Kosiarki SaMASZ-u z nowej fabryki
Nowa inwestycja "Samaszu" za 90 mln złotych przykuwa uwagę wszystkich podróżujących do Białegostoku przez Zabłudów. Dotychczasowe 4 hektary i 7,5 tysiąca metrów kwadratowych okazały się zbyt małe dla potrzeb rozwojowych zakładu. Czy Antoni Stolarski wynajmując w 1984 roku garaż, spodziewał się takiego progresu? - To przerosło moje oczekiwania, nawet marzenia. Jeszcze 10 lat temu nie wiedziałem, że będziemy budować Zabłudów. Mało tego, 6 lat temu, gdy kupiliśmy Białostockie Przedsiębiorstwo Instalacji Elektrycznych- 2300 metrów kwadratowych powierzchni - to myślałem, że to na długo wystarczy. Minęło 6 lat i dzisiaj mamy nową fabrykę, przepiękną. Tyle że trochę daleko od miasta - mówi prezes.