maszyny roboczej. Podczas zmiany kierunku jazdy połączonej z obracaniem pługa obciąża się dodatkowo ramę, siłownik obrotu oraz tylny trzypunktowy układ zawieszenia. W wyniku przekroczonego naprężenia na tylnym TUZ-ie wyświetlona zostaje informacja z czujnika przeciążenia zamontowanego na belce dolnej. Inne poważne awarie, jakie mogą wystąpić, to pęknięcie belek, zerwanie sworzni mocujących maszynę, pęknięcie ucha tłoczyska siłownika hydraulicznego czy ostatecznie pęknięcie ramy maszyny uprawowej.
Rozrzutnik obornika i jego poważne awarie
Prawie każdy szanujący się gospodarz posiadał w swoim taborze rolniczym jednoosiowy rozrzutnik obornika. Era tychże przyczep skończyła się wraz z wprowadzeniem większych, mocniejszych i nowoczesnych rozrzutników. W tej chwili można zakupić jednoosiowe pojazdy z dużymi kołami umieszczonymi na zewnątrz platformy. W ofertach są także dwu- czy nawet trzyosiowe rozrzutniki z osiami skrętnymi. Góruje przede wszystkim duża ładowność oraz dobra skrętność. Rolnicy posiadający nadal stare i wieczne „3,5-tonówki” wypożyczają nowoczesny sprzęt, aby skrócić czas pracy oraz zmniejszyć koszty transportu.
W serwisach maszyn rolniczych nie są rzadkością wyjazdy na naprawy maszyn roztrząsających. Główną przyczyną uszkodzeń jest eksploatowanie urządzeń niezgodnie z zaleceniami producentów. Podczas wypożyczania sprzętu z zaprzyjaźnionego gospodarstwa liczy się czas. Im więcej towaru zostanie przewiezione, tym lepiej. W związku z tym często dochodzi do przeładowania platformy ładunkowej. Sam transport nie wpływa na pracę elementów roboczych, natomiast przeładowany pojazd powoduje przeciążenie dolnego dyszla w ciągniku rolniczym czy przyspieszone zużycie łożysk piast kół. Wyżej wspomniane czynniki niestety nie zostaną od razu wykryte przez właściciela sprzętu. W momencie późniejszej awarii bądź planowanej zapobiegawczej naprawy nie będzie on świadomy, że za przyśpieszone zużycie może winić sąsiada.
Sprzęt używany przez pożyczającego nie zawsze jest nowy. Właściciel zna jego wady i stara się użytkować go rozsądnie, aby móc cieszyć się sprawną maszyną przez długie lata. Sąsiad także może eksploatować tabor rozważnie lub nie. W tym drugim przypadku powstają uszkodzenia. Podczas załadunku rozrzutników przekracza się dopuszczalne ładowności świadomie bądź nie. Nieświadomość jednak nic nie zmienia. Awaria powstała i należy ją naprawić, zwrócić koszty lub, z czym można się spotkać w dzisiejszych czasach, oddać niesprawną maszynę z ukrytymi wadami.
Przekraczanie mas przewożonych rozrzutnikiem wpływa na przyśpieszone zużycie opon czy osi. Natomiast praca w takich warunkach to pierwszy krok do poważnej awarii. Elementy robocze mają swoje granice obciążeń. Przekroczenie masy ładunku może spowodować pęknięcie wału napędzającego prowadnice, co jest poważną awarią, powstałą wskutek przekroczenia naprężeń skręcających i doprowadzenie do ukręcenia się w najbardziej obciążonym miejscu wału. Innym problemem mogą być pęknięte zęby koła w skrzyni przekładniowej. Koszt naprawy usterek może wahać się w granicach kilku tysięcy złotych. Projektanci maszyn zakładają takie przypadki i dobierają elementy robocze, takie jak łańcuchy czy prowadnice z mniejszym współczynnikiem bezpieczeństwa. Nie unikniemy przez to awarii, jednak będzie ona dla nas mniej kosztowna, ponieważ będzie trzeba wymienić odcinek łańcucha bądź profilu przenośnika. Jakie mogą być inne przyczyny wypożyczania maszyn takich jak rozrzutnik? Nie we wszystkich gospodarstwach znajduje się płyta obornikowa. Podczas załadunku można przemieścić większą ilość towaru aniżeli obornik. Należą do nich kamienie oraz ziemia. Można rzec, że gleba nie powinna mieć wpływu na pracę. Obornik pozbawiony jest ziarenek piasku czy ziemi, która jest bardzo szkodliwa dla takich elementów jak łożyska w rozrzutnikach. Występuje ich wiele w skrzyniach przekładniowych, na bębnach roztrząsających i na wałkach przenośnika. Kamienie mogą doprowadzić do pogorszenia pracy adaptera. Dzieje się tak, jeżeli natrafią one na zęby roztrząsaczy i je ułamią, a nawet spowodują pęknięcie całego talerza bębna. Bębny adapterów dzieli się na poziome i pionowe oraz ze względu na różne wielkości elementów roboczych. Poważna awaria następuje wskutek pęknięcia talerza ślimakowego, niewielka w wyniku wyłamania jednego z zębów na bębnie.
Warzywa coraz częściej między zbożami
Inną działalnością produkcyjną w rolnictwie jest uprawa warzyw. Wymaga ona specjalistycznych maszyn uprawowych, transportowych oraz sortowniczych. Aby zwiększyć produktywność gospodarstw, rolnicy „przebranżawiają” część gruntów. Bardzo dochodowa jest uprawa cebuli. Wymaga ona sporej wiedzy oraz odpowiedniego taboru w gospodarstwie. Mimo jego braku część właścicieli decyduje się na tę produkcję.
Do uprawy warzyw rolnik potrzebuje odpowiednich maszyn. Najważniejszą z nich jest siewnik, którego zasada działania różni się znacząco od tradycyjnych maszyn do zbóż. Pierwszą różnicą jest precyzja siania. Ziarno, poprzez system pneumatycznego przenoszenia, trafia na tarcze wysiewające nasiona w odpowiedniej gęstości. Ustawienie takiej maszyny może być nie lada kłopotem dla wypożyczającego, który nie posiada odpowiedniej wiedzy. W bardzo łatwy sposób można doprowadzić do awarii poprzez złe ustawienie otworów na tarczy, nie dostosowując ich do wielkości nasion.
W zbiorze warzyw również wymaga się użycia innych systemów transportu aniżeli zboża. W tym wypadku nie wystarczy użyć dmuchawy. Kolejnym krokiem jest transport do miejsca magazynowania, gdzie używa się takich maszyn jak kosze samowyładowcze, taśmociągi czy rozładownice. Rozładownica umożliwia rozładowanie warzyw na całej powierzchni magazynu w sposób uporządkowany. Bardzo często podczas pierwszego użycia takiej maszyny operator nie posiada umiejętności rozłożenia jej środka ciężkości. Aby móc zwiększyć zasięg, należy wcześniej rozstawić ramiona z kołami. Zapomina się o tym zabiegu i może dojść nie tylko do awarii, ale również nieszczęścia. Dlatego należy przetestować maszynę „na sucho” i wykonać działania we wszystkich konfiguracjach.
Po przeczytaniu niniejszego artykułu należy zadać sobie kilka pytań. Czy nadal będę pożyczał maszyny rolnicze sąsiadowi? Czy nie jest to obarczone żadnym ryzykiem dla mnie jako właściciela? Czy powinienem odmówić, ponieważ kupiony przeze mnie tabor był drogi i nadal spłacam za niego kredyt. Problem powstaje jednak coraz częściej, ponieważ maszyny nie są już tak proste jak kiedyś.
- Tagi:
- maszyny rolnicze
- ciągniki