Kosiarki SaMASZ-u z nowej fabryki
Antoni Stolarski - dzisiejszy prezes - zaczynał niemal od zera, w wynajętym garażu, z prostym sprzętem, bez podwładnych. Pierwszą maszynę rolniczą zaprojektował i zrobił sam. Była to kopaczka do ziemniaków. - Dlatego że potrafiłem wszystko sam zrobić, to jest ta firma. Nie byłbym w stanie od samego początku zatrudnić specjalistów, bo nie było pieniędzy po prostu. Dziś mamy 160 pracowników umysłowych, kierownictwa - opowiada.