Masz ciągnik z przyczepą? Za gapiostwo w tej sprawie od nowego roku grozi nawet 3.200 zł kary
Przypomnijmy: w Polsce każdy pojazd mechaniczny, który jest zarejestrowany i może poruszać się po drogach publicznych, musi mieć ważną polisę OC.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dotyczy to nie tylko samochodów osobowych, ale też maszyn rolniczych, takich jak ciągniki czy przyczepy.
Ci rolnicy, którzy o tym zapominają - muszą liczyć się z karami. A te od nowego roku wzrastają - rosną proporcjonalnie z minimalnym wynagrodzeniem, które "skoczy" w roku 2026 do 4.806 zł brutto. To właśnie ta kwota jest bazą do wyliczeń kar.
W przypadku rolników wiadomości są dwie: dobra i zła. Zła jest taka, że kary - także dla nich - rosną. Dobra? Ciągniki rolnicze i przyczepy są traktowane przez ustawodawcę łagodniej niż samochody osobowe czy ciężarowe.
Przypomnijmy: ustawa klasyfikuje sprzęt rolniczy do kategorii „pozostałe pojazdy”. Oznacza to, że pełna kara za brak OC w przypadku farmerów wynosi 1/3 minimalnego wynagrodzenia. Dla porównania: właściciele aut osobowych płacą aż dwukrotność pensji minimalnej.
Kary za brak OC w roku 2026. Ile za ciągnik i przyczepę?
To teraz matematyka. Skoro minimalna pensja to 4.806 zł, to pełna kara dla rolnika (1/3 tej kwoty) wyniesie 1.602 zł.
Jeśli rolnik zapomni więc np. zapłacić OC za cały swój zestaw (ciągnik+przyczepa) wówczas musi się liczyć z ponad 3.200 zł kary.
Uwaga! Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny stosuje jednak gradację kar - dzieli spóźnialskich na trzy grupy. Ci, którzy szybko się zorientują o braku opłaty - mogą liczyć na mniejsze kary.
Oto szacunkowe stawki od 1 stycznia 2026 r.:
- Do 3 dni spóźnienia - 20 proc. pełnej opłaty, czyli ok. 320 zł
- Od 4 do 14 dni spóźnienia - 50 proc. pełnej opłaty, czyli ok. 801 zł
- Powyżej 14 dni spóźnienia - 100 proc. pełnej opłaty - wspomniane już wyżej ok. 1.602 zł
Warto przy tych wyliczeniach pamiętać, że UFG w swoich oficjalnych komunikatach "zaokrągla" te końcówki do pełnych dziesiątek.






























