Ciągnik hybrydowy zgarnia nagrody [VIDEO]
Mniejsza emisja spalin i zużycie paliwa, napęd na cztery koła w całym zakresie prędkości, półaktywne amortyzowanie kabiny, zrobotyzowana skrzynia biegów - to tylko kilka cech nowego hybrydowego ciągnika Landini Rex 4 Electra. Ma on trafić do Polski za dwa lata.
Hybrydowy traktor Landini skonstrowany został na bazie serii Rex 4 - przeznaczonej do pracy w sadach i winnicach, znanej już rolnikom od wielu lat. Maszyna dzięki zamontowaniu w niej dwóch silników elektrycznych oraz generatora ma zyskać jeszcze większą uniwersalność. Przede wszystkim producentom chodziło jednak o ekologię i ekonomię.
- Ciągnik wpisuje się w trend, który mogę nazwać zrównoważonym rolnictwem. Nie chodzi tylko o niższe spalanie, ale również precyzyjne sterowanie narzędziami. Obecność elektryczności na pokładzie traktora sprawia, że możemy pracować bardziej wydajnie i bardziej precyzyjnie z narzędziami towarzyszącymi
- mówi Dariusz Wilanowski - przedstawiciel firmy ARGO Tractors, która odpowiada za wprowadzanie na polski rynek ciągników Landini oraz McCormick.
110 KM mocy i niezależna przednia oś
Rozwiązanie hybrydowe w ciągniku polega na tym, że został on wyposażony w standardowy silnik diesla o mocy 110 KM, generator oraz dwa silniki elektryczne o mocy 12 kW każdy - napędzające przednie koła.
- System pozwala również na na odbiór energii podczas zwalniania lub hamowania. Na wyposażeniu ciągnika jest bateria litowo-jonowa, w której ta energia jest magazynowana i później w razie potrzeby oddawana do napędu przedniej osi - tłumaczy Dariusz Wilanowski.
Przedstawiciel firmy ARGO Tractors zaznacza, że rozwiązanie hybrydowe niesie za sobą cały szereg korzyści. Jedną z nich jest możliwość różnicowania prędkości przednich kół w stosunku do tylnych.
- Tym samym przy braku połączenia mechanicznego przedniej osi ze skrzynią biegów nie jesteśmy zobligowani do dopasowywania ogumienia przedniej osi, tak żeby korespondowała z ogumieniem tylnej - wyjaśnia Wilanowski.
- Dodatkowe korzyści są takie, że możemy mieć załączony przedni napęd w całym zakresie prędkości - od 0 do 40 km/h
- uzupełnia specjalista, zaznaczając, że może się to przydać m.in w pracach transportowych. Wyposażenie przedniej osi w dwa silniki elektryczne dodatkowo zwiększa skrętność traktora o 15%. Jest to zasługa wektorowania momentu obrotowego silników.
- Polega to na tym, że silnik, który obsługuje koło po zewnętrznej, działa na delikatnie wyższych obrotach, dzięki temu skręty mogą być jeszcze ciaśniejsze. To daje nam dużą manewrowość w ograniczonych przestrzeniach - tłumaczy przedstawiciel ARGO Tractors.
Zrobotyzowana skrzynia biegów
Nowym rozwiązaniem w hybrydowym ciągniku Landini, w porównaniu do modeli serii Rex 4, na których bazie został zbudowany, jest system sterowania skrzyni biegów.
- Jest on oparty na technologii Drive-by-Wire - czyli dźwignia zmiany biegów nie jest w żaden mechaniczny sposób połączona ze skrzynią biegów. Wszystko odbywa się w sposób elektryczny - mówi Dariusz Wilanowski.
Jak zaznacza, skrzynia biegów jest zrobotyzowana, więc może pracować w trybie automatycznym.
- Takie rozwiązanie w tej gamie ciągników jest bardzo rzadko spotykane i stawia go na czele rozwiązań technologicznych, które klienci mogą znaleźć w ciągnikach specjalistycznych - podkreśla Wilanowski.
Przedstawiciel zapewnia również, że ciągnik w przyszłości może być doposażony w funkcję różnicowania wydatku hydrauliki od obrotów silnika.
- Dzięki zastosowaniu komponentów elektrycznych będzie to możliwe i da dodatkową funkcjonalność, dodatkowe cechy, które sprawią, że ten ciągnik będzie w żaden sposób nieporównywalny z innymi na rynku - zapewnia Wilanowski.
Komfortowa i tańsza codzienna obsługa
Jeśli chodzi o codzienną obsługę traktora, operator nie zauważy zmiany w porówaniu z maszyną o standardowym napędzie.
- Wszystko odbywa się automatycznie. Całość sterowana jest przez system PMS (Power Managment System). Rozdzielenie mocy elektrycznej i mechanicznej odbywa się za jego pomocą
- tłumaczy Dariusz Wilanowski, zaznaczając, że jazda jest dla kierującego znacznie bardziej komfortowa, ponieważ ciągnik posiada elektryczny układ kierownicy, zapewniający bardzo łatwe sterowanie oraz półaktywne amortyzowanie kabiny znane z zastosowań w większych ciągnikach. Dopasowuje się ono do warunków i automatycznie poziomuje kabinę.
- Wystarczy nalać paliwa, sprawdzić oleje i ruszać do pracy. Resztą zajmie się technologia obecna na pokładzie maszyny. Co najważniejsze, dzięki zastosowanym rozwiązaniom, spalanie oleju napędowego w ciągniku zostało zredukowane o 10%
- zaznacza Wilanowski, dodając, że ciągnik swoje zastosowanie, oprócz rolnictwa, może znaleźć również w pracach komunalnych.
- Stosunkowo niska masa i niewielkie wymiary powodują, że śmiało może się sprawdzić w takich zadaniach, jak odśnieżanie chodników czy przestrzeni miejskich - zauważa.
Ponadto, bardzo dużą wszechstronność ciągnika wzmacnia duża ilość konfiguracji.
- Traktor może być wyposażony w różnego rodzaju osprzęt przedni: TUZ lub ładowacz czołowy. Możemy też rozbudować hydraulikę w taki sposób, że uzyskamy maszynę bardzo wszechstronną, którą możemy wykonywać bardzo szeroki wachlarz działań - wyjaśnia Dariusz Wilanowski.
Cena na razie niewiadomą
- Pierwsze projekty ciągnika pojawiły się przed kilkoma laty. Chodziło o to, żeby stworzyć produkt, który będzie odróżniał się od konkurencji, a przy tym zapewniał większą ekonomikę pracy i będzie rozwiązaniem proekologicznym. Prace są na ukończeniu, planowane wdrożenie do produkcji to 2023 rok, więc spodziewamy się, że wtedy trafi on do Polski - mówi Wilanowski.
Jeżeli chodzi o cenę, przedstawiciel firmy ARGO Tractors, zaznacza że takich informacji jeszcze nie posiada.
- Może się to zmienić w ciągu dwóch lat. Wiemy doskonale, że obecnie branża zmaga się z brakiem dostępności układów scalonych i półprzewodników. Ma to duży wpływ na ceny komponentów, więc nie wiemy jeszcze, jak to będzie wyglądało w 2023 roku - tłumaczy Wilanowski.
- Myślę natomiast, że traktor nie będzie jakoś astronomicznie drogi, ponieważ komponenty wykorzystane do jego budowy są obecne na rynku, a część z nich jest zaciągnięta z rynku automotive - podsumowuje.