Gospodarstwo rodzinne. Jak optymalnie dobrać ciągnik? [ZDJĘCIA]
- 1/3
- następne zdjęcie
- Kupując nowy ciągnik, zwracałem uwagę na jego szerokie możliwości wykorzystania zarówno w polu, jak i gospodarstwie oraz transporcie. Przeskok z modelu Ursus 914 był bardzo duży i pozytywny, zawłaszcza, jeśli chodzi o komfort jazdy - mówi Tomasz Chojnacki. Na jaką markę ciągnika się zdecydował?
Posiadanie rodzinnego gospodarstwa to duże wyzwanie dla rolnika w zakresie doboru odpowiedniej maszyny. Istotne jest, aby była ona jak najbardziej uniwersalna i pozwalała na optymalne wykorzystanie jej podczas zaplanowanych prac. Na jakie aspekty należy zwrócić zatem uwagę? Sprawdzamy to na przykładzie Tomasza Chojnackiego, właściciela gospodarstwa z miejscowości Rybowo w woj. wielkopolskim.
Pan Tomasz z rolnictwem związany jest od dziecka. Z ciągnikiem miał do czynienia już w wieku 9 lat. Wszystko za sprawą rodzinnych tradycji przekazywanych z pokolenia na pokolenie - od dziadka, przez ojca, aż na syna. Obecna wielkość gospodarstwa to 30 hektarów.
- Siejemy głównie zboże, kukurydzę na kiszonkę, małe ilości roślin strączkowych oraz użytki zielone na paszę. Dzięki pomocy unijnej mamy możliwość przeprowadzania dalszych inwestycji, stąd m.in. zakup nowoczesnego ciągnika oraz maszyn współpracujących, które pozwalają na optymalizacje wykonywanej pracy - informuje Tomasz Chojnacki.
Rolnik przyznaje, że przed zakupem nowego ciągnika testował wiele różnych marek i przede wszystkim potrzebował maszyny, która będzie jak najbardziej uniwersalna do prac, jakie wykonuje. W jego gospodarstwie najczęściej są to: podawanie pasz dla bydła - przewożenie sianokiszonek oraz kiszonki z kukurydzy, transport oraz wszelkie prace polowe.
Ostecznie Tomasz Chojnacki zdecydował się na markę Claas i model Arion 420 z ładowaczem czołowym FL80.
- Kupując nowy ciągnik, zwracałem uwagę na jego szerokie możliwości wykorzystania zarówno w polu, jak i gospodarstwie oraz transporcie. Przeskok z modelu Ursus 914, na maszynę Claas był bardzo duży i pozytywny, zwłaszcza, jeśli chodzi o komfort jazdy - zauważa rolnik.
Co więcej można powiedzieć o modelu nabytym przez rolnika? Ciągniki serii Arion 4000 wyróżnia 4-cylindrowy silnik z turbodoładowaniem o mocy maksymalnej od 90 do 140 KM. Istotną zaletą jest przekładnia Quadrishift lub Hexashift z automatyką przełączania biegów. Oprócz tego warto wspomnieć o koncepcji nadwozia. Masywna i wąska budowa ramy z żeliwa ze zintegrowaną miską olejową silnika przejmuje siły przedniego podnośnika, ładowacza czołowego i przodu podwozia.
ZOBACZ TAKŻE: Waligóra. Testuje odmiany kukurydzy. Stawia na nowinki uprawowe
Pan Tomasz w swoim Claasie wybrał panoramiczną kabinę, która okazała się niezwykle przydatna podczas pracy z ładowaczem czołowym. Dużą uwagę zwrócił również na pompę hydrauliczną o wydatku 100 l/min, dzięki której ładowacz pracuje bardzo wydajnie. Istotna była również bardzo duża pojemność silnika oraz przekładnia, która umożliwia zmianę biegów pod obciążeniem bez przerywania przekazania mocy i dostosowanie prędkości jazdy do warunków pracy. Ważne dla rolnika jest również stosunkowo niskie zużycie paliwa, które ma ogromny wpływ na koszty produkcji rolnej. Dziś po 1800 mth rolnik trochę żałuje, że nie zakupił także opcjonalnej amortyzowanej przedniej osi, która poprawiłaby komfort pracy.
Właściciel ciągnika zwraca uwagę, że najistotniejszą sprawą przy zakupie powinna być wielkość gospodarstwa oraz ukształtowanie terenu, na którym maszyn będzie pracować. Przykładowo, jeżeli gleba na naszym polu jest wymagająca, lepszym rozwiązaniem będzie zakup traktora o nieco większej mocy.
- Ciągnik Claas przez 3 lata pracy na trudnych glebach (klasa III oraz IV) ma przepracowanych 1800 mth. Zastosowane w nim rozwiązania na tyle dobrze się uzupełniają, że przełożyło się to w znaczniej mierze na czas pracy, który poświęcam, aby opiekować się gospodarstwem. Okazało się, że mam teraz znacznie więcej czasu dla mojej rodziny, co jest dla mnie największą wartością i atutem - podkreśla właściciel gospodarstwa.
Finansowanie dopasowane do potrzeb
Inwestycja w nowoczesne maszyny to oczywiście dla rolników bardzo duży koszt. Bez gotówki lub dobrego finansowania trudno zostać właścicielem ciągnika, kombajnu czy też innej innowacyjnej maszyny. Dlatego rolnicy coraz chętniej decydują się na skorzystanie z opcji finansowania fabrycznego, które oferują producenci. Wszystkie maszyny produkowane przez wybraną fabrykę są objęte preferencyjnymi warunkami i bardzo korzystnym niskim oprocentowaniem. Jak podkreśla Pan Tomasz, który skorzystał z takiej oferty finansowania Claas Financial Services, ważna była dla niego czytelność i transparentność, które pozwalają uniknąć „drobnych druczków” i ukrytych kosztów w ofercie, przekładając się na możliwość pełnego zapoznania się z propozycją oraz dokładnego zaplanowania wszystkich kosztów. Precyzyjne warunki finansowania zawierają nie tylko szczegóły finansowania kapitału, ale również dokładne warunki finansowania podatku VAT. Promocyjne oprocentowanie na kapitał obejmuje także wartość podatku VAT.
Procedura zakupu wygląda w ten sposób, że najpierw dokonywany jest wybór maszyny w odpowiadającej konfiguracji oraz ustalenie ceny zakupu wraz z formą finansowania i udogodnieniami. Następny krok to przedstawienie oferty i kalkulacja finansowania. W dalszej kolejności konieczna jest jeszcze wizyta doradcy bankowego oraz uzyskanie decyzji kredytowej. Wszystko jest jednak tak rozplanowane, aby zajęło jak najmniej czasu i finalizacja transakcji odbyła się na miejscu u rolnika lub najbliższego dealera. Należy podkreślić, że decyzja o udzieleniu kredytu została przekazana Panu Tomaszowi 48 godzin po podpisaniu wniosku i skompletowaniu potrzebnej dokumentacji przez rolnika. Duży wpływ na tak szybką decyzję (48 godzin) ma specjalny Dział Wsparcia Sprzedaży Claas Financial Services, którego zespół jest zaangażowany w weryfikację i wparcie rolnika podczas całego okresu finansowania. Ma to szczególne znaczenie, kiedy zdarzają się niezależne trudności w jego działalności. Datę odbioru maszyny rolnik uzgadnia bezpośrednio z dealerem. Po przejściu całej procedury podobnie jak Pan Tomasz, można cieszyć się korzystaniem z najnowszych maszyn rolniczych, które podniosły wydajność pracy i pozwoliły wygospodarować więcej czasu dla rodziny.
ZOBACZ TAKŻE: Czym wyróżniać będą się nowe kombajny Lexion 2-generacji?
- 1/3
- następne zdjęcie