Na co zwracać uwagę przy zakupie opon rolniczych?
Na jakie „gumy” decydować się więc przy zakupie i na co zwracać uwagę?
- Najważniejsze nie jest to, co widać, ale to, co jest ukryte pod bieżnikiem. Konstrukcja opony może być słabsza lub mocniejsza. Producenci często próbują oszczędzać na materiale, co może charakteryzować się: niższą głębokością bieżnika, węższym przekrojem poprzecznym czy nawet "ściętym" barkiem opony. Najlepiej jednak o jakości można przekonać się dopiero w praktyce, montując ogumienie na pojazd - tłumaczy Adam Dziuba, specjalista sprzedaży eksportowej firmy Kabat. - Kierowanie się producentem, marką czy ceną nie zawsze jest najlepszym wyznacznikiem.
Przy zakupie opon rolniczych przede wszystkim trzeba zwracać uwagę na to, do jakich prac maszyna będzie wykorzystywana - do jakich ciągników, o jakich mocach i z jakim przeznaczeniem
- Jest wiele parametrów, na które zwraca się uwagę i które zmieniają zastosowanie ogumienia. Nie da się tego wyjaśnić w jednym słowie. Najważniejsze, na co powinniśmy zwracać uwagę, to indeks nośności przy indeksie prędkości - podaje Włodzimierz Gałka. Co to takiego? Indeks nośności to kod numeryczny wskazujący maksymalne obciążenie, z jakim opona może być eksploatowana - przy jeździe z maksymalną, dopuszczalną przez producenta prędkością - Inne ważne parametry to m.in. rodzaj bieżnika, to jak rozłożone są klocki, czy ile znajduje się ich na oponie. Wspomnieć należy również o wykorzystywanych obecnie oponach niskociśnieniowych, które stosuje się przy pracach polowych, aby jak najbardziej dbać o glebę i jej nie degradować - dodaje dyrektor Gałka. Wśród błędów popełnianych przez niektórych użytkowników jest także to, że obniżają oni celowo ciśnienie w ogumieniu do pracy w polu, ale nie uzupełniają go, jadąc asfaltem. - Wpływa to na przyspieszone zużycie materiału - nie tylko opony, ale również przekładni ciągnika - precyzuje Adam Dziuba.
Kabat, Mitas, Stomil, Petlas, BKT, Dębica, Kleber, Taurus i wiele innych.
Marek opon rolniczych dostępnych na rynku nie brakuje. Jeśli ktoś nie jest zorientowany w temacie, może się zagubić, dlatego rolnik przede wszystkim powinien kierować się tym, żeby rozmawiać z rzetelnym doradcą. Nie tym, który patrzy tylko na ceny, ale tym, który kieruje się sprzedażą porządnego produktu, w przypadku którego, mimo że cena na fakturze będzie wyższa, to w efekcie dla użytkownika będzie najniższa.
ZOBACZ TAKŻE: Chciał wymienić koło w ciągniku, został ciężko ranny
I czytaj dalej!
Należy również zwracać baczną uwagę na odpowiedni sposób montażu.
- Przed montażem i zastosowaniem trzeba upewnić się, że opona pracuje pod ciśnieniem odpowiednim dla rozmiaru i wersji PR (ply rating) oraz obciążenia. Zdarza się, że użytkownicy mylą ciśnienie montażowe z roboczym - mówi Adam Dziuba i zwraca również uwagę na przestrzeganie dopuszczalnej prędkości jazdy. - Często tam, gdzie ciągniki mogą poruszać się z prędkością 60 km/h, opona sprzężonych z nimi przyczep nie powinny przekraczać 40 km/h. Przekroczenie prędkości może spowodować przegrzanie i odkształcenia opony.
Opony zużywają się w różnym tempie. Podobnie jak ma to miejsce w samochodach osobowych, to ile kilometrów przejedzie „guma”, zależy przede wszystkim od tego, w jakich warunkach pracuje i jak dba się o jej ciśnienie.
- Najważniejszym czynnikiem jest dbałość o ciśnienie. Jest to czynnik, który może powodować zużycie bieżnika i uszkodzenia. Przy odpowiednim obchodzeniu się z ogumieniem uważam, że dobrym wynikiem jest, jeśli opona wytrzyma 5 tys motogodzin – kończy Włodzimierz Gałka.
ZOBACZ TAKŻE: Koło w Ursusie urwało się w trakcie jazdy. Doszło do wypadku