Dlaczego warto głęboszować? Jaki model głębosza wybrać?
- 1/4
- następne zdjęcie
Wprowadzanie coraz to bardziej uproszczonej techniki uprawy może prowadzić do zaburzenia naturalnej struktury gleby. Nadmierne jej ugniatanie zakłóca odpowiedni przepływ wody i powietrza w obydwie strony. Dlatego, jeśli chce się mieć wysokie plony, warto pomyśleć o spulchnianiu gleby.
Głęboszowanie zaliczane jest do zabiegów agromelioracyjnych. I to właśnie utrzymanie odpowiedniej gospodarki wodnej jest głównym celem tego procesu. Z głęboszem przeważnie kojarzona jest podeszwa płużna. Jej negatywny wpływ na prawidłowy rozwój systemów korzeniowych widać zwłaszcza przy zbiorach roślin okopowych, których palowe korzenie nie są w stanie przebić się przez twarde podłoże i ulegają deformacji. Skutkuje to oczywiście niższym plonem.
Głęboka penetracja gruntu poprawia także ważne dla wszystkich upraw stosunki wodno-powietrzne. Zaletami zabiegu jest lepsze podsiąkanie wody z głębszych warstw, lepsza przepuszczalność gleby w czasie obfitych opadów czy wiosennych roztopów oraz dogłębne napowietrzenie. Maszyna powinna pracować na głębokości 40-60cm, krusząc i spulchniając podglebie. Prosta budowa uniemożliwia mieszanie się górnej i dolnej warstwy gruntu (warstwy ornej z martwicą). Podczas pracy ziemia powinna się lekko unosić do góry, tworząc delikatną fale.
Czynnikiem determinującym nas do użycia głębosza powinny być zastoiska wodne wiosną lub podczas opadów oraz niemożność pracy na odpowiedniej głębokości maszynami doprawiającymi.
Zabieg ten jednak najlepiej wykonywać po zbiorach, wówczas gdy gleba jest przesuszona. W czasie dużej wilgoci efekt będzie odwrotny, gdyż poprzecinana ziemia zbryli się jeszcze bardziej. Ze względu na poprawę retencyjności gleby zabieg ten uzasadniony jest tylko w okresach suszy. Pozytywny efekt głęboszowania odczujemy również przy rekultywacji ugorów, pastwisk, monokulturowych upraw czy nasadzeń pod krzewy i drzewa. Jedną z przyczyn, z powodu której rolnicy unikają tego zabiegu, jest jego energochłonny charakter i konieczność użycia większej mocy ciągnika oraz możliwość zakamienienia pola.
- 1/4
- następne zdjęcie