Kombajny John Deere serii T i S. Przyglądamy się im z bliska [ZDJĘCIA]
Im większy areał, tym… lepiej
Przy większym areale nie bez znaczenia pozostaje również pojemność zbiornika ziarna na poziomie 14 100 l oraz ekspresowy rozładunek 135 l / s. Z kolei duża średnica ślimaka rury wyładowczej ogranicza uszkodzenie ziarna, mimo też, że rozładunek może trwać zaledwie dwie minuty.
Silniki kombajnów serii S o mocy 625 KM (podczas rozładunku moc zwiększana jest o 50 KM) i pojemności 13,5 l produkowane są w Stanach Zjednoczonych w Waterloo. Ich bezawaryjność wynika między innymi z opatentowanego systemu ochrony przed kurzem dla systemu zagospodarowania splain. Silnik jest bowiem stale odmuchiwany, a krążące w inteligentny sposób powietrze nie pozwala pyłom, piaskowi czy innemu materiałowi dostać się w pracujący silnik.
Maszyny z serii S doskonale sprawdzą się w trudnych warunkach pracy dzięki układowi jezdnemu z przekładnią Pro Drive (95 proc. większy zapas momentu obrotowego na pierwszym biegu) oraz możliwości wyboru maszyny z gąsienicami. Ich zastosowanie ma uzasadnienie szczególnie przy układzie żniwnym powyżej 9 metrów. Wysokie gąsienice, o budowie trójkątnej, mają zdolność samooczyszczania, a trzy rozmiary (610, 760 i 910 mm) gwarantują o 30 proc. większą powierzchnię styku z podłożem, czyli też mniejszy nacisk na podłoże.
Większe żniwa i większy komfort
W kombajnach serii S zastosowano również szereg rozwiązań, które znacząco wpływają na komfort operatora.
- Zbiornik paliwa o pojemności 1250 l, dostęp do wszystkich korków czy chłodnicy od strony pomostu silnika znacznie ułatwiają obsługę. W maszynie, w której zastosowano tak zaawansowane technologie znajduje się zaledwie jeden punkt, który wymaga uwagi operatora co 10 godzin. Dodatkowo wyświetlacz dotykowy 4600 o przekątnej 10’’ wraz z czterema wejściami wideo sprawiają, że bez najmniejszego problemu może on obsłużyć najnowsze rozwiązania rolnictwa precyzyjnego, a w razie potrzeby istnieje możliwość podłączenia dodatkowego wyświetlacza tak, by mieć wszystko w zasięgu ręki. Jak wiemy, w czasie żniw może brakować czasu na szkolenia i aby operator nie popełnił błędu, można za pomocą smartfona przesłać na wyświetlacz w kombajnie odpowiednie ustawienia maszyny - dodaje Paweł Kamiński.
Nowoczesne przyrządy żniwne stosowane w kombajnach John Deere mogą zostać przestrojone do rzepaku w zaledwie 3 minuty. Dodatkowe czujniki poziomowania ułatwiają pracę szczególnie w przypadku maszyny o szerszym zespole żniwnym, a możliwość regulacji wysunięcia stołu z poziomu kabiny przy wpisaniu wysokości ścierniska i rośliny, sprawia, że maszyna automatycznie się dostraja do wysokości koszonego planu.